Życie z egoistą - czy ma sens..??

Życie z egoistą - czy ma sens..??

Nie ma, możesz mi wierzyć.

Raczej nie. Wykończysz się :(

każdy jest egoistą w jakimś stopniu, ale z takim 100% nie ma sensu:(

zmiany nie wchodzą w grę - bo nie chce się zmieniać:( jest mu dobrze tak jak jest i jego zawsze na wierzchu..

i choćbym nie wiem, jak się starała i co robiła to nie dostrzega drobnych gestów, nie widzi, ze się staram.. A gdy sprawa jest na ostrzu noża, gdy pojawiają się problemy, zwija ogon i ucieka przed nimi, zamiast się zastanowić co jest nie "halo"..

z wczoraj

tak każdy jest egoistą - ale dawanie też daje radość. czy nie..?? można być egoistą, ale tak by dbać też o innych wokół to się nazywa "zdrowy egoizm"

nie chcę się zmieniać - przykład w wczoraj..

nie ma sensu... nie zmini sie... egoisty sie nie da zmienić...

tak wiem, i ciezko mi troche teraz, bo mimo wszystko jest jakies uczucie:(

Może lepiej odrazu odejść i nie męczyć się wiecej?? a uczucie przeciez przeminie, zwłaszcza jak szybko kogoś poznasz..

myślałas o tym żeby odejść?? czy aż tak go kochasz że chcesz poświęcić swoje zycie dla niego a jemu zawsze bezie źle?? a on kiedykolwiek chciał się zmienić?? próbował?? powiedz coś wiecej o tym

a pozatym to dlaczego teraz Ci ciężko?? nie widzialas tego jaki jest wcześniej?? ile trwa wasz związek??

Związek trwa 1,5 roku. Ten egoizm do tej pory nie przybierał mega form, dopiero od niedawna czuję ze cos jest nie tak

Poza tym babki zawsze wierzą ze cos moze da sie zmienic.. To nie mają być wielkie zmiany, bo ogolenie jest nam ze soba dobrze, ostatnio cos szwankuje:( i w końcu wybuchłam, bo przecież też mam jakies wymagania i potrzeby - chce dawać, ale tez otrzymywac..

to dlaczego nie odchodzisz skoro jest tak źle?? przecież możesz sobie ułożyć życie od nowa z innym mężczyzną który bedzie znacznie lepszy, a moze i bardziej go będziesz kochała, a on próbował się kiedyś zmienić?

Pogrążona - no to co ty jeszcze z tym facetem robisz. Widzisz jak na dłoni, jaki on jest. Wiesz, że się nie zmieni. Chcesz się męczyć całe życie? Stać cię na normalny, zdrowy, dobry związek.

Tak kiedyś mówił, że chce, ale wlasciwie nic w tym kierunku nie robił. Pozniej przepraszał, a sytuacja i tak się powtarzała i pewnie będzie powtarzać nadal

Tak ja to wszystko wiem - ze na mnie nie zasługuje, ze robilam co moglam, ze dawałam całą siebie.. Wiem, ze jest jaki jest, ze sie nie zmieni, ale to bardzo bardzo boli w srodku:( chlip, chlip..

a możesz dać jakieś przykłady?? co najbardziej zawala, w czym przejawia największy egoizm??

Wiczna balanga, żeby był "fun" tylko znajomi w weekendy, a ja z boku w domu..

Jak starczy czasu to wtedy "ja"

wiesz.. mi się wydaje że on Cię nie kocha... bo nie powinien woleć imprez samotnych bez Ciebie... a jesli mogę wiedzieć to ile macie lat?? może to jego gówniarzowy wiek...??

29 i 25

o cholera.. to raczej ciężko cokolwiek w takim wieku w sobie zmienić..

no właśnie..

pogrążona- a czemu Ty w tych balangach nie uczestniczysz? Nie chcesz,czy on woli bez Ciebie?

tak, bardzo bym chciala, problem w tym, ze jemu dobrze w towarzystwie wlasnych znajomych a jak mnie spotyka to udaje, ze mnie nie zna..

98% mężczyzn charaktryzuje egoizm i egocentryzm, ale z tym, że on udaje, że Cię nie zna....to dla mnie nawet nie egoizm, tylko poniżanie Twojej godności, dziecinada i generalnie bzdura.... gość ma 29 lat i tak Cię traktuje????