Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Nie bałdzo:) Właśnie wyrzuciłam na podłogę zawartość szafy, żeby zrobić porządek;) a Validoska Rawy będą się macerować tylko godzinę;) ..ale dla Ciebie, Alice, to zawsze mogę od tej szafy podejść:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak tam Twój brzusio, pachwiny? Dalej leżakujesz? Jutro zdaje się miałaś jechać, aktualne to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu a jak tam gardziolko? Mam nadzieje, ze lepiej. Ja od dwoch, trzech godzin lekko podekscytowana, bo mam skurcze co 20 min no i mialam nadzieje, ze beda czesciej. :-( Jakby co to do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabu - mnie od szafy można odgonić pod byle pretekstem - więc chyba Cię rozumiem :) Jakoś z tym leżakowaniem ciężko :( Od momentu posiadania własnej kuchni oddaje się \"przyjemności\" pichcenia dla męża - a że mąż wyjątkowo wybredny (dobrze, że tego nie czyta :P ) to mam co robić. Dodatkowo fachowcy walczą w łazience więc ..... a jutro jadę choćby gromy waliły. Zaręczona to czekam na wieści z jeszcze większą niecierpliwością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja nie lubię porządków głębokich w szafie :o głównie dlatego, że mam przy okazji ich robienia duże poczucie daremności i beznadziei - za chwilę będzie tak, jak było :P na takim metrażu, jak mój obecny, jedna rzecz nie na miejscu to bałagan :o No ale szafa zrobiona, na fali zrobiłam jeszcze łazienkę, ale pokój z kuchnią - veto! :P M będzie robił. Zaręczona - już od jakiegoś czasu wszystko dobrze, dziękuję :) napisałam zaraz, jak mi się poprawiło, żeby nie marnować na mnie kciuków;) Alice, zapraszasz do swojej szafy..? [przenosi swoją percepcję po kablach sieci. Percepcja w postaci bladego ducha wyłania się niepostrzeżenie z kompa Alice; dryfując w powietrzu rozgląda się za szafą. Znalazłszy, przenika do środka.] - O-żesz kurczę!!! [oddryfowuje w te pędy do kompa Alice i nurkuje przez łącza z powrotem. Z ulgą spogląda na własną szafę]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ... :D :D Zabuś - jeśli znalazłaś tam tylko bałagan - to szafa mojej teściowej a jeśli wielkie worki i bałagan to trafiłaś do mojej szafy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to właśnie był grom i jutro nie jadę do kuzynki :( (coś jej wypadło) aż chciałoby się rzec \"jasna dupa\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko:) ale komplementy:) normalnie [zaczerwieniła sie nie tylko na twarzy:)] juz sie nie moge doczekac:) tych slicznych fotek:) ja to zapraszam na porzadki:) mam w szafie pełno tzw rzeczy:) króre ciezko wyrzucic a w nich nie chodze:) a porzadki łazienki i kuchni moge robic wec nastepnym razem wezwij pomoc:) przybiegnę:) na miotle:) Zareczona:) moze Ty juz po porodzie:) czekamy na wiesci z wielka niecierpliwoscia:) Alice moja szafa na pewno przypomina Twoja:) pieknych snów słonka ja dzis lekko sie podłamałam mój przyjaciel a raczej jego zona stracili dziecko przestało sie rozwijac ok 8 tyg a dowiedzieli sie w 12 jakos mi smutno:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko ok, ale jestem troszke zła, bo myslalam, ze już poznamy płeć. A babka zrobiła mi 10s usg już przez brzuch ( powiedziała, że dziś takie szybkie, zeby nie męczyć maleństwa, żeby tylko sprawdzić czy wszystko jest ok ), serduszko biło. Pewnie ma rację, że z tym zbyt częsty usg. No więc czekamy miesiac na poznanie płci, może się uda:) Dzięki za kciuki!!!! 17tc i 1d :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice, nie łam się! Widać tak miało być, może mielibyście jakiś wypadek po drodze? Nigdy nie wiadomo. Odpocznijcie tak czy siak od tego remontu, może jakieś kino? :) Emsy - ale Cię wkurzyli;) ale zdaje się, że im później poznasz tą płeć, tym będzie pewniejsza:) więc nie denerwuj się, lepiej poznać za miesiąc niż nastawiać się na np. dziewczynkę, a później się okaże, że facet;) Validosku - to nie tyle komplementy, co stwierdzenia faktu. Czasami trafia się osoba, która spełnia idealnie kanony urody jakiejś epoki - np. moja siostra jest idealnym międzywojniem. Ciężkie, jakby przymknięte powieki, itd. A Ty z kolei jesteś idealnym renesansem, (co prawda tylko z twarzy, resztę masz za chudą ;) ). Tak po prostu jest. Zła jestem, że tego nie wyhaczyłam wcześniej. Zrobiłybyśmy tą Wenus, przecież byłyśmy nad jeziorem.. grrrrr!!!!!!!!!! Zaręczona - co u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby to to? Kochane czuję dzisiaj takie plumkania w brzuszku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy - jest szansa, że to To. Ani się nie obejrzysz jak \"plumkanie\" przerodzi się w porządne kuksańce i kopnięcia. A na poznanie płci jeszcze przyjdzie czas :) Zabuś - wiem, że tak pewnie miało być ale zawsze pozostaje takie niezrealizowanych planów... A nad kinem już wczoraj się zastanawiałam tylko, że nie ma nic powalającego. :( Szkoda, że stawia się teraz na kino komercyjne. Zaręczona - jak tam?? Czekamy na wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem. Dzisiaj skurcze co 30 min. Spalam do 10:30 jak male dziecko, potem poleniuchowalam i pojechalam do kolezanki. Dzien mi super minal i wlasnie o to mi caly czas chodzilo, zeby nie siedziec w domu i CZEKAC. Kolezanka urodzila 1,5 tyg temu i ta mala jest ANIOLEM: spi i je. Moja za to bedzie rozrabiara, juz to wiemy. hehe Emsy...moje motylko to tupot koni. Zebra obite jak po jakiejs walce. Rozkoszuj sie jak na razie tymi lekkimi kopniaczkami. Ide cos zjesc, bo Fasolka mi stuka i puka. Buziaki. PS. Jakby co to na pewno sie odezwe. Umowmy sie tak, ze jak mnie nie bedzie 3 dni na kafe to znaczy, ze RODZE.Ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ..właśnie obrałam ziemniaki, i naszła mnie refleksja, że lato się kończy :( bo ziemniaki trzeba właśnie zacząć obierać, a wcześniej, jak były młode, wystarczyło wyszorować :P 😭 I wracam do Validoska;) Validosek, czujesz, jak Cię ktoś kursorem smyra? ;) Zaręczona, 3 dni to szmat czasu, zdążymy tu wszystkie osiwieć;) Emsy, dziewczyny chyba dobrze mówią, żebyś się teraz rozkoszowała tymi ruchami, bo pod koniec już będą zdziebko inne;) pamiętam, jak się wzruszałam, kiedy moja Agatka pierwszy raz celowo złapała mnie za włosy, ucząc się \"obsługi\" ręki;) a 2 dni później już miałam tego łapania (które przeszło w radosne szarpanie) serdecznie dość, niestety mała dość nie miała;) do dzisiaj lubi mi się bawić włosami :P Alice, jak się czujesz? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinko! Ja zawsze jak jestem u mamy na działce to widzę jesień - warzywa po części zebrane i jakoś tak żółto... (choć zdaniem mojego męża ja już od połowy czerwca widzę jesień ... ) Zabuś - gdzie Ty smyrasz Validoska? :D Pytasz o samopoczucie fizyczne, czy psychiczne? Jeśli chodzi i psychiczne - dziękuje a mogłoby być lepiej (nawet mąż mi na obiad zrobił naleśniki na poprawę nastroju) a fizycznie - ta chyba tak jak na ciężarówkę w ósmym miesiącu przystało - brzuch przeszkadza (czasami jeszcze boli), ruszać się ciężko, mały kopie jak najęty, łydki po nocnych skurczach nie doszły do siebie ale głowa do góry i nie narzekam :P A i mój fachowiec jutro skończy łazienkę (skoczyłaby z radości w górę ale boi się komicznego efektu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[popiera decyzję Alice o nie-skakaniu z obawy przed globalnym tąpnięciem] ;) Chyba jesteśmy podobne w kwestii przedwczesnego dostrzegania symptomów zimy.. ja tak kocham lato, więc każdy jeden lekko żółtawy listek na drzewie od razu wyłowię:P Jedyny plus stanowi uwielbiane przeze mnie bogactwo w warzywniaku:) Pomidory u nas niedawno były po 1,5zł za kg.. i to takie pyszne, polskie, nie bezsmakowy import.. mmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alice, a jak to jest z nastrojami w ciąży..? Są jakieś szczególnie "newralgiczne" okresy, czy całokształt jest newralgicznym okresem? ;) ..teraz to Ci się akurat nie dziwię, że nie czujesz się kwitnąco, bo w tym stadium to już chyba raczej rzadkie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaak... warzywa i owoce to jedyny pozytyw jesieni ale na tym się kończy. Na wspomnianej działce mojej mamy zawsze jest wszystkiego pełno i mam te pewność, że nie ma w tym ani krzty chemii. W tym roku był urodzaj na pomidorki koktajlowe - przywożę całe michy (bo nie miski) i jemy pod każdą postacią. (co w moim przypadku, jako rasowego mięsożercy jest dziwne :P ) Co do nastrojów w ciąży - ciężko mi się wypowiadać w imieniu ogółu, szczególnie, że jest to moja pierwsza ciąża i nie wiem czy to tak jest zawsze, czy to ja jakaś jestem dziwna... Huśtawka emocji spowodowana szaleństwem hormonów to chyba norma :) (ja wyłam pół dnia jak znalazłam dziurkę w moim ukochanym jaśku i do tej pory nie wiedzieć czemu powoduje to, że mam mokre oczy :P ) Teraz doceniam wyrozumiałość mojego męża. I oświadczam, że jako kobieta w ciąży nie czuje się bardziej kobieco - wręcz bardziej ociężale i ślamazarnie...(pedicure to teraz prawdziwy wyczyn :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witajcie :) Rzadko bywam, bo księciunio zaborczy i na dodatek w niedzielę będzie miał chrzciny, więc trochę załatwień miałam :) Byłam wczoraj na zakupach z mamą i bratową i w efekcie Piotruś ma fantastyczny frak na niedzielę (jak go zobaczyłyśmy to szczeny nam opadły ha ha) poza tym musiałam sobie coś kupić, bo do żadnego mojego kostiumu niestety nie wchodzę :( Pozdrawiam wszystkie osobistości (i te duże i te małe) a za Ciebie Zareczona szczególnie trzymam kciuki w tym dniach i czekam na jakieś wieści :) Buziolki dla wszystkich 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareczona Ty juz pewnie po:) :) Zabulinko a tak wlasnie cos mnie dzis smyrało tu i ówdzie:) a juz wiem kto est temu winien:) ale powiem Ci przyjemne to smyranie:) a ja dzis siedziałam z 3 miesieczna Otylka;) oj duzo roboty koło takiego dziecka:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem.Fasola robi mnie w balona z tymi skurczami.Dobrze, ze za kazdym razem nie jade do dzpitala, bo bym juz caly personel znala. Hehe. Lece na sniadanko, bo dopiero wstalam. Co do sms\'a poporodowego to moze Alice na naszej klasie posle mi numer na komorke? Hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam i proszę o kciuki żeby Piotruś nie rozrabiał w Kościele za bardzo :D zresztą potem na imprezce też by mógł być spokojny :D Dzisiaj chrzciny, właśnie się zachmurzyło a rano takie ładne słoneczko było :( Buziaki pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agital, powodzenia!! :D:D Validosku - postaram się, żebyś we wtorek mogła sobie odebrać zdjęcia i podesłać Mamie na płytce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×