metoda na odstawienie malucha od piersi...?

witajcie. w zasadzie pisze w imieniu mojej siostry. Ma synka 1,5 rocznego i caly czas karmi go piersia. Jest zbyt do niej przywiazany, nawet kiedy idzie do toalaety a on zostaje z tata placze i czeka na nia pod drzwiami. Poza tym uwazamy, ze jest juz wystarczajaco duzy zeby przestac go tak karmic, przeciez on sam juz je wszystko inne. A przez to karmienie siostra nie moze sie nigdzie z domu ruszyc, bo boi sie ze jak sie obudzi synek to bedzie plakal i nikt i nic go nie uspokoi tylko karmienie...staje sie to juz uciazliwe, ale ona jakos nie potrafi podjac szybkiej decyzji i to skonczyc. Jak wy sobie z tym poradzilyscie?mozecie podrzucic jakies pomysly?

trzeba dziecko częściej przytulać, żeby czuło matkę ale nie dawać piersi, dziecko będzie płakać ale z czasem się przyzwyczai, kiedy sięga do piersi trzeba je przytulić i tak cały czas

Przede wszystkim to trzeba zrozumieć, że może nie obejść się bez łez, szlochów, histerii (może, ale nie musi. Ja sie tego balam, a mimo to synek pięknie przyjął rozstanie). I przede wszystkim-ze to rodzice wyznaczają dziecku granice, a matka ma prawo zrezygnować z karmienia piersią kiedy chce i nikt nie może jej osądzać. Poza tym, jak sama piszesz- półtora roku to już długo, mały może sam jeść różne pokarmy i ta pierś to tylko pępowina z matką, żadna wartość odżywcza. ja rozumiem, ze ciężko jest podjąć taką decyzję, bo karmienie jest piękne i wyjątkowe, ale skoro to przyjęło u Twojej siostry taki obrót to niedobrze. Podobno dobrze, aby ojciec przejął na ten czas dziecko. On nie zmięknie, nawet jakby chciał-bo nie ma piersi i jej nie da;) No i przede wszystkim konsekswencja. Jeśli raz się zmięknie i poda pierś, dziecko szybko wyczuje, ze może manipulować, i jest tylko kwestią czasu, jak mama znów zmięknie. To chyab najważniejsze wskazówki, bo złotej rady nie ma-trzeba to pzrejsć, a żeby przejść, trzeba podjać decyzję świadomie, z własnej woli, i wiedzieć, że tego się chce. Zyczę powodzenia.