dziewczyny z topik 2008 NIE SĄ zaręczone a rezerwują sale

CZyli co,wedlug was maja zawiesic swoj topik i rozmowe na ten temat gdyz uwlacza to ich godnosci?Od kiedy to temat slubu stal sie tematem tabu?

oczywiście ze nie, niech kontynuują... eh moze niech sobie kupia pierścionki?

Przesledzilem ten topik i stwierdzam,ze wy baby macie niezle skrzywione umysly!!! Potraficie w prosty sposob kogos ocenic i zmieszac z blotem a jak ktos wam odpyskuje (Nitka), to piszecie,ze ona jest wredna i wulgarna.A wy sie wogole od niej nie roznicie.Z tym,ze to wy sprowokowalyscie! Żal mi was wszystkich,wlasnie dlatego my faceci nie chcemy sie zenic!!!!!!!!!!!!

albo niech zaprosza poprostu rodzców na zareczyny i juz po kłopocie .

wiecie co faktycznie jesteście dziwne i nie znające sie na życiu.... Szkoda gadac i pisąc mam nadzieje że życie wam niexle dokopie i wtedy zrozumiecie co znaczy prawdiziwe zyc

no fak skoro znajomośc zycia to wymuszenie, sugerowanie itp.. to nie znam

boże zastanów sie co Ty piszesz?? kogo ja przepraszam zmuszam?? głupia jestes i Tyle...

nie badz sknera, kolezanko ty w dwa tygodnie caly slub zorganizowalas,trzeba cie do Ksiegi Rekordow Ginesa wpisac,jestes niesamowita!!!Ale i szczerza to na prawde glupia.Twoje wypowiedzi sa tak irytujace,ze ja sie nie dziwie,ze te dziewczyny tak na ciebie jada. A wiesz poniewarz jestem mezczyzna to musze przyznac wielka wytrwalosc twojemu partnerowi.Ja myslalem,ze w 16 wieku nie mozna bylo oficjalnie o slubie mowic jeszcze z narzeczonym,poki on sie nie oswiadczy. Ty sie nadajesz na te czasy,gdzie to rodzice wybierali malzonka swojej corce a ona dopiero na slubnym kobiercu go poznawala.Beznadziejna jestes i szczerze wspolczuje twojemu przyszlemu mezowi!!!!

sama w najbliższym czasie biorę ślub z mężczyzną, który ponad rok temu oświadczył mi się, więc prosze mnie nie wyzywać od zazdrośnic, jak to macie w zwyczaju ;) zgodzę się, że niektóre sale trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem, bo brak terminów. ale nadal w głowie mi się nie mieści jak można planować samej ślub i wesele bez uzgodnienia tego ze swoim facetem!!!! świetnie wam to wróży na przyszłość jako małżeństwu - urlopy wspólne też będziecie planować za ich plecami, dzieci również? i później takie dołączają do topików "zdradzane żony", "rozwódki" itp. jak można planować wspólną przyszłość, bez uzgodnienia tego z partnerem? jak można głupią salę weselną przekładać ponad wasz związek? zmuszać swojego mężczyzne do oswiadczyn, zeby tylko miec dobrą sale. wstydziłybyscie sie głupie baby!

do koleżanki powyżej- jak mozna się wypowiadać, nie znając sedna sprawy i nie rozumiejąc wypowiedzi innych? To jest dopiero głupota. Takie to potem dołączają do tematów: "jestem wtórną analfabetką".

Jak wejsc na jakis topic i sie pobluzgac hahhahahhahahhahahahha

oj... czytać nie potrafią. a czemu sie tak oburzacie prawda w oczy kole?

nie popieram dziewczyn które same wymyslają rezerwowanie sali ale jesli ktoś sie kocha i zaręcza sie ale bez tego pierściona który jest tylko rzeczą materialną to jest to normalna rzecz...

slub na ponad 100 osób tez jest tylko rzeczą materialną..

slub trzeba zaplanowac wczęsniej a pierścionków w ciągu tego roku to mogę dostac i 10 poza tym ślub pozostaje u nas w gestii rodziców- i podkręślam że to wola tylko rodziców.. a nie jakiegoś zmuszania... Moi rodzice zrobili wesela moim 2 braciom to córce tez robią.. chyba to normalne

musisz miec rodziców przy kasie:)

jak na razie to zadnego pierścionka nie dostalyście a mówisz o 10??? wiem to było zgryźliwe...hehe ale prawdziwe

poraz kolejny ze jestes materialistka,nawet do chlopaka potrafilas powiedziec,ze zanim pierscionka nie zobaczysz to mu nie powiesz czy chcesz z nim byc przez reszte zycia czy nie ---- a moze sie myle sknero!!!

teraz napisze coś wrednego Japonka i nie bądź sknera no to powiedz czy dla Ciebie symbolem miłosci jest ten pierścionek?? nawet symboliczny i Ty wytykasz mi że nie mam pierścionka a jestem zaręczona i robie wesele na 150 osób?? jesli dla Ciebie jest to symbolem miłosci to moge powiedziec ze pierścionek za 300zł pokazuje ze uczucie jest słabe bo mój kolega kupił swojej narzeczonej pierścionek za 10 ttysiecy( grunt że rozstali sie potem, bo ona go rzuciła) ale kupił jej pierścionek nza 10 tysiecy złotych... To jeśli jesteś Japonka taką materialistka to pomyśl sobie jaka jego miłość była silna skoro tyle kasy wydał na pierścionek a Twój pierścionek nie umywa sie do tych 10 tysiecy złotych i cyrkonii

tu juz nie chodzi o sknere tylko o faceta który jest sknerą bo swojej niedoszłej żonie, nawet nie narzeczonej pierścionka nie kupi . sknera po czesci ma racje

pisąłam ze nie chodzi o cenę pierścionka bo sam pierścionek jest symbolem miłości. I nie chodzi tu o to ile kosztował, ale o to ze on jest. Że on ją prosi o ręke w niespodziewanym momencie i zakłada jej pierścionek na palec. to najpiękniejsza chwila w zyciu. i nie chodzi mi o to czy pierscionek wart jest 300 zł czy 300 milionów $

teraz tez będe wredna: a jesli chodzi o porównianie do tyczh 10 pierścionków to chodziło że na ten wydatek jest czas , ale jesli nie wiesz co to sa porównania to przykro mi bardzo ze jestes tak ograniczona... nie powiem jak... I tez się zastanawiam jak wytrzymują z wami wasi narzeczeni skoro tylko pierścionek i pierścionek wam w głowie.. wazna jest istota ślubu i tego przezycia a nie cholerneych zaręczyn i pierścionka

teraz też będe zgryźliwa a własnie ze nie, jak jesteś materialistką to widocznie facet mało Cię kocha skoro kupił Ci pierścionek za 300 zł to nei mógł sie wycilić na skromniejszy ale za 500 zł z brylantem?? przecież to tylko 2 stówki róznicy... Mi samo pytanie wystarczyło czy wyjde za niego i to było wzruszające a nie to że miałbymi włożyc pierścionek na rekę... widac Ty jestes materialistką.. według Twoich tekstów , i podkreślam że według tego co piszesz Twój faceet słabo Cię kocha bo masz pierścionek z cyrkonii i za 300 zł

a jak ja nie lubie niespodzianek!To jak to zaplanowane bedzie tzn ze juz nie bedzie piekne,JAponka nie wpychaj na chama komus swoich upodoban.Naprawde jestescie ograniczone jesli nie potraficie zrozumiec,ze rozni sa ludzie i rozne rzeczy lubia.Widzisz jedni lubia frytki a inni wola lody!

chodzi o symbol a waszych facetów nawet na to nie stać... zero zaskoczenia, zero niespodzianki, zero pomysłowości, zoro honoru waszego i waszych facetów.

zareczyny nie są cholerne moje były przepiękne i mój pierścionek też chociaz nie kosztował 10.000 zł ale jest symbolem naszej miłosci. Jestem narzeczoną - prawdziwą bo po naszych intymnych zareczynach kiedy on poprosił mnie o reke i załozył mi pierscionek na palec były kilka dni póżniej zareczyny u mnie w domu - rodzice sie poznali. jesli patrzyłabym twoją kategorią to bylibyśmy \"zareczeni\" półtora miesiaca po rozpoczeciu naszego związku.

ten facet co cie tam sknero na gorze zjechal mial racje!teraz jest 21 wiek a ty daleeeeeeeeko z tylu Ty chyba nie znasz pojecia honoru jesli odnosisz go do byle zareczyn.

nie no dzieczyny ja was rozumiem każda sroczka chwali swój ogonek... skoro nie małyscie zaręczym to sie dostosowałyscie i mówicie że to starodawne czy coś w tym stylu... ale prawda jest taka ze KAZDA kobieta marzy o chwili romantyzmu ze stony faceta i niespodziance - w zasadzie tak naprawdą jedynej wartościowej i tak wiążącej w obecnych czasach...

to jakby wam facet powiedział że was kocha i zapuytałby sie czy zostaniesz moją żoną i nie miałby pierścionka to czy byscie go nie przyjęły?? powiedziałybyscie zeby spadał na bambus bo nei ma pierścionka?? naprawde współczuje waszym męzom czy też nie doszłym jeszcze mężom... Według mnie liczy sie uczycie i poswiecenie a nie pieniadze czyli ten pierścionek sa tego dowodem... Myslałam że dla was równiez miłość to co innego.. Może powiedzcie czym według was jest miłośc??

a prawda jest taka że tylko gentelmeni potrafia zaskoczyć PRAWDZIWYMI zaręczynami.