o co chodzi z tym trupim jadem?

czy jest cos takiego?

jad trupi: kadaweryna (łc. cadaver, -eris ‘trup’) biochem. oleista ciekła substancja organiczna powstająca z rozkładu bakteryjnego białek na drodze dekarboksylacji; silnie toksyczna, uszkadzająca układ krążenia

zastanawia mnie to czy jesli pocaluje trupa to moge sie zatruc nim?

w dupe sie pocaluj czubku!

co za chamstwo! nie wiesz ze na pogrzebie caluje sie zmarłego?

a moze ty nekrofilem jestes????

nie caluj zmarlego ! na pozegnanie wystarczy dotknac reka...

Boże kochany!!!!!!!!!!! Czyście poszaleli???????? Sumienia nie macie,jak można zmarłego nazwać tak po prostu "trupem"??????? Zastanówcie się do jasnej cholery,jeśli ktoś z Waszych najbliższych odejdzie,będzie Wam miło,gdy usłyszycie o nim TRUP???????? A co do całowania zmarłego,to jest to najwyższa forma pokazania szacunku. Przy pożegnaniu,np w kaplicy to jak najbardziej normalne. I od razu zaznaczam,nie chodzi tu o "ślimaczenie"(to do tych,którzy we wszystkim dziury szukają). Widać,że wypowiedziały się tu osoby o bardzo niskiej znajomości życia...

nie jestem nekrofilem,ale taki taki zwyczaj chyba jest

w zyciu nie odwazylambym sie dotknac a juz tym bardziejpocalowac! na sama mysl mi slabo! a w ogole skad taki topik? wali cie koles?

Pocałunek w policzek,dotknięcie ręki zmarłego,to oddanie ostatniego hołdu i pożegnanie ze zmarłym. Boże,to takie przyke,gdy sie czyta tak chamskie wypowiedzi w tak ważnej kwestii. Szok po prostu,nie mogę się nadziwić szerzącemu się zacofaniu.

--->ola86! a moze zostaniesz anatomopatologiem? wtedy caluj do woli a nie obrzydzaj!!!!

Ola86 No i mamy kolejny temat tabu... W Polsce nie wypada rozmawiać o śmierci, a już nazwanie zwłok trupem to już obraza pańska...

zgadzam sie! mi to nie pasuje! uwazam ze to obrzydliwe i nigdy nie pozegnam nawet mi najblizszej osoby w ten sposob! po prostu nie przelamie sie!

anatomopatolog?

Jad trupi występuje także u żywych, np. w okrężnicy z powodu rozkładających się resztek pokarmów białkowych. Do zainfekowania może dojść, ale przy kontaktach z płynami i wydzielinami ustrojowymi (krew, slina, kał itp.). Przy pocałowania w policzkek zmarłego, praktycznie nie ma takiego zagrożenia! Kończmy temat!:)

Wiecie co,ręce opadają na takich... Mam zaledwie 20 lat,a doskonale rozumiem pojęcie śmierci. Nie życzę nikomu tego,ale co będzie,gdy Wasza matka/ojciec umrze? Rózwnież nazwiecie ich "trupami"??? I nie pożegnacie się z nimi??? Potraktujecie jak rzeczy??? Współczuję takiego podejścia do sprawy,to po prostu okropne...mini mini max,skoro Ciebie to obrzydza,to wspłczuję szczerze Twm najbliższym. I oby inni nie potraktowali Cię w ten sposób, po Twym zejściu z tego świata. Nie życzę tego nikomu,nawet wrogowi. Taka już jestem. Śmierci nikomu się nie życzy. Ale trzeba ją zaakceptować i każdego pochować/pożegnać godnie.

Kwestię obrzędów i zwyczajów..... nie komentuje, w różnych regionach Polski te zwyczaje są odmienne, spotkałam się też z całowaniem.

moi rodzice dostali juz wytyczne co maja zrobic jak ja umre przed nimi! spalic i do puszki! zadnych trumien, ogldania w kostnicy i tego typu przedstawien! wiedza tez ze ja nie moge ogladac nieboszczykow i wiedza, ze ja np ich nie ubiore po smierci itp!!!! poza tym tez chca byc spaleni! wiec nie ma problemu!!! a ty sie tak nie rzucaj Ola86 bo mnie to juz irytuje! wg mnie mozesz nawet mieszkac z trupem pod jednym dachedm jak chcesz! ale nie namawiaj innych zeby sie calowali z nieboszczykami!

Pojecie smierci to jedno i nie ma to nic wspolnego z higiena i tym co dla zdrowia dobre a co zle... Calowanie zmarlego jest obyczajem starym i praktykowanym obecnie glownie na wsi. W miastachodchodzi sie w ogole od wystawiania zwlok i tak byc powinno!!! Zapytajcie lekarzy czy to takie bezpieczne i higieniczne.raczej odradza sie takich procederow jak calwoanie zmarlych. Istnieje tez cos takiego jak nekrofobia! Sama mam te przypadlosc, znam tez kilka takich osob- lek jest tak silny, ze nawet bliskie nam za zycia osoby wzbudzaja w nas irracjonalny - jak to juz z fobiami bywa- strach...Nie sa juz osoba, ktora kochalismy tylko kims martwym i to tego sie boimy. Ja dostalam ataku na pogrzebie wlasnego dziadka...Uwazasz, ze to brak szacunku Olu?

----> pczola! ciesze sie ze sie ze mna zgadzasz! ja na sama mysl o pogrzebie, a juz w ogole o wejsciu do kostnicy dostaje takiego paralizu, ze nie jestem w stanie isc ani kroku dalej!!!! czy kto jeszcze czuje lek przed nieboszczykami?

Ręce i nogi opadają. :o

Moja ciotka nie mogla ogladac po smierci swojego meza- ktorego za zycia bardzo kochala....... To taka sama fobia jak arachnofobia, klaustrofobia i wszelkie inne leki. Moja rodzina to zrozumiala i teraz jestem juz zwolniona od wchodzenia do kaplic i ogladania zwlok.

---> zagubieni w tlumie! o co ci chodzi???? moze wypowiesz sie szczerzej????! czy tylko na tyle Cie stac?

Ja też uważam, że każdemu należy się godne pożeganie, pełne szacunku do zmarłej osoby.

Zagubiona w tlumie... Wiekszy szacunek moge pokazac uczestniczac w samym pogrzebie- nie ogladajac zmarlego- niz mdlejac i duszac sie na widok jego zwlok :O

Chyba wyjaśnię bardziej, bo zaczną się ataki na mnie. Co innego jest się bać, a co innego brzydzić. Jeśli ktoś ma taką fobię i się naprawdę boi, to jeszcze można zrozumieć.

----> zagubiona z tlumie! ja sie boje a jeszcze bardziej brzydze! moja sprawa i koniec! a wam dewotom gowno o tego!

Ale nie musisz od razu się tak unosić, wyluzuj dziewczyno.

Zagubiona w tlumie Moja mama tez nie caluje chcociaz nie ma fobi. Nie caluje wlasnie ze wzgledu na jad trupi. Nie brzydzi sie ale uwaza, ze to ryzkowne wiec dotyka reki przez material ubrania zmarlego.W zasadzie cala rodzina od strony mamy tak robi...