Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

hej, hej ! ogromne dzięki za życzenia, tak miłe !:)😘❤️:) my już u siebie, we trójkę:) B. ma weekend, przejął ster przy Małym. Wielka kumulacja zmęczenia się zbliża, ale staram się ją brać \"za rogi\" i rozładować skutecznie;) Dzidek i tak wszystko wynagradza, jak to ładnie pisała Miki...:) dzisiejszy \"przegląd\" u gina wypadł pomyślnie, można wrócić do normalności i planować stosunkowo udane chwile...:D jednak niewielkie( jak mały paznokieć) a bolesne zadrażnienie jeszcze mi dokucza:O echhh, ciąża to była bułka z masłem i sama radość, a połóg...niespecjalnie fajny \"wynalazek\":P miłego wieczorku i dobrego weekendu życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu, Wieki Dzień wielkimi krokami się zbliża ! udziela mi się podniosły nastrój..... :) 3maj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po niedzielnym spacerku z Małym i po wyborach. Szkoda, że u mnie nie było na liście Ędwarda Ąckiego...:O miłej niedzieli !!!:):):):)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki:) Weekend minął imprezowo i stosunkowo dobrze:P no może coś wyjdzie:) Jesteśmy po wyborach i czekamy na wyniki:) A jutro do pracyyyyyy:( BUZIAKIIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie - ja ostatnie dni w pracy. Wczoraj wieczorem wróciliśmy po raz ostatni z Z. do NDMl. Dziś zaczynam wielkie pakowanie. życzę Wam miłego dnia. Acha - kobiety kochane poradźcie co założyć na siebie na ślub przyjaciółki - 3.11. Dodam, że tylko ślub cywilny i jeszcze nie wiem w jak strojnie będzie ubrana panna młoda. Chętnie założyłabym coś czarnego - bo trochę ciałka przybrałam, ale chyba na ślub nie bardzo wypada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) czerń jest zawsze elegancka, myślę że i na ślub pasuje. Też miałam obiekcje ostatnio czy iść w czerni na ślub z weselem, ale się przemogłam i było ok. Miałam jakieś tam połyskujące dodatki i wyglądało to w sumie wporzo;) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki!!! Na moim weselu niektóre kobietki też miały małą czarną i szczerze powiem, że nie miałam nic przeciwko, a takie wdzianko zawsze elegancko wygląda :D Dziś byłam u lekarza i się okazało, że mój mały smyk to wieeeeeeeeeeelki psotnik ;) Jeszcze dwa tygodnie temu lekarz stwierdził ułożenie pośladkowe, dziś już maluch ułożył się prawidłowo (główkowo). Teraz już wiem dlaczego tak od tygodnia maluch mi nie naciska na krocze. Ech teraz trzeba się przestawić na normalny poród i męża jakoś przygotować do porodu ;) Zdziwiła mnie jeszcze jedna nowinka, że maluch waży kiepskie 3 kilo. Szczersze mówiąc to myślałam, że będzie większy zwłaszcza po ostatnim usg 7 tyg temu gdzie wtedy lekarz stwierdził wagę 1,800 kg. Jaja jak berety bo właśnie zdałam sobie sprawę, że szkoła rodzenia rzeszła mi koło nosa ;) :p No nic zdam się na instynkt bo przecież to tylko natura ;) Odstawiam wszystkie tabletki z wyjątkiem witamin i czekam na wielki dzień który myślę, że przyjedzie lada dzień :p (przynajmniej mam taką nadzieję ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu - no to wszystkie czekamy na Wasz wielki dzień. Możesz być pewna, że będziemy znowu rodziły wszystkie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Alice tu zawsze wszystkie rodzimy wspólnie i co do tego nie wątpię ;) Ach chciałabym wiedzieć kiedy to nastąpi ;):p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:) a_guu pewnie ze bedziemy rodzic razem:) to juz .......kurcze nie wiem który poród razem:) ja od rana walcze z papierami ale jakis mam dobry humor bo weekend spedziłam z mezem w łózeczku prawie cały czas :) wiec było super..(szczegóły zachowam dla siebie jak pozwolicie:)) a_guu super ze malenstwo prawidłowo ułozone, tu sie cuda zdarzaja jak wiemy:) ja mam w tym tygodniu ogrom spraw- notariusza, auto bo koles zakaldajac alarm cos wykabiował i swieci mi sie konrolka poduszki powietrznej teraz niech sie poci i to napraiwa ale i tak we srode musze auto odstwic, sukienke do krawca zanosze:) bo dobrobyt małzenski mi słuzy i lekko ja musze poszezyc na wesele w listopadzie a to ze schudne raczej nie biore pod uwage:( o i tak dziewcztnki biegnie kolejny tydzien we czwartek mama przylatuje a ja juz dzisiaj miałam sny dot. mojego taty .........raczej to koszmarem mozna nazwac .....moja podświadomosc niestety daje góre !!! zmykam ale jak cos to bede zagladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu strasznie mnie ucieszyla nowina, ze Twoj maly psotnik ulozyl sie prawidlowo. Oby tak zostal. No i dolanczam sie do porodu na Kafee. Wiecie co dziewczynki, jestescie kochane. Znam ludzi, ktorych nic nie obchodzi. A Was? WSZYSTKO - w naj najbardziej pozytywnym znaczeniu tego slowa. Usciski dla Was. Lece za godzinke do gina, bo @ dalej nie ma. A kazal mi sie wstawic tak czy siak. Chyba sie dzisiaj popytam o mammografie piersi. Chcialam juz kiedys zrobic. A poza tym maz mnie wygania. Validosku!!! Obys czesciej miala takie dobre humorki. Alice1906 !!! Czern!!! Jak najbardziej. A jeszcze bardziej braz w polaczeniu z kremowym. Moje ulubione kolory. :-) Powodzenia w pakowaniu. Oby jak najmniej miejsca zajelo. Szkatulko!!! Jak tam? Trzymamy nadal kciuki. Kiedysiu!!! Co tak malo tutaj wpadasz? Na pewno nie masz czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczona, zgadzam się z Tobą ,też nieraz myślę jakie tu dobre dusze są u nas...:)❤️:)... aa a ! nie dostałam nadal Twojej fotki :O czekam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki! dzien niestety nie był szczesliwy!mojej przyjacióki siostra a Marty mojej siostry przyjacióka lezy w szpitalu stan beznadzieny jak okreslaja lekarze! dziewczyna 16 lat sepsa, nowotwór narzadów rodnych cały czas lezy w narkowie bo nie ma juz siły zyc:( ale sie porycałam dzisiaj wiedziałam ze była w szpitalu z jajnikami bo ja bolały ale odrazu sobie pomyslałam ze penwie cysty tak jak ja miałam i bedzie wszystko dobrze! coz ma napisac zycie jest okrutne-Szkatułka , Ewelinka czy nie za młode aby tak cierpiec!!!!!!!!!!! co mam powiedziec ze takie zycie jest ze zabiera nam przyjaciół, najblizszych??? oj jedynie mi modliwa pozostaje!! Was dziewczynki tez prosze.................... nie wiem co pisac w głowie mam tylko jedno żal do zycia, Boga ......jak może ludzi na takie cierpienie skazywać młodych niewinnych........ dziewczynki ide czy spac raczej watpie juz mi sie dzisiaj snił ojciec ze wrócił do polski i powiedział ze nie chce mnie widziec......... KUPIE KILO SIŁY albo nawet dwa.......... zareczona mam nadzieje ze brak @ okaze sie dwoma kreseczkami a co do mamografii to ja sie na USG piersi wybieram a siostre chyba do ginekologa wygonie na badania w sumie po tym co ma jej przyjaciółka sama bedzie chciała isc......:( całuski i faktycznie jesteście kochane i jaks mi z Wami bardzo dobrze pieknych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Aguu, zacznę od Ciebie, widać, że życie to jedna wielka niespodzianka. Jestem myślami teraz i całym sercem z Tobą. NIe wiem, jak dziewczynki Miki, Marta i Szkatułka, gdyż one wiedzą co to poród, ale ja pomimo tego, że jeszcze nie wiem, naprawdę wczuwam się chyba jak nigdy dotąd. Bardzo ściskam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Validosku, bardzo mnie przeraziło to co napisałaś o koleżance Twojej siostry, to jest przerażające i bardzo niesprawiedliwe. Nikt nie powinien tak cierpieć....:( Zaręczona, ja też trzymam kciuki za 2 kreseczki:), a co do mammografii, to nie wiem jak zapatruje się na to Twój lekarz, ale z tego co wiem to młodym kobietom robi się usg piersi, mammografia chyba od 45 roku życia. Alice, ja myślę, że kreacja czarna jest na ślub jak najbardziej odpowiednia. Wszystko zależy od dodatków, makijażu, fryzury, rzecz jasna ważne jest też co to za kreacja. Przyznaję się, że byłam w czarnej sukience na ślubie szwagra w sierpniu. To była wąska sukienka z rozciągliwego weluru, na ramiączkach. Do tego na zewnątrz miałam żakiet (było bardzo zimno, pomimo, że to był środek lata), a na sali miałam czerwony ozdobny szal. Postarałam się:) o jakiś taki ciekawszy ożywiający makijaż, w koku miałam nieco brokatu i myślę, że cały ogólny wyraz w żadnym razie nie był smutny, zresztą wiele dziewczyn było w czerni, bądź na ciemno i było OK:) Dziewczynki, coś ostatnio mnie tu mało, ale jakoś odnotowuję pewien spadek sił. Chyba faktycznie w ostatnim momencie przeszłam na L4, bo teraz jest jakoś tak sobie. NIe wiem też co myśleć. Po ostatniej wizycie u gina (dokładnie po leżeniu na leżance przy KTG) doznałam kontuzji (tak przynajmniej mi się wydawało, że to od tego). Przez kilka dni bolał mnie pośladek, promieniując do nogi, nawet sama się z siebie śmiałam, że leżąc doznałam kontuzji. Później zauważyłam, że tak jakoś inaczej mi się chodzi i przekręca z boku na bok leżąc. Przypadkowo znalazłam coś co mnie nastraszyło, czyli, że tego rodzaju objawy mogą być jak się coś dzieje ze spojeniem łonowym, na razie czekam, bo objawy nie są jeszcze jakieś dramatyczne. Zobaczymy, jak na razie nie jest źle i mam nadzieje, że się nie pogorszy... Czas mi leci tak, że nie mogę się zorientować kiedy ucieka:) Byłam też na konferencji naukowej, bardzo ciekawej i ogólnie dużo myślimy oboje o Maleńkim, o przygotowaniach, o wyprawce itd. Kobietki, bardzo serdecznie Was pozdrawiam:) Piszcie dużo, bo sama z siebie chyba powoli tracę kontakt z rzeczywistością, zapadając się w swoim świecie, który powoli zaczyna stać na głowie;) Buziaki i dobrej nocy:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MUSZĘ powiedzieć, że jestem pod wrażeniem gustu, wrażliwości i kreatywności Zabuliny, którą pozdrawiam:) dobrego dnia wszystkim, mimo tej aury;)😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!!! Widzę , że nie tylko ja jestem tu śpiąca ;) Ach dzisiejsza pogoda jest okropna u nas co prawda nie pada i nawet nie zamierza ale ciśnienie okropne bo spałam do 9 godz. co najlepsze obudził mnie dzwonek do drzwi, tak to nie wiem do której bym spała ;P) :p Kiedyś zacznę od Ciebie bo muszę Cię uspokoić. Rozejście się spojenia łonowego owszem zdarza się ale najczęściej po porodzie zchodzi się a jak jest za mocne to nosi się pas zciągający. Też to podejżewałam u siebie ale ja tym za bardzo się nie przejełam (może taka moja natura ;) ). Charakteryzuje się przedewszystkim bólami w stawach biodrowych które utrudniają poruszanie się no i charakterystyczny ból właśnie w okolicach spojenia łonowego. To co opisujesz wygląda mi bardziej na rwe kulszową albo po prostu maluch zaczyna Ci ciążyć i uciskać na dolne partie ;) Ja problem z przewracaniem się na boki mam od jakiegoś 7 m-ca a z chodzeniem jeszcze wcześniej ;) Validosku cóż tu mówić więcej, życie jest tak niesprawiedliwe i tak cholernie przygnębiające czasami, że są takie dni o których chciało by się zapomnieć. Sytuację którą opisałaś przypomniała mi inną równie niesprawiedliwą historię też 16-to latki. To było jeszcze jak miałam starz w szpitalu. Przyjechał samochód (a juz był koniec zmiany i powinnam iść do domu) na pogotowie wlatuje chłopak z dziewczyną na rękach nieprzytomną. Mówi, że od wczoraj bolała ją głowa i wzięła jedynie jedną tabletkę Apap-u. My tak na siebie spojżałyśmy i pierwsze co nam przyszło do głowy to, że napewno przedawkowała. Oczywiście płukanie żołądka miała a potem konsultacja z neurologiem i .......... erką do Poznania. Diagnowa \"wylew podpajęczynówkowy\" :o Oczywiście jeszcze tej nocy miała operację ale dziewczyna nieprzeżyła. I powiem Wam, że mimo iż w szpitali ma się do czynienia z wieloma przypadkami i niesprawiedliwościami to po tym wieczorze cały personell nie mógł przejść do porządku dziennego przez jakiś tydzień. Ach nie miałam zamiaru przygnębić nikogo ale czułam taką potrzebę opisania tej historii. Do dnia dzisiejszego jakoś czuję jej obecność czasami. Alice nie przemęczaj sie za nadto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem was czytam
Validos prosze cie napisz o tych twoich cystach ,czym sie objawialy co na nie bralas i w ogole .Z gory bardzo ci dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) dzien doberek;) ale wczoraj poszalałam:) opiłam w koncu nasza działke bo udało sie wszystko załatwic!!!! huraaaaaaaaa czasem Was czytam - co do moich cyst to zaczeło mnie kuc z prawej strony wszysct mysleli ze to wyrostek miałam wtedy 16 lat po badaniach okazało sie ze to nie wyrostek i zaczeło sie bieganie po lekarzach.....potem szpital bo cysta rosła.....dostala progessteron takie dawki ze masakra.....cysta sie wchłoneła na szczescie bo chcieli mi jajnik wycinac a gwarancji za na drugim sie nie pojawi nie dawali! jest duzo odmian cyst i wszystko zalezy co i jak! od tamtego czasu brałam tabletki chyba 10 rodzajów ale udało sie organizm sie uspokoiło wszystko:) odstawiłąm tabletki i organizm wraca do normy a niedługo moze bede mama:) czego bardzo pragniemy! miłego dzionka !!POBUDKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Validosku cieszę się, że z działką załatwione :) My będziemy akt spisywać w pierwszym tygodniu listopada jak dobrze pójdzie :) To przykre co spotkało koleżankę Twojej siostry :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu takie pustki:( ja mam zawrót głowy w pracy spychologia stososwana wiec mam co robic:( dzisiaj mama przylatuje i staram sie z tego cieszyc chociaz dobrze wiecie jaka mam sytuacje.......i ojciec do mnie dzwonił po 2 miesiacach......co jeszce mnie bardziej zdenerwowało bo jedynym tematem było czego nie ide na rodzinne wesele w listopadzie bo jak zawsze ma zamiar sie swietnie bawic..co tu duzo pisac duze dziecko!!! kolejna moja kumpela w ciazy:):) ale wysyp tylko jakos sie zastanawiam kiedy mi sie uda!! mam nadzieje ze niedługo bede i jak sie miała czym pochwalic:):):) zmykam do roboty bo jest do czego a o 22 na lotnisko po mame....jutro do Jarosławia........i od oniedziałku w urzedach w kolejkach! hahahah ale sie urlop zapowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Ja tu sobie zrobiłam kawencję do niej coś słodkiego i zabieram się za czytanie a tu proszę pusto. Czy naprawdę was dopadły jesienne nastroje????? Ach robię się już bardzo niecierpliwa do porodu mam jeszcze 3 tygodnie a ja chciałabym już. Czekam jeszcze za trzema paczkami kktóre pewnie lada dzień przyjdą bo podobno wszystkie były wysłane we wtorek. I będę już miała wszystko dla maluszka (tak przynajmniej mi się wydaje). Validos cieszę się, że wreszcie działeczka jest Wasza no i że wyjaśniło się wszystko. Nie przemęczaj się za bardzo bo to nie sprzyja zapłodnieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) A_guuu, dzięki za dobre słowo:) Nasze Maleństwa, jak na mieszkańców brzuszków nie są już takie malutkie, więc dają o sobie znać np. rozpychaniem kości. Mój spryciarz własnie tak robi:):):):) A_guuu, ja bardzo bardzo mocno ściskam za Ciebie kciuki. Samej mi ostatnio paruje już mózg, co wybrać, jak wybrać itd itd., tak, że jestem z Tobą całym sercem Validosku, bardzo się cieszę, że z działką wszystko jest już \"naprostowane\". Co do kolejnej koleżanki spodziewającej się dzidziusia, jestem przekonana, że Ciebie już naprawdę dzielą krótkie chwile od ujrzenia 2 kreseczek na teście:) Mamusie nasze kochane - Martusiu, Mikuś odzywajcie się coś::):):):) Buziaki dla wszystkich dziewczynek A_guuu, Validos, Martaanna, Miki, Zareczona, Agital, Alice, Emsy, Tmm, Madusia, Szkatułka i wszystkie, o których bezczelnie nie napisałam:):):):) Buziaki w tę jesienną słotę🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a_guu kurcze juz niedługo bedziesz nam wysyłac zdjecia maleństwa:) na pewno wszstko bedzie dobrze i szybko , sprawnie urodzisz:) kiedysiu- a jak Ty sie słonko czujesz???? szkatułko- codziennie myslami jestem z Toba ❤️ mamuśki pewnie maja co robić:) ❤️ miłego dzionka mimo takiej straszej pogody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martaanna, neska - bardzo dziękuję za maile! Od- mailowałam:) nie tracę nadziei, że jeszcze któraś z Was napisze ;) A_guu, widzę, jeszcze w dwupaku? :) już za chwileczkę, już za momencik.. ;) Validos - bardzo mnie zasmuciła ta historia, którą opisałaś :( Człowiek nie zdaje sobie sprawy, ile ma szczęścia, dopóki nie zobaczy czegoś podobnego :( Ja taki szok przeżyłam, kiedy pracowałam jako wolontariuszka na oddziale naurologii (jestem psychologiem) i tam się napatrzyłam... nie zapomnę nigdy dziewczyny, która pewnego ranka obudzila się i stwierdziła, że jest sparaliżowana od szyi w dół - ot, tak! Jakie ona miała przerażenie w oczach.... Trochę też z aoutopsji znam takie wrażenie, że \"jak to możliwe\", wtedy, kiedy ktoś spotyka śmierć \"bez kolejki\", w młodości. W moim bliskim otoczeniu dziewczyna umiera na raka piersi, zostawiając dwójkę maleńkich dzieci... to nie jest rzecz, z którą po ludzku można się \"pogodzić\". Moim zdaniem trzeba odczytać znaczenie, jakie taka śmierć może mieć dla Ciebie, nawet, jeżeli nie oznacza to pogodzenia się z nią.. u mnie w rodzinie wszystkie kobiety biegają teraz regularnie na badanie piersi, czego wcześniej nie robiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam -= ja dziś z doskoku - bo juz częściowo na walizkach. Zabulinko - i właśnie z tego powodu jakoś nie moge sie zebrać na odpisanie. stronkę już przejrzałam i postaram się zebrać w sobie i odpisać. A-guu - cierpliwości a już niebawem będziesz przytulać maleństwo. Validosku - gratuluję działeczki i powodzenia w załatwianiu reszty spraw. Dla wszystkich buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety - padam... jesczcze jestem daleko w lesie a już zaczyna brakować mi sił. Nie my wyobrażałam sobie, że przez te 3 lata zmagazynowaliśmy tyle rupieci. Nie wspomnę o rzeczach, które już dawno należało wywalić. Obiecuję, że to już ostatnia przeprowadzka :) Pozdrawiam wszystkie. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice, nawet mnie nie strasz... za parę tygodni mnie też czeka przeprowadzka po 3 latach mieszkania, na samą myśl robi mi się słabo :O a o odpisywaniu nawet nie myśl w takich warunkach! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×