Dotykał mnie, pieścił a ja - SKAŁA .... NiC !!!!!!!!! Ktoś też to przeżywa/ł??

to prawda full metal, moj obecny facet jest po prostu bardzo seksowny, uwielbiam kiedy mruczy mi do ucha rtakim sciszonym glosem co ze mna zrobi i juz mam ochote na niego! a tamten moglby mruczec caly dzien i tylko by mnie tym smieszyl :o

oj a moj facet jest atrakcyjny, patrze na niego z uwielbieniem i kocham kazdy fragment jego ciala:) Tylko ze to "cos" siedzi we mnie, paralizuje, odbiera na wszystko ochote.Co do braku fantazji to hmm...raczej nie moge narzekac, tym bardziej ze to ja ostatnio stalam sie sztywna i nie wyobrazam sobie seksu z nim w zadnej sytuacji.A jak widze jak za mna lazi, chce dotknac, to mam ochote sie na niego wydrzec zeby mnei zostawil w spokoju:(

czy to zalezy od wielkości penisa czy nas doprowadza ?

a ze mną to juz calkiem cieenko:/

ja tez sie nei umiem sama doprowadzic do orgazmu;O

Ja też nie miałam jak dotąd faceta który doprowadzałby mnie do końca .... Często sama to robię, a nawet wolę to sama robić niż z nim

mnie teraz bolkuje tylko mysl o ciazy bo jestm mloda mam 22 lata i chociaz to jest facet idealny to nie chce miec dziecka eszcze teraz, a tabletek nie moge brac, mimo tego jednak o tym leku zapominam kiedy mnie dotyka, stosujemy prezerwatywe i gliobulki i czuje sie w miare pewna plus nie kochamy sie w dni plodne

no my mamy chyba gorzej, bo nie umiemy same :o, nei jestem w stanie sama tego zrobic nie wiem dlaczego, natomiast on to robi wspaniale zarowno reka jak i ustami i rzadko ale czasem mi sie udalo dojsc, nie wiem od czego to zalezy

czasem mysle czy nie mam ochoty na dziewczyne bo czemu z facetami nie wychodzi? podobaja mi sie piersi meski tors tez mi sie podoba ale nie podnieca mnie tak jak piersi chyba jakbym patrzyła na porniola przy seksie to bys ie udało z orgazmem ale moj facet pomysli chyba ze wariuje! moja ciotka jest lesba i dlatego tak sie zastanawiam czy ze mna oby wszystko jest ok? ale nie chce byc lesbą...

hmm..u mnie problemem napewno nie jest strach przed ciaza.jestem mloda, ale tabletki daja mi tyle bezpieczenstwa ze jestem spokojna.Martwie sie ze wszystko psuje, stalam sie nerwowa, agresywna:( Ciagle wydaje mi sie ze on robi cos nie tak, ciagle mam pretensje:( chyba sie tylko zastrzelic:(

no mnie jakos kiebiety chyba nie pociagaja, moze o moglabym sprobowac..ale jednak meskie cialo mnei podnieca- jego cialo! jego zgrabny tylek ;) brzuszek i to co nizej ;);)

Carmaa musisz pomyslec o zmianie tabletek, mowie serio! albo odstaw w cholere- zobaczysz roznice

to siwnstwo kiedy dlugo sie je bierze wyprawia z nasza gospodarka hormonalna cuda i dlatego potem mamy zmienne nastroje nie mamy ochoty na sex, wiec to bardzo prawdopodobne ze musisz zmienic tabletki albo odstawic

--------------------- CARMAA, SZCZERAAA --------------------------- Moim zdaniem wasz problem tkwi w psychice - chodzi o sam seks, współżycie, LĘKI. Pewnie pomogłaby wizyta u lekarza, może psychologa, może ginekologa nie wiem.... Mi niestety lekarz nie pomoże :( Ja z kolei wywnioskowałam dwa dla siebie wyjścia: 1. Rutyna, nuda ... (oby) 2. początek końca :( czego najbardziej się boję i czego nie chcę :(

Już dawno wiadomo, ze najlepszymi kochankami są znudzone i zaniedbywane mężatki :)

ehh.Moze masz racje:( Tylko czemu jeszcze miesiac temu wszystko bylo ok, rozpalal mnie do czerwonosci?:( ehh..i mam jakas glupia obsesje,ze jemu juz na mnie nie zalezy, ze przestaje sie starac,ze nie kocha:( Choc jak przyjrzec sie na spokojnie to jest naprawde wobec mnie ok:( I wlasnie od pewnego czasu nienawidze sie kochac od tylu, mam wtedy takie okropne mysli,ze wlasnie mnei wykorzystuje,ze niech jzu skonczy ,da mi spokoj:( Czasem nawet bardzo zle o nim mysle kiedy sie tak kochamy:( Na szczescie nie jest tak czesto...

wiec moze hcodzi wlasnei o to ze nie czujesz sie z jakichs powodow kochana, wazna i to zrozumiale ze w takiej sytuacji czujesz sie wykorzystywana- no bo myslisz sobie nie kocha mnie, a chce sie ze mna kochac zeby blo mu dobrze, zeby sie rozladowac, nie z milosci..

ja nie lubie od tyłu a wy dziewczyny? kojarzy mi sie to ze zwierzetami a moj facet tak chce i musze ciagle cos wymyslac zeby mu sie tak nie oddawać

http://www.asexuality.org/pl

:( mialam tak w poprzednim- to jest dokladnie to :( az znow sie poplakalam,ale dziekuje,ze mi pomoglas:( Tylko teraz co z tym zrobic.Skoro on zapewnia ze kocha, a podczas stosunku dba o mnie, nawte jak kochamy sie od tylu to masuje mi lechtaczke, dotyka piersi...itd.:O Czasem mysle,ze to jzu nie jest to..ale nie chce tego przyjac do swiadomosci:( rozmawiac z nim o tym? Skonczyc to?:( Chyba naprawde nadaje sie na wizyte do psychologa

nie lubisz od tyłu..? to jesteś marna w łóżku lubię kiedy kobieta zachowuje się w seksie jak suka w rui...

ja tam lubie od tylu, ale to zalezy od faceta- z tamtym nie lubilam bo mnie nie kochal a posuwal, jak krolik :( a moj obecny mezczyzna- robi to bardzo delikatnie, jest mi bosko! piesci moje piersi, masuje lechtaczki, caluje kark, głaszcze brzuszek- a nie jak zwierze, byle tylko dojsc...

no moj tez tak robi nie jest jak zwierz mowie tylko,ze tak mi sie kojarzy ta pozycja

Carmaa, musisz sie powaznie zastanowic, czy tak jest rzeczywiscie, czy masz powody czuc sie niekochana, czy to bTwoja psychika plata Ci figle i po prostu pewne rzeczy wyolbrzymiasz. My baby tak czasem mamy, ze jakis szczegol niesamowicie wyolbrzymiamy i od razu nam sie wydaje ze On przestal nas kochac, juz mu nie zalezy- bo po prostu jestesmy wrazliwe. A dla faceta pewne rzeczy nie sa tak oczywiste jak dla nas, oni po prostu nie zwracaja uwagi na szczegolny, ktore dla nas sa wazne! O milosci nie siwadcza slowa, ale gesty- zwroc uwage jak On Cie traktuje, czy dba o Ciebie, troszczy sie - to jest wazne :)

nie widze sensu zeby sie zmuszac i kochac w tej pozycji, jest tyle innych - powiedz ze to nie sprawia ci przyjemnosci i juz! wiesz, moj mezczyzna bardzo lubi kochac sie na jezdzca, natomiast mi to sprawia bol- ma dosc spory sprzecik ;) a ja jestem bardzo waska i sprawia mi w tej pozycji bol, powiedzialam o tym, przepraszal ze w ogole ja proponowal ale zwyczajnie nie wiedzial ze mnie boli, o takich rzeczach trzeba rozmawiac :) faceci nie sa zbyt domyslni ;)

mówiłam i nie kochamy sie tak ale jednak czasem wspomina,ze by chciał choc spróbować

hmm...Moj partner ma w sobie bardzo malo romantyzmu:( prawie zero.To jest to czego najbardziej mi brakuje.Ale zawsze przytuli, pocieszy,moge na niego liczyc:( Wiecie az glupio mi sie przynac ale kiedys na poczatku nie kochalam sie dlatego ze tak bardzo go pragnelam tylko dlatego jaki byl "po" orgazmie..:( Szeptal takie cuudowne slowa,byl tak czul itd...Potem dopiero zaczelam nie tylko dawac mu przyjemnosc ale takze brac - bo powiedzialam mu w czym tkwi problem.Teraz kolejny raz zle sie dzieje w naszej sferze seksualnej- co odbija sie na calym zwiazku niestety- wczoraj sie kochalismy.- po 5 minutach, chcialam wracac do domu, na sam koniec ostro sie z nim poklocilam...:( dlaczego? bo nie chcialam powiedziec o co chodzi:(

moj facet lubi sie kochac przy swietle a ja zdecydowanie wole świeczki, wogóle mieszkajac razem czesto sie kochamy po kapieli jak juz nie mam makijazu , frzyury normalnej-mowi ze mu to nie przeszkadza ale ja sie czuje niestrakcyjna, chyba dzis to zrobie przed kapiela i zobacze jak bedzie, moze to mnieh hamuje?

Carmaa przykro mi :( bo to naprawde smutne, ale wiesz n3i kazdy jest romantyczny, w zyciu wazniejsze jest poczucie bezpieczenstwa, moznosc oparcia sie na drugiej osobie, to ze mozecie na siebie liczyc- romantyczne porywy tez, ale mniej :) A kiedy po tych 5 minutach nie chcialas sie juz kochac powiedzialas mu o tym? przerwaliscie czy nie?

co zrtobnic- zafunduj sobie taki dzien urody, wykap sie wypachnij, zabalsamuj ;) zrob delikatny makijaz rozpusc wloscy :0 wiesz co - chyba jeszcze zdazysz wyskoczyc po jakas nowa seksowna bielisne ;) i poczuj sie pania sytuacji, czuj sie piekna i atrakcyjna, zobacz jak na niego dzialasz, jak cie pragnie! pomecz go. np. przywiaz - nei wiem jakie zabawy lubicie, ale tak poddaje pomysly ;)