Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Gość validos23
przepraszam za byka ortograficznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Strasznie dużo się tu działo, podczas mojej nieobecności. U mnie duzo się dzieje i rodzinnie i w ogóle. W niedziele szykuje się podwójna impreza, gdyż w tym tygodniu moj mąż i moja mama mają imieniny:) Od wczoraj czerwoniutkie malutkie autko uśmiecha się pod moim oknem:):):):)), no i podpisaliśmy też nareszcie umowę mieszkaniową z ostatecznym kosztorysem (polega to na tym, że koszta są gwarantowane, że nie będą większe, ale jest jakaś szansa na zwrot nadwyżek) i tutaj powiem Ci Validosku, że się mylisz. Absolutnie nie jest moim celem wytykanie Ci braku rozeznania na rynku nieruchomości, lecz jedynie dodanie otuchy, że warto szukać nieustannie i wszędzie. Wiem, że obecne ceny są przerażające, jednak wysokość kredytu o jakim piszesz z powodzeniem wystarczyłaby na kupno i naprawdę fajne wykończenie mieszkania takiego jak nasze. Jest to mieszkanie nowe, na 2 piętrze w bloku 4-pietrowym, 3-pokojowe, 66 m.Cena 217 tys. Wg mnie to i tak dużo, jednak chyba lepiej niż 2 pokojowe na rynku wtórnym za 270. NIe wolno się poddawać, obojętne czego szukamy. Ja też chciałam się poddać, w momencie kiedy zawisło na włosku, czy budowa w ogóle ruszy. Na pierwsze wykopy, od momentu podpisania umowy rezerwacyjnej czekaliśmy ponad 11 miesięcy, ale teraz ruszyło i za troszkę ponad rok mamy szansę zamieszkać we własnym mieszkaniu:):):):) Miki, to co napisałaś zrobiło na mnie duże wrażenie. Nie poddawaj się!!!! Wiem jak wygląda i jak odczuwa się to, kiedy,by jakieś stanowisko było wolne musi ktoś umrzeć, a i tak w kolejce przede mną są synowie i córki ludzi z branży..., znam to. Może nie powinnam wymieniać nazwisk, ale ta osoba i tak jest w pewnym środowisku znana. Nie wiem do końca gdzie szukasz pracy, ale wiem o człowieku, który generalnie kieruje się właściwymi kryteriami w życiu, jest bardzo uczciwy, naprawdę. Znam tego pana, gdyż swego czasu chodziłam z jego synem do szkoły. NIe wiem czy ten człowiek nadal jest na stanowisku, na którym był, ale był dyrektorem zakładu karnego w Załężu (tuż pod Rzeszowem), ten pan nazywa się Leśniak. Jeśli nadal ten pan jest szefem tego zakładu, a Ciebie praca tam interesowałaby, to może warto CV kierować prosto do niego. Dzięki dziewczyny za odzwe na rzucone przeze mnie hasło. Sama zastanawiam się, czy warto o coś za wszelka cenę walczyć, czy wybrać względny spokój... nie łatwo wybrać... Chyba jeszcze coś napiszę, ale teraz muszę pędzić. Trzymajcie się cieplutko, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Validosku, muszę Cię zmartwić, że od stycznia będzie jeszcze gorzej:( A może zastanowicie sie nad działeczką i na niej mały ale własny domek kanadyjsji? Wbrew pozorom cena kupna mieszkania w dużym mieście jest bardzo podobna lub nieco mniejsza niż zakup dzialki i domku w okolicy - gdzieś 30km od miasta. Jak moge zasugerować, to lepiej kupić działkę rolną i potem przekształcić ją w budowlaną - to wyjdzie Wam taniej:) Albo kupić działkę ze starym domem i wyremonotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po Andrzejkach klasowych - ale było śmiechu...:) No a od adwentu może jakieś postanowienie? Niech pomyślę: może koniec ze słodyczami ( a tak lubię ), albo zacznę chodzić na basen... No dziewczynki a Wy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki czytam Wasze wypowiedzi i już mi trochę lepiej. Kiedyś dzięki za info, już wchodzę na stronę ZK w Załężu :) A tymczasem muszę szybko kończyć pisanie pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ależ się rozpisalyście! Jako socjolog i doradca zawodowy w jednym powinnam powiedzieć Wam coś mądrego o sytuacji w Polsce i widokach na fajną pracę, ale same najlepiej wiecie jak z tym jest. Miki za Ciebie szczególnie zaciskam palce i wierzę, że się uda. Wiem, ze ta walka o pracę jest bardzo wykańczająca, ale jesteś dzielną kobietą :) Pracowałam w dziale personalnym i byłam odpowiedzialna za rekrutację pracowników, więc doskonale wiem jak to wygląda. Najpierw szuka się po znajomych, poźniej przegląda sie cv, które napłynęły do firmy a dopiero w ostateczności niestety umieszcza się ogłoszenie w gazecie, a to wszystko dlatego, że taki proces rekrutacyjny niestety dużo kosztuje. Później się okazuje, że nie ma specjalistów, że pracownicy są słabi lub przeciętni, ale co zrobić gdy tak to wygląda, że zatrudnia się nieodpowiednich ludzi tylko dlatego, że są naszą rodziną, znalomymi czy w ostateczności miłymi sąsiadami. Na pocieszenie powiem Wam, że z ulicy też dostaje się pracę :) Wbrew zwątpieniom wszystkie studia, kursy i szkolenia się przydają :) jeśli pozwolą one dać nam dużo wiedzy i sprawią, że bedziemy czuć się lepiej, być bardziej pewne a przez to będziemy mieć większe pojęcie o przyszłej pracy to to wszystko się przydaje. Marne to pocieszenie, gdy zbieranie tych papierów nic nie daje, ale pozostaje tylko w to wierzyć, bo ta wiara pozwala pozytywnie patrzeć w przyszłość. Choć czasem ta walka o naszą wymarzoną pracę wygląda na z góry przegraną to jednak warto walczyć :) Trzeba być nawet w tej walce bezczelnym, ale walczyć warto, może nie zawsze za wszelką cenę, nie niszyć po drodze szczęścia innych i swojego, czasem gdy wymaga tego sytacja lub gdy jest się już zmęczonym należy odpuscić, ale walczyć na pewno warto. Jestem u rodziców i jest wręcz bosko. Jestem po spotkaniu z koleżankami, dziś zapowiada się kolejny wieczór w miłym towarzystwie i jutro również :) Wszyscy dotykają mojego brzuszka ;) A przedwczoraj poczułam chyba pierwszy ruch Maluszka :D Wieczorem coś tak mnie od wewnątrz pogłaskało :) Taki dziwne, ale miłe uczucie aż prawie się popłakałam :) Chcę jeszcze ale Maluszek chyba chce mamę stopniowo uszczęsliwiać, a może to dał znak tak tylko, żeby pokazać, że choć tatuś wyjechał to On zostal ze mną ;) No nic, uciekam na śniadanko i życzę Wam miłego dnia :) Bądzcie dzielnymi kobietami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkatułko dla Ciebie 🌼 i dla maluszka też 🌼 Bardzo mądrze napisałaś, naprawdę troszkę lepiej się poczułam :) To jest tak, że nie jestem zdołowana codziennie, próbuję się nie poddawać, ale jak się już uzbiera to.... no a ostatnio się uzbierało, stad te moje żale. Ale wezmę sobie do serca to co napisałaś :)) Dzisiaj właśnie za chwilkę jadę do Warszawy na podyplomówkę. Zatrzymam się u koleżanki, która też spodziewa się maleństwa i jest chyba na podobnym etapie, co Ty :) też podotykam jej brzuszka, może wyczuję jakieś akrobacje? Zmykam, życzę wam wszystkim udanego weekendu z mężami. Mój niestety zostaje w domciu, ale w niedzielę już będę z powrotem. pa pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a_guu🌻Dianusiaa🌻Emsy🌻 fruskawko🌻Kiedyś🌻mikimaus🌻 szkatułko🌻tmm🌻validos🌻 ta dziesiąta życzy Wam najwspanialszego piątkowego wieczorku:D ❤️ dla każdej z Was !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martuś, dzięki i wszystkiego najlepszego również dla Ciebie i pozostałych dziewczynek. My weekend spędzamy rodzinnie, dziś u teściów, jutro do moich rodziców. [ usta ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniosęęęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś nie mogę się otrząsnąć z pozytywnego szoku, że awaria wody jaka się nam zdarzyła wczoraj skoro świt nie tylko zastała nas w domu, ale nawet to niefortunne pęknięcie rury wodomierza stało się dosłownie na oczach Męża.....mieliśmy kupę szczęścia !!!!! nie chcę myśleć, co by było gdybyśmy byli poza domkiem....Ktoś tam jednak bardzo czuwał:).... Miłego poniedziałku😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Marto to dobrze, że wszystko dobrze się skończyło :) Ja nadal jestem u rodziców i to już tydzień jak mąż w Stanach. Weekend upłynął na spotkaniach towarzyskich :) Dziś też wybieram się do mojej byłej pracy, którą musiałam porzucić. A mam do was takie pytanie. Tak powoli zaczynam myśleć o prezentach i widzę już, że najwięszy problem mogę mieć z kupnem czegoś dla teściów. Od kilku lat kupuję zawsze mamie oprócz czegoś miłego, zestaw jakiś kremów przeciwzmarszczowych. Nie jest to tani prezent i mama jest zawsze zadowolona, a teraz tak się zastanawiam czy nie zakupić też kremów teściowej? Kurcze nie wiem czy dobrze to odbierze, jak myślicie, wypada? Ach te święta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie: ach te Święta :P:) szkatułko, też czasem sprezentowuję Mamie takowy kremik bacznie pilnując - tak na wszelki wypadek;) - by nie pojawiało się na kremiku zbyt wiele określeń sugerujących wiek w taki pejoratywny sposób, typu \"przeciwstarzeniowy\", \"przeciwzmarszczkowy\" itp., o ileż ładniej brzmi np. \" dla cery dojrzałej \" itp. Myślę, że dla każdej kobiety takie jednoznacznie przeciwzmarszczkowe prezenty mogą być jednak lekko hmmm...jakby to ująć.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Marto, ale te kremy są bardzo drogie i moja mama zawsze się cieszy, że ktoś o niej myśli i o nią dba. Ach te święta...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A cóż mam kupić babci mojego męża ? To dopiero problem :( Wszystko na mojej głowie, bo mąż wróci na kilka dni przed wigilią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może przeprowadzić "intensywny wywiad" z Małżonkiem ?? kwestię prezentów dla ludzi ze strony Męża sama też zamierzam przekonsultować dokładnie z moim kochaniem:)co dwie głowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Szkatułka - nie poddawaj się - wszak telefony macie, więc niech Ci szanowny małżone podsunie jakiś pomysł na prezent - w końcu to jego babcia, więc niech sie nie wykręca ;-) Witam Panie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh kobietki, wiecie jak to jest z facetami...Już mi powiedział \"kochanie na pewno coś wymyślisz\" :) Eh no coś wymyślę ;) Ważne,ze wiem co dla niego kupię, najwyżej odda swój prezent babci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja bym sie tutaj targowała z nim - nie odpuszczę tak łatwo ;-) Żebys Ty sie biedaku miała głowić, co jakiejś babci kupić. O za dobrze ma Twój maż :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Tak w ogóle to Martusiu wielkie dzięki za takie serdeczne pozdrowienia:), może właśnie dlatego los uchronił Was przed totalnym potopem, bo widzi w Was życzliwość, to i sam postanowił byc dla Was choć trochę sprzyjający, skoro awaria musiała się wydarzyć???:)🌻 Dziewczynki kochane, widzę tutaj intensywną debatę na temat prezentów. Hmmmmm, my nawet nie wiemy gdzie będziemy spędzać święta:). Najmniej cieszyłaby nas opcja świąt w domu z moją mamą, gdyz bylibyśmy tylko we trójkę. Mamy wszyscy troje zaproszenie zarówno do teściowej i tam byłoby w sumie już nieco wiecej osób, jak również zaprosili nas (już nie pierwszy raz) teściowie mojej siostry:) Z tym zaproszeniem jest pewien problem, gdyż teściowie siostry mieszkają w Bydgoszczy. Moja mama nie bardzo może podróżować na długich trasach, ponieważ choruje na kręgosłup..., hmmm nie wiem jak to będzie:). Z prezentami to w ogóle u nas jest straszne zamieszanie, gdyż prócz świąt mamy jeszcze sporo okazji imieninowo-urodzinowych właśnie teraz.... Ale, do rzeczy. Chciałam coś opowiedzieć:). Piszecie dziewczynki o prezentach świątecznych dla \"nowych\" członków rodziny i pewnymi rozterkami związanymi z wyborem prezentów. Przyznam, że nie kupuję teściowej kremów przeciwzmarszczkowych, jakoś nie pasuje mi to na prezent dla niej. Mojej mamie kupuję, ale to zupełnie inna sprawa:). Na imieniny mieliśmy dla teściowej perfumy, poza tym to kobieta, która stara się gustownie ubierać, stąd prezenty same się jakoś \"narzucają\", jakaś ładna apaszka, szal, jakaś brosza...Teściowa uwielbia również kwiaty, więc jakiś ładny wazon to też prezent dla niej. Wydaje mi się, że akurat moja teściowa wie w jaki sposób powinna dbać o cerę, poza tym stać ją na to i przyznam też, że wolę nie wkraczać w zagadnienia \"zmarszczkowe\":).... A teraz jeszcze coś. Trzy lata temu, pół roku po ślubie mojej siostry, siostra i szwagier organizowali pierwsze święta \"u siebie\". Zaproszonych było mnóstwo ludzi, nie wszyscy dopisali, ale i tak było całkiem sporo ludzi i wspaniała atmofera. Zawsze wychodziliśmy z założenia, że prezenty na święta kupuje każdy każdemu, oczywiście w miarę możliwości finansowych, tym razem było tak samo. Jednak wiadomo, ze np. trudno mi określić prezeferencje odnośnie prezentów względem teściowej siostry, poza tym kupno kilkunastu prezentów niejednokrotnie może człowieka zrujnować:), a szczególnie studentkę, jaką wówczas byłam:). Postawiliśmy na drobiazgi. Pamiętam, że teściowi siostry (smakoszowi kawy) kupiłam wielkie opakowanie kawy Jacobs, pamiętam dobrze, gdyż wówczas wypuścili taką specjalną serię w świątecznych, wyjątkowo ozdobnych opakowaniach. Prezenty pakowałam najpiekniej jak umiałam, dołączałam zabawne kartki. Generalnie każdy postępował podobnie i było naprawdę rewelacyjnie no i każdy dostał po kilkanaście prezentów (lub mniej, gdyz była możliwa opcja składkowa:) Jedyne czego trzymaliśmy się, to tego by nie kupować czegoś naprawdę niepotrzebnego. Wydaje mi się, ze w przypadku dużej ilości osób na świętacg, osób, które wszystkie chce się obdarować, to tego rodzaju pomysł jest naprawdę dobry:) Buziaki, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj TMM:) Szkatułko, wiem, że z facetami jest ciężko pod względem prezentów, jednak wydaje mi się, że mogę Ci coś podopowiedzieć:) Jesli babcia męża ma dobry wzrok i nie sprawia jej trudności czytanie, to można wybrać dla niej jakąś książkę dostosowaną do upodobań babci, a o upodobania najlepiej zapytać nie męża, a teściową:). Mam jeszcze jeden pomysł i ciekawe co dziewczyny na to powiedzą. Domyslam się, że babcia męża nie może doczekać się prawnuczątka. Szkatułko, może wybrać jakiś piękny album, zamieścić w nim kilka zdjęć Waszych sprzed ślubu, następnie wiele ze ślubu i z przyjęcia, Obecne Wasze zdjęcia, Wasze, czyli Ty, Twój mąż i brzuszek:) iiiiiii zostawić kilka pustych miejsc na zdjęcia, bądź np. tylko jedno puste miejsce, w które włożysz kartkę z ozdobnym nadrukiem \"ciąg dalszy nastąpi\". Szkatułko, nie wiem jaka jest babcia Twojego męża, ale ie wyobrażam sobie babci, która nie byłaby zadowolona i wzruszona takim podarunkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×