Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jadd

o co chodzi z tym trupim jadem?

Polecane posty

Gość Ola86
Dewoty.... Dobre sobie. Ciekawe,że niby ja dewotka??? Chyba za młoda na to jestem. Nie mam pojęcia jak można być tak głupim,by pisać tak absurdalne rzeczy o śmierci. Myślcie co chcecie. Mini mini max,moje wypowiedzi Cię irytują??? Ciekawe,rób jak uważasz. Każdy ma swoje zdanie. Ja swego nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak się objawia cywilizacja
zachodnia -KOSZMARNY STRACH PRZED ŚMIERCIĄ i STARZENIEM ! I potem widać w najbardziej odhumanizowanym kraju na świecie-usa zamiast miłej babci z siwymi włosami ;potwora po 60-tce po 10 operacjach plastycznych ze skórą twarzy "upchniętą" gdzieś za uszami i ubraną w młodzieżowe ciuszki ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak......a powodzie w rownie odhumanizowanym kraju-w Polsce- sa jak nic przez tych co cierpia na arachnofobie..Zabijaja pajaczki a potem leje... Ps. Lek przed starzeniem nie ma niczego wspolnego z nekrofobia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola86
pczoła---> dzieckiem już jakiś czas nie jestem,więc proszę lepiej dobierać słowa. Skoro opatrznie postrzegałam stwierdzenie "dewocja",to z góry za to przepraszam. Ale nie życzę sobie nazywania mnie mianem dziecka. Choć chciałabym nim być. Nie uważam,bym po moich wcześniejszych wypowiedziach zasłużyła na ataki na moją osobę. Mam swoje zdanie co do pochówku zmarłych,jest to dla mnie coś bardzo ważnego. Nikogo nie namawiałam do tego,by żegnali zmarłych,a tylko przedstawiałam swe stanowisko w tej sprawie. Cięzko mi czytać tak absurdalne stwierdzenia,iż zmarli kogoś obrzydzają... To naprawdę straszne. I bardzo się temu dziwię,bo chcąc,czy nie,każdy w swym życiu spotka się ze śmiercią kogoś bliskiego. Nikomu tego nie życzę,lecz jest to nieuniknione. I ciekawe czy wówczas,ci zagorzali zwolennicy zapamiętywania zmarłych jako żywych,będą nadal obstawać przy dotychczasowym zdaniu. Ja pochowałam kilka lat temu ojca i od tamtej pory zupełnie inaczej postrzegam pojęcie śmierci i osoby zmarłej. Po prostu oswajam się z myslą,że śmierć towarzyszy każdemu istnieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola86
Poza tym czasem myślę, że jestem chomikiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola86
A wracając do dewocji,to tak się składa,że do Kościoła chodzę 2 razy do roku,z przyczyn tylko i wyłącznie osobistych. Więc dewotką z pewnością nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdopodobnie masz rację
:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz Olu, ze urazilam Cie takim stwierdzeniem ale napisalas, ze masz 20 lat a wiec wedle mojej osobistej skali jestes jeszcze dzieckiem. Swiadczy o tym rowniez dosc ograniczona wiedza o roznych dolegliwosciach, ktore ludzi spotykaja. Co do zapamietywania ludzi jako zywych- to kazdy zdrowy na umysle czlowiek wolalaby zostac zapamietany wlasnie jako taki...a nie jako bezwladne cialo... Cialo, moja droga to tylko chwilowa otoczka...Tego co najwazniejsze nie ma juz w nim po smierci... Co do smierci i szacunku dla zmarlego- w Indiach przez wieki popularny byl obyczaj sati- kobieta, ktorej umieral maz palona byla zwycem z jego zwlokami. To tez mialo byc wyrazem szacunku dla zmarlego a jednak obyczaj ten zostal zakazany. Calowanie zwlok jest taka sama jak sati tradycja. Na szczecie juz sie od niej odchodzi, podobnie jak od tej pierwszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale czy z języczkiem
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola86
pczoła---> z tego co się orientuję,to sati nie polegało na zmuszaniu do palenia kobiet po śmierci męża,ale była to ich własna wola.Ale nie o to chodzi. Jestem otwarta na przyjmowanie zdrowej krytyki,więc chciałabym,byś mi napisała,co przejawia za tym,że uważasz,iż mam ograniczoną wiedzę o dolegliwościach ludzkich. Skoro tak stwierdzasz czytając zaledwie kilka moich postów,to jestem ciekawa,po czym tak wnioskujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co przejawia za tym
piękna konstrukcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D Teoretycznie byla to ich wlasna wola ...bo w zasadzie nie mialy wielkiego wyboru...Gdyby sie spaleniu nie poddaly nie mialyby lekkiego zycia :O Ale nie o tym temat... \"Cięzko mi czytać tak absurdalne stwierdzenia,iż zmarli kogoś obrzydzają... To naprawdę straszne. I bardzo się temu dziwię,bo chcąc,czy nie,każdy w swym życiu spotka się ze śmiercią kogoś bliskiego.\" Sadze wiec, ze tego jak sie przejawia nekrofobia nie zrozumialas. Konczac ten temat- Nikt Cie tu nie atakuje...Jesli lubisz calowac zmarlych- to rob to na zdrowie...Badz jednak tak mila i nie krytykuj kogos za to, ze sie tego boi, czy, ze sie tego brzydzi- bo nie ma to nic wspolnego z szacunkiem do osoby zmarlej badz jej brakiem(zreszta paradoksalnie sa tacy,ktorzy wiekszy szacunek okaza zwlokom jakiejs osoby niz kiedykolwiek okazali jej za zycia)... Ci, ktorzy nawet na te fobie nie cierpia maja prawo obawiac sie zainfekowania jadem trupim - bo nie jest to jakis przesad czy wymysl. Zadasz szacunku do siebie i do zmarlych- to okaz go tym, ktorzy maja na dany temat nieco inne niz Twoje zdanie. To Ty zaczelas wpisy na tym topiku od atakow - nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini mini max
boze napiszcie ksiazke albo zadzwoncie na policje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie całujcie
Zmiany obejmują także układ oddechowy oraz wydalniczy. Białka, węglowodany oraz tłuszcze, które budują ciało, są rozkładane do kwasów organicznych (kwasu propionowego oraz mlekowego) oraz do gazów (metanu, siarkowodoru oraz amoniaku). Procesy te noszą nazwę putryfikacji i skutkują produkcją amin, między innymi wspomnianej putrescyny. Jest to zatem moment, w którym z ciała uwalnia się trupi jad. Ponadto, przez naturalne otwory ciała (nos, usta, o***t) wydobywają się płyny, które zawierają inne trujące produkty rozkładu materii organicznej. cały link do artykułu : http://www.wykop.pl/ramka/1075373/czy-trupi-jad-moze-zabic/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZYTAJCIE
ten gościu miał rację :!!!!! czytajcie Udowodniono, że składniki trupiego jadu mogą znajdować się także w żywych organizmach. Putrescyna( jeden z głównych składników trupiego jadu) wydzielana jest przez układ pokarmowy człowieka i odpowiada za nieświeży oddech, a także towarzyszy bakteryjnemu zapaleniu pochwy. Zaskakująco, w żywym organizmie występuje także wiele innych związków, które mają równie toksyczne działanie, jak ptomainy. Jednym z nich jest spermina, która wraz ze śladowymi ilościami kadaweryny i putrescyny, wchodzi w skład ludzkiego nasienia! Badania wykazały, że sama tylko spermina (w dużym stężeniu) jest trzy razy bardziej toksyczna niż jad trupi. to najgorzej mają te które lubią jak się spuszcza na nie duża ilość penioli . MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×