Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

:) b.ona: fajny blog, teraz bedziesz musiala godzic do razem w kafeteira :) Ejmi: praca nie martw sie, bo to szkoda zdrowia i nerwow. Jak nie ta bedzie inna, ile ja rozsylalem cv, oczywiscie bezskutecznie, bylem zdolowany ze nigdzie nie chca mnie, naprawde samoczucie fatalne, jednak po jakims czasie tak sie wszystko posypalo ze mialem problem co wybrac :) Wysylaj, caly czas , zawsze maja Ciebie w bazie danych! kuleczkaaa: nie lepiej sie spotkac na kawce niz robic seanse telefoniczne :) sluchaj babki z dziekanatu to najwieksze degeneratki, tylko uchylic drzwi i podlozyc ogien. spodnie tez daja duzo uroku kobiecie, nie mowiac ze wyglada taki widok seksownie! co z praca na solarium, odzywali sie? MoniaKat: ciekawe ja to jest z ta aukcja, super ze ludzie wspieraja, ale myslicie ze to idzie na szczytny cel? Nie rozumiem jak mozna wyrzucic z domu psa czy kota? U mnie bez zmian, to samo poki co. Twoje opisy mi nie przeszkadzaja, bo pewnie do mnie bylo to adresowane :) Wiem jak to jest z pisaniem pracy, musze 2 rozdzialy oddac do lutego, a narazie klapa! asiulek27: maz kupil juz rower, bo jak przyjedziesz do niego, bedzie codziennie jezdzil po swieze bulki i przynosil sniadanie do lozka :) yasmin: moze twoj M mial skwaszona mine, bo mam taka sama bluzke :) mam nadzije ze dostane zdjecia z imprezy :) Nie pisalas na forum, wiec myslalem ze Ciebie ktos porwal, no zreszta chetny sie znalazl :) Jak sie podobalo? czy teraz bedac w pracy sa lepsze kontakty z dyrekcja? czy bez zmian? Widzisz tacy sa faceci, oczywiscie niewszyscy :) Dobrze ze mu powiedzialas to co myslisz, dzieki temu bedzie bardzo mily dla Ciebie, nie bedzie chcial podstepem do lozka Ciebie doprowadzic. Po rozmowie pewnie zdaje sobie sprawe, ze jego zona moze sie cos dowiedziec, dlatego bedzie nie do poznania! bobasekm: jaka to sytuacja musi sie wyklarowac? cos podejrzewam, ael Ty musisz to napisac :) elcia_ : jak sie spisal maz po zmianie rol? ja praca, a reszta osob na kafe, mile wieczorkiz tego co wyczytalem ;) kropelka34jej: chyba na korki ja tutaj przyśle :) pozdrawiam i zycze milego dnia!! Jak sa nowe zdjecia to poprosze tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie:D Normalnie coś moi komp dziwnie działa i wysłał 3 razy mojego posta:O Oj a u mnie za oknem biało. Rano było biało od mrozu a teraz od śniegu, bo ciągle sypie i sypie. Najbardziej to sie cieszy z tego Alek:) Ejmi zobaczysz, że wszystko sie ułoży:) Kuleczka gratuluje takiego podejścia do sprawy pracy:) No B. Ona gratuluje bloga:) Dzięki za buziaki:D No to pędzę biegać dalej po domku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he jeszcze jednak jestem:) Mylo no zajrzałeś, jak miło:D:D:D Normalnie tak sie cieszę:0 A z tą sytuacją to... no dobra napisze ale mam nadzieje, ze nie zapeszę. Po pierwsze trzymajcie mocno kciuki, żeby to sie okzało tym co myślimy razem z MM:) Otóż @ miałam zawsze bardzo regularną (cykl 29 dni) i w zeszły piątek powinnam dostać a jak do tej pory nic:) Jutro zrobię sobie test no i oczywiście muszę iść do gina. Zobaczymy czy to jest to:) Bardzo gbym chciała:) No to proszę mocno trzymać kciuki:) Aha osóbką, które moich zdjeć nie mają postaram się przesłam jak najszybciej ale zrobię to jak będę u teściowej bo mi net za wolno działa. No dobra teraz naprawdę zmykam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęście, szczęście... Złapałam za ogon szczęście!!! Nie puszcze tak łatwo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo- jak to dobrze, że jesteś takim wyrozumiałym facecikiem...czasem trudno wytrzymać z jedną babą, a co dopiero z całą zgrają gadajaca o jajeczkowaniu:) U mnie nie najlepiej, boli mnie podbrzusze, jestem dalej w trakcie owulacji, coś mi sie w głowie kręci, do pracy przyszłam dziś z takim powerem- jak na prochach....ale wiecie co, pożarłam sie z moim Mężem, nie najlepiej ostatnio sie dzieje...w dodatku zewsząd stresy i pełno nie załatwionych spraw. Chciałam sie wczoraj kochać z moim MM, ale przyszedł jak już spałam, a wyszłam do pracy jak on jeszcze spał, wiec sie minęliśmy....jak sie mamy starać, jak ten czas w trakcie miesiąca jest taki krótki...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę wejsc na mojego Bloga, nie wiem co sie dzieje...napisałam wczoraj do administratorów i nic.... Cześć Magda M., Julka... Napiszcie więcej o sobie... Ejmi, najlepiej się nie poddawać tylko wysyłać i wysyłać CV...ja też znalazłam pracę kiedy jej w cale nie szukałam...studiowałam dziennie, wiec musiałam przenieść sie na zaoczne. Życie płata nam figle. Trzymam kciuki, może akurat dziś sie uda??? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) siedze sobie w domku i nie mam ochoty na nic..zupelnie na nic....jakis dolek mnie zaczyna dopadac..najchetniej polozylabym sie przespala caly zly nastroj....wlasnie zdalam sobie sprawe ze swieta tuz tuz z ja jestem bez grosza przy duszy na prezenty itp....:o....mam nadzieje ze najblizsze rozmowy z potencjalnymi pracodawcami zaowocuja praca....chociaz byc moze jeszcze dluga droga przede mna...a przeciez niebawem sylwester...wydatki,musze zaplacic rate za szkole..Boshe:(...niech ktos mi teraz powie ze pieniadze szczescia nie daja.....moze same w sobie nic nie znacza ale sa srodkiem to spokojnego zycia do braku nabawienia sie palpitacji serca nerwicy depresji i innych tego typu chorob;)...jeszcze jakby tego bylo malo posialam gdzies swoje okulary(jestem krotkowzroczna i czasami wrzucam na nos patrzalki)....jesli zostawilam je w pubie gdzie wczoraj bylam na pifffku to chyba sobie kulke strzele w leb...czekalby mnie wydatek rzedu 200 zl....:(...zastanawiam sie skad wykrzesac z siebie odrobine optymizmu...powiedzcie gdzie go sprzedaja chetnie kupie...ojj zapomnialam nie kupie bo nie mam za co....shit:o....i kolo sie zamyka....przepraszam ze tak tu smece, mam nadzieje ze to tylko chwilowe i zaraz podly nastroj mi przejdzie.... Mylo pewnie ze lepiej spotkac sie na kawusi tylko jest jeden drobny problem...Yasmin i mnie dzieli jakies 600 km;)....co nie zmienia faktu ze predzej czy pozniej jakos sie spotkamy;)to juz jest dogadane...ale nie musze sie martwic na szczescie o rachunki...darmowe wieczory i weekendy w tp pozwalaja w spokoju rozmawiac ile nam sie zamarzy:);), niewatpie ze spodnie tez dodaja uroku kobiecie, tylko sęk w tym ze ja sie w nich nie czuje najlepiej choc czasami wciagam portki na pupe;) bobasekm ja tez czekam na snieg ale sie na niego niestety nie zapowiada....probuje wczuc sie w atmosfere swiat ale ciezko mi to idzie gdy za oknem praktycznie wiosna a nie zima...:)piosenki swiateczne sciagam na biezaco, swieta Bozego Narodzenia to najpiekniejsze i najbardziej rodzinne ze swiat i mimo tego ze jestem juz duza dziewczynka czekam na nie z niecierpliwoscia:) b.ona chetnie zajrze na twego bloga:),sama sie zastanawialam nad jego zalozeniem ale na razie w pelni wystarczy mi ten wspanialy topik i jeszcze jeden na ktorym poznalam Yasmin:) Buziaki wszystkim kobietkom i tobie Mylo:)👄 zmykam zajac sie jakims sprzataniem zeby nie zdolowac sie calkowicie,papapa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo: Co do bernardynków, to jest tam link do tej fundacji i jest też namiar na nich, zawsze można zadzwonić. Tak sie składa, że suczka jest już zdrowa i podobno już bedzie miała nowych właścicieli, a piesekjest po 2 operacji i do końca swoich dni pozostanie w fundacji, bo nie jest w stanie sam funkcjonować...przykre to, jak ludzie potrafią zgotować taki los bezradnym zwierzątkom...koleżanka opiekuje się takim zagłodzonym bernardynkiem, ktoś go wyrzucił i biegał po całej wiosce, zjadał gnój z pola i jakoś przeżył...przygarnęła go i jest bardzo wdzięczny i oddany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dodano 2006-12-12 11:33 Z ostatniej chwili... Medar przeszedł dziś wczesnym rankiem drugą operację - usunięto mu lewą nieczynną nerkę z powodu ropnia na niej; ma też zapalenie otrzewnej;leży ciągle na bloku opercyjnym; stan jego jest krytyczny; ma załozone dreny; jest płukany; otrzymuje leki p/bólowe i antybioktyki; ma zapewnioną nieustanną opiekę lekarską na całą noc; prosiłam o ratowania go bez względu na koszty; reszta jest w ręku Tego, który decyduje o naszym losie i zadecyduje o losie Medara; EMIR"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat: dlaczego poklocona? jakies konkrety czy poprostu to ze nie mozecie nawet razem sie przytulic, pogadac bo czas goni. Najgorsze to obowiazki, co chwile cos wypada. praca praca i praca, ile tak mozna :) kuleczkaaa: nie martw sie o pieniazki, czasy nie sa lekkie, male zarobki a tyle marzen! Sama szkola to jaki juz koszt, nie mowiac o innych rzeczach. mam nadzieje ze okularki znajdziesz, bo rzeczywiscie najgorsze sa takie niespodziewane wydatki! 600 km, no to troche jest, ale napewno predzej czy pozniej jak juz macie obgadane, to spotkanie bedzie :) jak sie skumalyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedem cudów socjalizmu : Każdy miał pracę Mimo, że każdy miał pracę, nikt nic nie robił Mimo, że nikt nic nie robił, plan wykonywano w 100 procentach Mimo, że plan wykonywano w 100 procentach, nigdzie niczego nie było Mimo, że nigdzie niczego nie było, każdy wszystko miał Mimo, że każdy wszystko miał, wszyscy jednak kradli Mimo, że wszyscy kradli, nigdy nigdzie tego nie brakowało Siedem cudów kapitalizmu: Nikt nie ma pracy Mimo, że nikt nie ma pracy, wszyscy pracują Mimo, że wszyscy pracują, plan nie jest wykonywany w 100 procentach Mimo, że plan nie jest wykonywany w 100 procentach, wszędzie wszystko jest Mimo, że wszędzie wszystko jest, nie każdy jednak wszystko ma Mimo, że nie każdy wszystko ma, kradną jednak ci, co wszystko mają Mimo, że kradną ci, co wszystko mają, nigdy nikogo nie złapali i wszędzie czegoś brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz dziękuje wszystkim za wsparcie! Jesteście super i naprawde poprawił mi się juz humor. Mylo - pewnie masz racje że zycie bywa przewrotne i pewnie znajde tą prace kiedyś.. w najmniej oczekiwanym momencie. Podobnie pewnie bezie z ciążą:) Oby te dwie rzeczy nie trafiły się na raz w jednym czasie:) Bobasekm - trzymam kciuki za test! Oby były dwie grube kreski:) A u mnie pada śnieg! Jeżdzi się fatalnie prawie nic nie widać, ale załatwiłam już sprawy na mieście więc moge siedzieć w ciepełku i klikać do Was:) Zaniosłam zdjęcia do wywołania, postanowiłam że prezenty dla rodziny bedą troche inne niż zazwyczaj, każdy dostanie zdjęcie swoje albo swojej pociechy w ramce. Czekam tylko na wywołanie zdjęc kupuje ramki i bede mogła pakować prezenty:) Wczoraj mój mąż zakupił mi przez netka stepper. Kropelko czekam tylko na dostawe do domu i bedę dreptać:) Obiecuje sobie że conajmniej pól godziny dziennie poświęce na ćwiczenia. Oglądałam go \"na żywo\" w sklepie ale jest on sporo droższy niż w internecie doliczając nawet koszt przesyłki. Kuleczko - ja doskonale Cię rozumiem z tą pracą i brakiem śodków fonansowych. Ja nie nazekam bo na nic nam nie brakuje ale chciałabym mieć swoje pieniążki żeby nie prosić męża o byle grosz na jakąś potrzebę. trzymam za Ciebie kciuki mam nadzieje że szybko znajdziesz robote.:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobasekm- trzymam kciuki za test, może niebawem obie będziemy chodzić z brzuszkami??? Jak nam się uda....oby. Mylo, chodzi jak zwykle o drobiazg. Wczoraj bardzo źle sie czułam i nie zmyłam po kolacji, pewnie o to ma do mnie żal, wiec widzisz, że chodzi o pierdoły....jest mi przykro, bo w tym miesiacu znów mozemy przegapić termin przez takie głupoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka alez slodziutko sie do nas wkupujesz,ale tu wkupnego nie ma.Tylko wielkie szczęscie i otwarte na nie serce!😍 Magda M-gratuluje szczęscia.Trzymaj je mocno!! Ejmi nie przecholuj odrazu.Zacznij od 10-15 min.Bo szybko wysiądziesz.Chyba ,że masz wporządku kondycję i nie groża ci zakwasiory.Milego dreptania. Bobasek trzymam kciuki za dobre wieści MONIA I YASMIN,WY TO SIE MACIE Z TYM BRZUSZKIEM,Tragedia Mylo,dawaj,dawaj tą swoja pania.Zobaczysz jak my sie za nią wezmiemy to jej na pewno nia poznasz. Kuleczka,tak to juz na tym świecie jest z tą kasa.U mnie też jej za dużo nie ma ,ale to dzieki ciagłym ratom.Ale jak coś chce się miec ,to taka kolej rzeczy.Wytrwalości ci życzę🌻 B.ona już odwiedzilam twój blog.Milutko sie zapowiada Elcia,jak tam ,czarujesz juz ślipka męza spódniczką? Pozdrawiam całą ferajnę topikowa:D;D:D Asiula jak tam leci.Dasz rade jeszcze z czekaniem na męza.Zobacz juz jest 12.12-juz niedlugo!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Kropelka, to nie takie proste, zawsze się rano odzywał, pisał na GG lub dzwonił, a dziś nic, więc jak zadzwoniłam do niego o 12:00 i zapytałam dlaczego się nie odezwał, ze się martwię, to powiedział: \"widocznie nie miałem takiej potrzeby...\". I już wiedziałam, ze coś nie gra...powiedziałam, ze życzę mu miłego dnia i odłozyłam słuchawkę... ja myśle, że teraz czas na mojego focha, bo wszystko na mojej głowie, a jak wracam do domu, to nie mam siły nawet pozmywać.... Jestem wsciekła!!! Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikaKat: zmobilizuj go, moze fajnie sie ubierz:) i jak gdyby nigdy nic idz myc naczynia, zobaczysz ze napewno przyjdzie i bedzie chcial szybko je umyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylo, tylko ja jestem w pracy, a negatywne emocje lubią sie nawarstwiać...nie zobaczę go wczesniej niż przed 17:00. Zostawiłam mu napis na lustrze przed wyjściem, ze bardzo go Kocham...mamy dziś 4 miesiace po ślubie... a może odwrotnie, powinnam go poolewać troszkę, może za bardzo się staram?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia w malżeniństwie to obie strony muszą się starac.Ito cały czas a nie tylko na poczatku.Postarajcie sie jakos to załagodzic i poswietujcie milo ta swoja maleńka rocznicę.Nie ma co sie unosić duma.Ajak się już pogodzicie i poprzytulacie to porozmawiajcie o tym,że byloby dobrze unikac takich sprzeczek ,wlaściwie o nic.Ztakich blachostek może rozrosnąć sie wielki problem ,a z takim juz trudniej bedzie sobie poradzić. Ktoś musi zacząc,a potem to juz z górki.Zobaczysz sloneczko,będzie dobrze🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odezwał się, żeby zapytać, czy może mnie na jutro umówić z gościem od szaf Komandor....znów na mojej głowie, chyba chciał wyczuć mój humor....ale nie dałam mu wyczuć... Na razie nie mam zamieru o tym z nim rozmawiać...niech sie zastanowi, czy warto być takim uperdliwym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko Moja Droga, wiecznie łagodzę wszelkie spory i mam wrazenie, że mój Miś przestał się starać, jesli wiesz co mam na myśli...dlaczego to ja mam wiecznie go ugłaskiwać, ja też mam prawo byc niepokorna i czasem rozkrzyczana...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MoniaKat ja tez tak mialam z tym ugłaskiwaniem. I wiesz co - kiedyś go przeczekałam. Nie zrobiłam NIC! Rozmawialam \"służbowo\", znalazłam sobie zajęcie w domu. Niby było normalnie, ale... To on zaczął mnie \"głaskać\" podobało mi sie Powiem więce: fochy pojawiają się rzadziej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.ona- no właśnie o to mi chodzi.....wiem, że tak to działa. Dzięki za wsparcie i Tobie Kuleczko, Mylo, jak dobrze, ze Was mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, Tobie tez dzięki...Kuleczka wsparła mnie na GG, a Ty na forum:) Poza tym tak mi się mylą Wasze pseudo, ze nie wiem już jak mam Was rozróżniać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś - takie małżeńskie sprzeczki są nawet wskazane:) No grunt żeby nie dochodzilo do rękoczynów:) Oczywiście żartuje. U mnie jest tak że ja to nawet nie mamo co się pokłócić z moim mężem bo on nie potrafi się kłócić. Czasem jest tak że ja powarcze strzele focha ale za chwile sama przychodze i się miziam do niego. Oczywiscie zdarzają sie sytuacje kiedy bywa nie przyjemnie ale ciesze sie że zdarza sie to rzadko bo bardzo zle sie z tym czuje kiedy coś miedzy nami zgrzyta. Mam nadzieje że godzenie się nastąpi wkrótce i będzie.. bardzo przyjemne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×