Świeżo Upieczone Mężatki

Szkatułko, a my nie pozwalamy Ci odejśc z topiku!!! Słyszysz:)???

Witajcie dziewczynki :) U mnie spania ciąg dalszy :) Poza tym baaaardzo dużo się dzieje, o czym mam nadzieję będę wam mogła wkrótce zakomunikować :) Szkatułko.... no niech mnie! spróbuj tylko! To jestem gotowa osobiście pofatygować się do Gdańska! A rozmowy wychowawcze z trudną młodzieżą to teraz moja codzienność - więc i z Tobą sobie poradzę :) Tmm - to Ty jesteś tytanem pracy! Wcale się nie dziwię, że w weekend błogo leniuchujesz :) Emsy - niezły ten tekst o Polakach, no niezły... Pozdrawiam serdecznie

No wiecie co! Pędzę z pracy na złamanie karku, jem obiad w pędzie, odpalam komputer i własnym oczom nie wierzę!!! Taka tu cisza jak makiem zasiał.... No cóż... Są dwa wyjścia: albo awaria ze strony moderatorów, albo topik już nie istnieje i tylko ja o tym jeszcze nie wiem???? Tak czy inaczej, życzę miłego popołudnia i wieczoru. Ja zmykam na drzemkę

Miki, ja jestem:) No ale rzeczywiście tutaj pustki!!! Dziewczyny, do roboty!!! Właśnie wróciłam z rady i zabieram się za papierki - jeszcze tylko 3dni:):):)

Emsy, czemu jeszcze tylko 3 dni? To kiedy u Was kończy się semestr? U nas 17 stycznia. A jutro i pojutrze moi chłopcy piszą próbny egzamin gimnazjalny. faktycznie, nauczyciele mają przy tym trochę roboty. Ja tylko usilnie próbuję motywować chłopaków, żeby już wreszcie skończyli gimnazjum, bo niektórzy z nich mają już po 21 lat Pozdrawiam Cię Emsy i wszystkie Wielkie Nieobecne

Pozdrawiam :) I nie uciekam od Was, a jedynie uznałam, ze zamęczam Was ciążowymi tematami i macie mnie dosyć. Dobrej nocki :)

:)

żeby nie zanudzać: ;):D

ps.u mnie praca, praca, praca, końca nie widać

uuups, goni nas rewelacyjny topik pn.\"jak sikać w kiecce z kołem\":D

No właśnie - a jak sikać w czymś takim ?? :-D :-D ;-) Cześć Świeżynki Niestety, tak jak Wam mówiłam, to jak wsiąkłam w pracę, tak już nie mam czasu na neta, ale staram się czasem zajrzeć, i coś napisać, bo co tu duzo mówic - tęsknię ;-) Czy ja jestem pracoholikiem ?? Hmmmm........kiedyś byłam, ale teraz staram się jednak zachować zasadę złotego środka, i owszem może akurat obecnie dużo pracuję, ale to tylko dlatego, że mnie pół roku w firmie nie było, więc człowiek, jak dziki ;-) Za miesiąc pewnie się już uspokoję, i może częściej będę zaglądać :-)

Witam wszystkie zabiegane świezynki:) ja nie lepiej! bieg bieg......dorobiłam się okularów bo wzrok juz nie ten a tu cały dzien przed monitorem:) i walcze ze stosami papierów. W trakcie załatwiam dla teściowej kalendarz z naszymi własnymi zdjęciami-fajny prezent i super to robią:) jak coś to podam stronke! wiec szukam zdjęć i tekstów:) pomiędzy papierami! czasem myśle zeby napisac do szefa o dodatkowe biurko:):) miłego dzionka i pozdrawiam !! gorąco

Ja mam ferie od poniedziałku - w każdym woj jest inaczej, ale w pon i wt mam dyżur. Dzieciaki są straszne przez te ostatnie dni:(:(:( Ale mam to gdzieś, przecież nie jestem Bogiem. Skoro rodzice ich w domu nie wychowują to ja sama nie dam rady. Mam złe dni i jeszcze @. Marudzę nie? No to zmykam...

Dziewczynki wysłałam Wam fotkę z weekendu - pozdr

Bardzo dziękuje za zdjęcie:) widze jakaś kolacyjka:)mniam mniam! pozdrawiam i zmykam do pracy!

To nie kolacyjka ale śniadanko w przemiłym hoteliku ale i tak mniam mniam:) Byliśmy tam ze znajomymi na weekend. Czekam na fotki, od kogo nie mam:)

Emsy, dziękuję. Baardzo z Was miła para, aż miło spojrzeć:) lecę na zakupy i trzeba gotować obiadek na jutro:) W pracy szaleństwo.Wracam do domku i już najchętniej bym leżała z książką, a tu się tak nie da:P no nic, trzeba przetrwać to przesilenie;) marudzę, wiem;):D:P Emsy, zdrowe podejście do spraw wychowywania przysłowiowych \"cudzych dzieci\":);) trzymajcie się pracowite Niewiasty:D ps. Szkatułko, nie zanudzasz ciążą, a może którąś z nas \" zarazisz \" w końcu ???;):P

Hmmmmmmm........... zrazisz :) :) :)

tzn. ZARAZISZ miało być, hihihi :) :) :)

A tak zahaczając o temat wychowywania cudzych dzieci...dzisiaj dali mi w kość, ale nie zamierzam się denerwować, O NIE !!!! :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :)

Powiem Wam tyle :

Mikuś, ja tez czasami mówię: nie dam się, no ale czasem juz nie wytrzymuję i muszę wrzasnąć a potem mam wyrzuty sumienia:( Podziwiam Cię, bo masz ciężką pracę. Powiem Ci, że ja oprócz pedag zintegr, skończyłam psychopedagogikę i aplikację składałam tez w takich placówkach wych jak twoja - ale chyba nie dalabym rady:( Pozdrawiam. Dziewczyny - wracajcie, bo nam topik wyrzucą!!!

A odnośnie Szkatułki, to przecież musisz tu byś! A kogo będziemy się radzić za jakiś czas? Mówię, za jakiś, bo na razie nie planuję, no ale kto to wie:) Idę z psiakiem!!!

Coś jesteś wyjątkowo odporne na te rozsyłane przeze mnie bakterie ;) :P Jestem po sześciogodzinnych warsztatach i ledwo żyję, zaraz kąpiel i do lóżeczka. Chyba nie będę już do końca ciąży brała żadnych zajęć, bo w ich trakcie Bartek szaleje i kopie a ja wyglądam na zestresowaną, podczas gdy ludzie oczekują, że nauczę ich skutecznie walczyć ze stresem ;) Byłam też dziś na zakupach :) Cudne są te rzeczy dla dzieci, ale takie maluutkieee, że az nie chce się wierzyć, że będzie się miało takie maleństwo. W przyszłym tygodniu zaczynam zajęcia w szkole rodzenia. jak mało tygodni już zostało! Znowu nawijam o jednym......!! Mój mąż ma niedługo urodziny, może podpowiecie co podarować osobistemu mężowi? Mikołaj pokradł wszystkie pomysły na upominki i mam pustkę w głowie. Buziaki na dobranoc :)

Jesteście wyjątkowo odporne :)

oj, znam i ja ten trud wychowywania i nauczania:O;) kiedyś też byłam nauczycielką, zresztą zawsze marzyłam o takiej robocie ( to rodzinne u mnie ) potem dość szybko się \"wyleczyłam\" hihi. No, ale belfer we mnie troszeńkę siedzi:P:P;):) jak Bóg da, przelewać będę to już na własne dziecię może kiedyś.........:) nauczyłam się pokory wobec życia, dlatego nie mówię \"hop\" w sprawie ciąży, że to ma być już, w tym roku itd. Na razie obchodzimy dziś 7 miesiąc małżeński i 20-sty od poznania się, to chyba nie jest jeszcze tak strasznie ???:P;) świąteczna kolacja zakończona, obiadek upichcony, z Mężem zdążyliśmy się nagadać stęsknieni po całym dniu niewidzenia się...:):):):) zabieram się za lekturę rosnącego stosu gazet i książek;) na to najbardziej brakuje mi czasu od zmiany stanu cywilnego. Czy Wy też macie takie poczucie, że w domu stale trzeba się krzątać, bo stale coś nowego jest do zrobienia ?? ja widzę ciągle multum roboty... no, ale postanowiliśmy weekendzik spędzić sami, w domku, na przyjemnościach:):):) byle do piątku;) pozdrówka

Dziewczynki a może zrobimy taką tabelkę i co jakis czas będziemy do niej wracać i dopisywać. Pseudonim: Emsy, Martanna, Szkatułka, Tmm, Miki, Kiedyś, A_guu itd Staż małż. 1,5 , Województwo: wlkp Zawód: nauczyciel Co Wy na to? Tylko może któraś ładniej to zrobi:)?

No cóż.... dłużej już nie utrzymam języka za zębami! Otóż moje drogie szkatułka tu rozsiewa i zaraża - SKUTECZNIE! Wiem, że w tak wczesnych chwilach powinno się zachować wiadomość dla siebie (chyba, żeby nie zapeszyć) ale ja już nie mogę wytrzymać: BĘDZIECIE CIOCIAMI :) Jestem bardzo szczęśliwa i jednocześnie bardzo wystraszona... Tak się boję, chciałabym, żeby wszysko sie dobrze \"ułożyło\" :) No i obiecuję zrazić kolejną w najbliższym czasie :)

ZARAZIĆ miało być!

A teraz już zmykam, bo skoro wyjaśniła sie już przyczyna mojej nieustającej senności, to zamierzam sobie pofolgować.... Dobranoc