Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie bądz sknera

dziewczyny z topik 2008 NIE SĄ zaręczone a rezerwują sale

Polecane posty

Gość nie bądz sknera
ja wszystko zalatwilam bez nerwów na 2 tyg przed imprezą, slub za pare dni ajeszcze uważam że mam czas na: ostatnia przymiarke sukni, kupno alkoholu co tam jeszcze kwiatki pojde i jakies wybiorę fryzjera jutro zamówie, kupie akąs wstążkę na auto spoko.... manu ustalilam wczraj. sale rezerwałam w styczniu, dj w maju. temat dotyczy wszystkich dziewczyn które nie maja "pierścionka zaręczynowego" a poruszają temat ślubu. ale jak pisałam to Wy bedziecie żałować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz sknera
własnie "przeleciałam" topik 2008 - jedna z Pań, chce poważnie porozmawiac z misiem na temat ich przyszłości idelikatnie sugeruje ze ich koledzy sie żenią...... czyż to nie żenujace, ponizające dla kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to też przesada tym bardziej ze nie było zaręczyn. a te teksty ze my zazdrościmy to w ogóle żenada. Sama wychodze niedługo za mąż. I wiem ze nie trzeba planowac 2 lata naprzód by mieć sale. chyba ze ktoś podaża owczym pedem i chce miec taką salę jaką każdy ma:P dla mnie ten topic 2008 to nieporozumienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest to bardzo ponizające to \"delikatne sugerowanie\". mój męzczyzna sam chce byc męzem i daje mi czas do namysłu a nie odwrotnie... ja nie naciskałam mojego mężczyzny na ślub PS. męzczyzny a nie "misia":O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala_25_mm
Co prawda nie jestem z tamtego topiku ale też się wypowiem na ten temat. To co pisze nie bądz sknera to po częsci racja. Jeśli facet nie wie, że jego kobieta ma jakieś plany wobec nich to faktycznie idiotyzm oglądac sale. Ale jesli, tak jak ja, rozmawiają od jakiegoś czasu poważnie o slubie i były nieoficjalne zaręczyny, czyli bez tego symbolicznego pierścionka, to chyba nie jest to nic takiego niezwykłego, ze jadą oglądac sale czy zastanawiają się nad liczbą gości, nawet jesli slub ma być za rok czy dwa. U mnie oficjalne zaręczyny mają być prawdopodobnie w święta, tak ustalilismy, ale salę będziemy rezerwowac już, bo w moim mieście są z tym duże problemy, zeby znaleźć coś ładnego na krócej niż rok a nawet dwa w niektórych miejscach, przed terminem ślubu. nasi rodzice znają nasze plany i popierają je, sami namawiają nas do oglądania sal i ewentualnej rezerwacji. co zmienia pierścionek miedzy dwojgiem kochających się ludzi? nic, zupełnie nic. Przynajmniej takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chcę mieć duże wesele, na którym będą wszystkie ukochane osoby z rodziny mojej i mojego chłopaka i będzie tych osób ponad 150, więc nie jestem w stanie załatwić w ciągu 2 m-cy sali na 150-200osób, więc skończmy z tymi komentarzami, że po co się spieszyć z zamawianiem sali, dobrze?? a po drugie-te osoby, które uważają, że bez pierścionka nie można planować ślubu są materialistkami-ja nie potrzebuje mieć pierścionka za kilkaset złotych na palcu, żeby wiedzieć czy mój ukochany chce, żebym była jego żoną, bo wiem o tym od dnia, w którym się poznaliśmy-to się nazywa miłość!! a miłość nie potrzebuje drogich diamentów na palcu !! a po trzecie-zazdrościcie nam po prostu-co tu więcej pisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze jedno :) ślub i wesele planujemy RAZEM-ja i mój mężczyzna, ale to ja siedzę na tamtym topicu a nie on-ale czy to znaczy, że on się nie interesuje przygotowaniami?? a tak w ogóle-rezerwacja sali z wyprzedzeniem to nic wielkiego-z rezerwacji zawsze można zrezygnować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja popieram młodą kobietę, mam identycznie bo pierścionka materialnie nie dostałam ale jesteśmy zaręczeni juz od roku tylko nieoficjalnie bo zrobienie kolacji to tez koszta a jak juz wspomniałam budujemy dom.... Rodzice wiedza że podjęliśmytaką decyzję bo sami nam w tym pomagają i oglądali z nami orkiestry i sale weselne , kolecje zaręczynową będa wyprawiac oni a jak na razie w toku jest wesele mojego brata które jest w ta sobote i to pochłania ich pieniązki.... Dlatego oficjalne zaręczyny odłożone na grudzien, w drugi dzien świąt Bożego Narodzdenia.. Wszystko mamy wspólnie ustalone, wspólnie to rezerwowaliśmy... Fakt faktem że nie popieram szukania sali kiedy przyszły narzeczony o tym nie wie że koieta ma co do niego jakies zamiary małżeńskie.. NA moją salę weselną trzeba czekać 1,5 roku a jeśłi chce sie jakiś termin wakacyjny czyli od czerwca do sierpnia to niestety ale 2 lata wiec taki termin jest faktycznie dziwny z takim długim czasem ale to kwestia tego ile w okolicach jest domów weselnych, czy tez restauracji. Ja chciałam mieć tą salę bardzo na czerwiec ale niestety wszystko było zajęte(rezerwowalismy salę w maju) wiec żeby nie czekac kolejnego roku zgodziliśmy sie na pierwszy wolny terminczyli wrzesień... wszystko zalezy od tego Czy dom weselny czy też restauracja ma byc zlokalizowany blisko zamieszkania czy też ma sie do niego jechac 30 minut samochodem... Ja chciałam miec tą i tylko ta salę bo była najlepsza, ( zaplecze kuchenne, parkiet a nie płytki, 3 pokoje dla gości w cenie, piękne i szerokie drewniane stoły dla gości, duża sala bo na 200 osób w razie gdyby rodzice chcieli powiększyc ilośc gości ze 150 do 180,) wszystko zalezy od tego wiec to że ktoś rezerwuje sale na 2008 to nic dziwnego... niestety teraz takie są terminy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu jesteście takie zgryżliwe?? przeciez to zalezy od rejonu.... W warszawie tu gdzie obecnie mieszkam można znalesć salę nawet w 6 miesiecy albo i mniej ale u mnie pod Radomiem i w Radoimiu nie ma az tak dużo tych RESTAURACJI BO LICZY SIE TAKŻE CENA, nie wspomne o samych domach weselnych gdzie samemu wynajmuje sie kucharki bo moge je policzyć na palcach u 2 rok... Kazdemu zalezy na standardzie sali zeby było dobrze i dla nich i dla gości... Na niektóre naprawde trzeba czekac 2 lata a szczególnie jeśli ktoś chce wesele w miesiacach tak jak mówiłam wakacyjnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz sknera
oczywiscie każdy robi jak chce - ja wyrażam moje zdanie a kto tu jest materialistką? skoro mówicie o jakiejś imprezie zaręczynowej i szopce? za kilka tysiecy? bez tego nie przyeły byście zaręczyn? wstyd mi by bylo za faceta który jest tak niezaradny i nie potarfi znaleśc tych kilku stówek i pyta mnie o rekę po czym mówi że oficjalnie to porosze Cię jak uzbieram pieniądze. nie widzicie że to uraga godności? ale czego kobiety nie robią i na co się godzą by złapac gacha... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gacha to ty masz
głupio krowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mysle ze to chore ze mówia ze jestemsy materialistkami a pierscionek kupic mozna za 300 zł, a one mówią o slubach na 150 gości:D haha. I to jeszcze takie młodki, 21 letnie:D ja w tym wieku chciałam szaleć, studenckie zycie a nie szukac sali na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra
a dlaczego mowicie, ze sknera jest zazdrosna? O co? Przeciez ona jest zareczona i to w dodatku w NORMALNY sposob, a nie "no to niby jestesmy zareczeni, zlapmy jakas sale, a pierscionek dostaniesz jak wygram w totka". Co wy z ta 'zazdroscia' macie? Chyba po prostu zaden inny argument nie przychodzi wam do glowek;) O co ma byc zazdrosna kobieta, ktora jest zareczona i planuje slub i to szybciej niz w 2008? oj kobitki kobitki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co teraz to jestes wredna... wstyd by Ci było za takiego faceta?? budowa domu to wydatek 300 tysiecy złotych a są rzeczy wazniejsze niż dostanie pierścionka zaręczynowego. Moi rodzice zostawili sobie tylko pieniądze na prezent dla mojego brata na sobotni ślub wiec jakim cudem mają zrobić obiad ( bo to tez zapoznanie naszych rodziców) za 300 zł, bo tyle to przynajmniej wymaga... Wiesz ile czasu trzeba czasem składac pieniądze na wesele jak sie ma dzici na utrzymaniu jeszcze ?? Rodzine ja mam dużą bo 7 osób + osoby takie jak żony moich braci... , razem kolacja na 15 osób to chyba przyznasz ze kosztuje. Są w życiu pewne priorytety.... Ja sie nie wstydze za moojego faceta bo wiem ze chce mi zapewnić jak najszybciej dostatek i dom, rodzine... Nigdy mi niczego nie załował.. ale na pierscionek chyba moge poczekac i dostac taki jaki chce a nie z braku pieniedzy dostac byle jaki.... Czy TY w 100 % utrzymujesz sie sama?? wybacz od 2 lat mieszkam w Warszawie i wynajmuje mieszkanie ( czuyli pchamm komuś obcemu pieniądze w du...ę) za które płace sporo kasy, dla mnie wybudowanie domu i pozbycie sie tego wynajmowania jest wazniejsze niż dostanie materialnie pierścionka zaręczynowego wiec nie bądź wredna bo sa różne sytuacje życiowe które zmuszają człowieka do takich a nie innych postepowań i działań.. Więc nie wypowiadaj sie na taki temat kiedy dla ludzi liczy sie każda złotówka.... mówie dosłownie złotówka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobra
Japonka, no wlasnie. A to druga rzecz - wesela ogromne, kosztowne, a tlumacza brak pierscionka za 300zl. tak tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka stówek to dla każdego też dużo... a za wesele płaca moi rodzice a nie my wiec moge sobie robić i na 200 jesli będa tyle chcieli gości.. Mój narzeczony wie jakie mis ie podobają pierścionki i za 300 zł to przepraszam ale z brylantem nie znajdziesz a choc raz w życiu brylancik to chciałabym dostac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz sknera
czego mam byc zazdrosna? hehe rozumiem ze dom wazniejszy... ale jak sie ma 300000 do 300 zł? tym bardziej bym sie zastanowiła na czym bardziej zależy twojemu facetowi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz sknera
ale jaki obiad? facet oficjalnie nie zapytał cie o rękę.... obiad to sobie zjecie kiedy tam się złozy skoro chcecie w ten sposób obwieścić wasze plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę że
Nie badz sknera chce tu wszystkim zycie układac. Wszystko wie najlepiej, Wez się zajmij soba dziewczyno, bo chyba masz jakies klopoty z soba, skoro nie masz nic lepszego do roboty, tylko planowac, kto sie z kim i kiedy zareczy. Zal mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak płacisz 1000 za wynajem mieszkania to normalne że chcesz jak najszybciej sie pozbyc tego wynajmu... pierścionek z brylantem nie kosztuje 300 zł, a taki jaki mi sie podoba to 700 wiec chyba to spory wydatek, to pomysl sobie że teraz przy załatwianiu formalności do domu każdy projekt kosztuje CIę 1 tysiac złotych, mapki drugi tysiąc, wszystko razy 3 bo masz 3 rózne media... Jako swiadkowie i do mojego brata tez trzeba wiecej kasy rzucić... Do tego pozyczka tez trzeba spłacić.... Nie uważam że jesteś zazdrosna tylko nie można na kogos pisac nie wiedzac jaką ma sytuacje w życiu.... MOją firma została sprzedana , pracuje w Leader Price a kupiło nas Tesco i nie wiadomo co bedzie dalej i powiedz czy mając na swoim koncie 10 tys złotych pożyczki, kótra ciazy na Tobie od jakiegoś czasu , majac kredyt, majac niestabilną sytuacje w pracy wydawałabys pieniądze na pierścionek a nie dokładałabyś na pierścionek?? Slub to co innego bo ta to płacą rodzice.... nasze sprawy materialne to co innego bo z tym musimy poradzić sobie tylko my... wiem na czym zalezy mojemu facetowi bo mieszkamy juz razem 2 lata... Nie pisze tez że jesteś zazdrosna bo tak nie uważam ale tylko próbuje Ci wytłumaczyć że sa naprawe różne sytuacje w zyciu i nei wszystko układa sie jak chcesz... Oraz po tym że ktoś planuje slub na tak długi czas decyzuje naprawde wiele rzeczy... Co innego kiedy ktoś ma okreslony cel w życiu wspólny a co innego jeśli facet albo kobieta nie chcą tego slubua druga osoba chce ich do tego zmusić....... Wiec rozróżniamy te 2 różne sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja uważam ze od rodziców tez nalezy sie jakas pomoc... wiec to nic dziwnego... a co zjemy na obiedzie?? to zapoznanie rodziców bedzie wiec nie podasz przecież zupy ogórkowej i schabowego z ogórkiem... A co do zaręczyn to facet nie musi daać mi pierścionka przy rodzicach bo tego bym nawet nie chciała.. A jaka jest różnica miedzy oficjalnymi zaręczynami a nie oficjalnymi?? usłyszłam"Czy chcesz byc moją żoną\" i zgodziłam sie na to , rodzice też zostali poinformowani o tym fakcie i została podjęta decyzja o ślubie za rok czyli w 2007..... a czy musza byc to oficjalne zaręczyny?? chyba wazne jest to co jest miedzy dwojgiem ludzi a nie ta oficjalnośc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz sknera
tak każdy ma inna sytuację zyciową. na taka na jaką sobie zasłuzył, bo kazdy z nas jest kowalem swojego losu;) p.s. popieram w ciałej rozciagłosci budowe domu ale nie popieram pozbywanie sie godności. dlaczego ten cholerny pierścionek ma być za grube tysiące??? skoro ma 300 tys. to napewno ma tez 300 zł - a może on poprostu tego nie chce zrobic.... i się tylko tłumaczy... no ja niewiem... a obciążanie rodzców kosztami wesela to inna juz bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obciążamyy ich kosztami wesela tylko sami chca nam zrobić wesele, ja osobiście wolałabym wesele do 100 osób a że oni chca poprosic jeszcze jakąs rodzine to juz ich sprawa... a budowa domu to nasza wspólna inwestycja i to nie jest tak że mamy taga gotówke... uwierz mi ze przy tych wydatkach i weselach na które teraz idziemy jakoś goście nie ma nawet tych 700 zł za pierścionek taki jaki chciałabym dostać .. .. wole poeczekac i dostać taki pierścionek o jakim marze... Iwem jaki jest nasz budżet bo od dawna mamy wspólne pieniądze, wspólne wydatki, nie rozliczamy sie rachunkami, zyjemy juz praktycznie jak małżeństwo wiec to troche inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pierścionek własnie jest symbolem. chocby najskromniejszy. jestem gestem mezczyzny - kocham cię, chce bys była moja żoną, daję ci siebie, przyjmij ten pierścionek, wyjdziesz za mnie? mi tez się marzyły brylanty, a mam śliczne cyrkonie w złocie:P i nic nie dorówna wzruszeniu mojego i mojego mężczyzny kiedy prosił mnie o rękę a póxniej zakładał mi ten własnie pierścionek na palec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz sknera
każdy ma swoją politykę - i każdy ma swoje zdanie i pojęcie godności a wybieranie pierścionka przez kobiete to tez inna bajka... hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądz sknera
nie moge sie powstrzymać: cytuję "porozmawiałm z moim Tygryskiem smutna minka i te sprawy. Powiedział mi że to nie jest tak jak myśle. On też myśli o ślubie ale nie mówi o tym bo chce mi zrobić niespodziankę. Ja wyjaśniłam mu, że mi nie chodzi o ustalenie konkretnej daty, tylko żebym wiedziała na czym stoje (oczywiście innymi słowami) . Może trochę jestem już spokojniejsza, ale i tak musze go uświadamiać co do rezerwowania terminów, bo on myśli że to wszystko tak łatwo a tu się przecież tak nie da " hehehehehhehehe nie mam słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×