Po jakim czasie zaszlyscie w ciaze po odstawieniu tabl ant.?

To masz nie złe "przeboje". Ja miałam przez ostatnie 3 miesiące cykl monitorowany i w zasadzie jest ok, tzn. mam jajeczkowanie spóźnione o 4 dni, ale to w końcu nie wielka tragedia. A teraz biorę Luteinę, aby w końcu wyregulował mi się okres.

Ja też brałam luteinę, bo miałam plamienia przed okresem, i nieregularne cykle.

I jak po tej Luteinie było u ciebie? Miałaś w końcu regularne cykle?

kupiłam sobie też w aptece bez recepty olej z nasion wiesiołka, bo pozytywnie działa m.in. na śluz.

Tak, wyregulowało się 27 lub 28 dc

od kilku miesięcy nie zażywam luteiny i też mam regularne cykle, raz się zdażył 32-dniowy , ale to stres

Aneta30 ... Ciaze przeszlam dosyc dobrze. Mialam mdlosci i strasznie mi urosly piersi z 75B na 80D(po skonczeniu karmienia wrocily do starej wielkosci, ale zrobily sie obwisle). Przytylam 25 kilo razem z dzieckiem, po porodzie stracilam 23 kilo.Dostalam rozstepy na udach i piersiach. Corka urodziala sie 2 tygodnie po terminie. Porod byl bolesny. Nie chciala wyjsc na ten swiat. Nie spalam przez 2 dni przed porodem, a od skurczy do jej narodzin minelo 11 godzin ... na koncu nie mialam sily przec. Wiec ja wyciagneli za pomoca takiego instumentu. Ciaza byla spokojna ale porodu nigdy nie zapomne. Ostatnie 2 godziny, opieprzalam wszystkie pielegniarki i lekarzy. A nawet prosilam zeby mi ja zostawili w srodku ... ha ha ha. Teraz sie z tego smieje ale wted ryczlalam. Najpierw nie dostalam miesiaczki ... (mieszkam w Danii) i pojechalam na 2 tygodnie do rodzinki w PL. Po powrocie zrobilam test a potem jszcze jeden dla pewnosci, bylam okolo 6 tygodnia. Juz w trakcie pobytu w Polsce mialam podejzenie ze jestem w ciazy ... mojego brata zona byla w 3 miesiacu i powiedzialam jej ze mysle ze wpadlam. I tak tez bylo.

Witaj Eniro! Moja siostra jak rodziła pierwsze dziecko zwlekała ze szpitalem. W nocy odeszły jej wody i do rana czekała w domu na te właściwe skurcze. Odkąd ją zawieźliśmy do szpitala minęły 2 h i urodziła. 2 tyg. przed terminem, dziewczynka, była bardzo bardzo malutka, tylko miała długie ręce i nóżki. Siostra też nie mogła zajść w ciążę, ale u niej to był zły poziom hormonów, więc dostała je i od razu zaszła.

Od jak dawna mieszkasz w Danii? Pracujesz?

Aneta30 .... mieszkam tu od 1993 roku. Wyjechalam z mama ktora wyszla za dunczyka i ja majac 14 lat musialam sie z nia zabrac. Teraz mama wraca do PL. Kupuja dom i przeprowadzaja sie ze swoim mezem (nowym). Mam w Polsce brata. I cala rodzinke. Jak mama sie przeprowadzi to bede sama z corka i moim chlopakiem. (nie mieszkamy razem). Ale jestem czesto w Polsce. W tym roku bylam 3 razy. Wlasnie niedawno wrocilam. Wracam do Danii bo tu jest moje zycie, ale serce zostaje zawsze w PL. Gdybym miala dobre warunki zycia w Polsce to tez bym wracala. Dania jest dobrym krajem, ale jest niestety duzo rasizmu. Przez to ze mamy duzo arabow, turkow itd. Moj facet jest z Turcjii, ale urodzil sie w Danii. Oni sa inaczej wychowani niz my i latwo nam do sprzeczek. Jego rodzinka nic nie wie o mnie ani jego corce. Mieszkamy w Kopenhadze i minol juz 7 rok naszej znajomosci. Rodzina zmusila go do slubu z kobieta urodzona w Turcjii ... bo one sa od malego uczone ze nic nie sa warte i wiekszosc z nich jest dziewicami. A o jako jedyny syn nie mogl odmowic. Jest ciezko, bo kochamy sie strasznie, czekamy tylko na to zeby jego dzieci (ma 2 synow z nia) ktore juz mial zanim mnie spotkal, dorosna i beda rozumiec ze tata ma tez rodzine z inna kobieta i nie kocha ich mamy. Jednak nie bedzie latwo, bo jego rodzina jest staroswiecka a ja jako europejka nie moge zrozumiec do konca ich kultury. Tutaj takich przypadkow jak naszych jest kupa. Mulzumanie urodzeni tutaj zakochuja sie w europejkach (bardzo czesto polkach) i nie chca zon z kraji z ktorych sa ich rodzice. Ale sa zmuszani do tego (jesli sie nie zgodza to czesto to sie konczy zabojstwem). Moja kumpela tez polka urodzona tutaj byla z pakistanczykiem. Rodzina go wywiozla do Pakistanu i ochajtala z pakistanka. On tego nie mogl zniesc i popelnil samobojstwo. Byl super chlopakiem. Mam nadzieje ze Cie tym wszystkim nie przestraszylam.

Oj, nie zazdroszczę Ci. Jesteś w trudnej sytuacji, ale najważniejsze , że się kochacie. W końcu się wszystko ułoży.

Właśnie odstawiłam pigułki antykoncepcyjne, planujemy z mężem dziecko. Niestety nie wiem, czy z tego coś wyjdzie, ponieważ wcześniej miałam problemy z hormonami (chociaż nie rozumiem tego, gdy badałam ich poziom, to wyniki były w normie), trądzik, nieregularne miesiączki, torbiel na lewym jajniku. Teraz mam ładną cerę, miesiaczki są co 27 -28 dni, torbiel zniknęła. Nie wiem, czy ten stan się utrzyma, bardzo chcemy mieć już dziecko, niestety bardzo się boję, że nic z tego nie wyjdzie. Lekarka mi powiedziała, że po pigułkach powinnam poczekać ok. pół roku z zajściem w ciążę - nie wiem dlaczego? Czytałam, że możliwość zajścia w ciążę jest już w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek, a nawet szanse na zajście w ciążę są większe. Czy ktoś coś o tym wie?

Można od razu zajść w ciążę. Ja odstawiłam w połowie sierpnia 2005 i od początku września zaczęłam chodzić na monitoringi cyklu, bo mówiłam lekarce o planowaniu ciąży. Cykle były bardzo ładne i wydawało się, że będzie wszystko ok, potem okazało się , że tak nie jest. Jeśłi masz jakieś dolegliwości, to lepiej poczekać, aby nie miały wpływu na ciążę.