Świeżo Upieczone Mężatki

Hello, hello, hello... Przesłałam Wam na maile coś w temacie zmian i nowości hi hi Buziaki

Inari - WOW! Bardzo korzystnie:)

Dziękuję :)

Inarii, dziękuję za maila ;) Mam do Was pytanie - gdzie kupowałyście swoje łóżka małżeńskie i jak się spisują? I czy nie skrzypią..?

Zabuś kochana a cóż to za niedyskretne pytanie :P Nasze jak kupowaliśmy to nie było jeszcze "małżeńskie" - było to wieki temu i chyba w Ikei. (teraz trochę skrzypi - ale śpię na nim z synkiem :P) Buziaki for all

my całą sypialnię u nas w meblowym - trochę skrzypie, jak mąż przewraca się na drugi bok :P

Inarii super fotki.. Zabu...w Ikei MALM.Nie skrzypi.

Alice, a cóż to za lic czerwień :P Mebel jak mebel, tyle że ważniejszy, bo 1/3 życia się na nim spędza ;) Emsy, dzięki, choć pewnie do Twojego meblowego nie wpadnę ;) Zaręczona, dziękuję, to już coś :) Na razie mamy rozwiązanie połowiczne - kupujemy nowy stelaż do skrzypiącego łóżka, ale powoli musimy wyliczać koszty generalnego remontu w 2012 i nie zamierzamy się szczypać względem łózka akurat (reszta może stać nieumeblowana :P ) i szukamy naprawdę dobrego namiaru, nawet droższego.

W ogóle mało jest w necie informacji na ten temat (łóżek). W sumie to trochę dziwne, Jest "n" rankingów dotyczących takich błahostek jak mydło w kostce, a zerowa wymiana informacji na takie tematy. Chciałabym też np. znać namiary na naprawdę godną polecenia firmę zajmującą się kuchniami, ale pewnie stanie na jakimś projekcie własnym i lokalnym wykonawcy...

Zabu...to MALM z Ikei to taki z nizszej polki. :-) Pochwale sie zakupem aparatu. NIkonem D5000. Naklikalam moim dziewczynom 500 zdjec w ciagu 2 miesiecy :-) Ale mam frajde i w koncu jakies konkretne klikadlo. Jestesmy po testach alergicznych (skornych) u Majusi (ze wzgledu na podejrzenie o astme).No i nie jest niby na nic uczulona. Jutro musze isc z nia na badanie krwi. Lekarz postawil diagnoze (bez badan zadnych) ,ze to astma ale ja jestem upierdliwa i chce jakies potwierdzenie. A jak tam Wasze perelki zdrowe??? Lenka nadal jest kochana. Wynagradza mamie paczatki placzacej Majusi :-)

Zabu my mamy łóżko z Black Red White (system Bigger). Ogólnie spisuje się dobrze (nie skrzypi) jednak moim zdaniem BRW nie jest jakimś przodownikiem w wykonywaniu super solidnych mebli. Chłopcom kupowaliśmy meble z firmy BogFran (mają wiele modeli prawie identycznych jak BRW) i są o niebo lepsze (lepiej wykonane), a cenowo kształtują się tak jak BRW. Oto link do strony producenta. http://www.bogfran.pl/ Dziękuję za miłe komentarze odnośnie ostatnich maili :) Pozdrawiam

U nas ze zdrowiem kiepsko - od października już 2 razy antybiotyk- krtań i oskrzela :( Teraz od 3 tyg. lejący katar, w końcu pojechaliśmy do lekarza dziadka - Judyma :) powiedział-3 migdał, od wiosny będzie spokój do jesieni. No i chyba piątki wychodzą, może stąd ten katar. A taka zdrowiutka zawsze była....

Emsy, znaczy, ma trzeci migdałek..? Będziecie usuwać..? Bidulki :( Inarii, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź :) Na pewno wykorzystam

a gdzie w takim razie śpi mąż?! chore..

Usuwać na razie nie będziemy, bo nie ma sensu, zobaczymy potem. Dzis byłam u naszego pediatry z tym katarem - i ona mówi, że na pewno nie ma przerośniętego 3 migdała...więc komu tu wierzyć? No i dostała antybiotyk na gardło:(, ale na razie psikam jej tantum verde - bo ile mozna antybiotykow brać, do tego syrop z cebuli i zobaczymy.

heja;) witam:) mam chyba dobre wiesci:) we srode beta 44 dzis 112:) chyba bedzie nas wiecej:) odpusciłam lekarza , leki:) i prosze sponton najlepszy

Oj Validosku Gratuluję!!!!!!!!!!! Czekam na oficjalne potwierdzenie wiadomości :) Buziaczki na miłą niedzielę

Validosc,ale zaskoczenie. Super. Ja juz sobie nie wyobrazam jakby Lenki mialo nie byc. Teraz tak jakos lepiej jest jak nas wiecej.

Dziewczynki wysłałam Wam maila z pewną prośbą :) Pozdrawiam

Inarii ja tam maila nie dostalam.

Fakt Zareczona. Ty nie mieszkasz w naszym pięknym kraju, więc Ciebie to raczej nie dotyczy, ale zaraz napiszę Ci w mailu o co chodzi :) Pozdrawiam

No i co tu pisać, jak poza Validos którą mam "na żywo" prawie zero info :) Emsy nie sądziłam, że istnienie lub nieistnienie 3 migdała może być ee.. niepewne. Zdawało mi się że to coś z gatunku rzeczy oczywistych :o

Pisać, pisać, bo inaczej jakoś tu pustawo :P

Lenka katar, maz chory, ja grypa i goraczka Maja lobuzuje. Cyrk na kolkach :-) Do tego Lenka nie chce jesc,bo nie robi kupy i nie umie nawet jak jej sie pomoze. Dzisiaj na sile jej strzykawka dawalam,zeby sie nie odwodnila :-( Lekarz mowi,ze jej przejdzie,bo jelita sie musza przestawic. A ja zalamana co z tym fantem zrobic.

Zaręczona mam nadzieję, że już lepiej. dla Was

Alice a gdzie tam...:-( Z chorobami jestesmy w lesie. Lence skonczyl sie katar i podlapaly nowy i do tego kaszel. Ja z goraczka trzy dni a maz na antybiotyku. Rece oapdaja. Maja wlasnie obrzygolila wszystko w kolo,bo taki kaszel ma. Nie wiem jak jej pomoc i czuje sie strasznie z ta bezsilnoscia. Od zeszlego piatku bylam z dziewczynami 3 razy u lekarza. Zadna nie ma antybiotyku. Za to Maja sterydy wziewne + jakies na pluca leki + syrop. Powinno pomoc,ale nie za bardzo. Dawke lekarz zwiekszyl jak dla konia,a to dalej nic. Malusienka poprawa. Przepraszam,ze tak marudze,ale ciezko mi na serduchu.

Validos!!! Jakies wiesci?

heja;) 18 byłam u lekazra z dzidzia wszytsko dobrze;) bije serduszko:) tylko ja sie rozchorowałam:( od soboty nie moge sie wygrzebac z łózka;( dzis juz troche lepiej

Gratulacje kochana. Zdrowka zycze. Ktory to tydzien?

Cześć Dziewczyny, przejrzałam po krótce Wasze posty i widać, że szczęściem aż promieniejecie:) nie da się ukryć że zazdroszczę... Może Wy mnie podniesiecie na duchu i trochę pocieszycie... wyszłam za mąż 8mcy temu i wydawało mi się, że po ślubie będzie cudownie i wszystko jakoś łatwiej będzie szło. A jest zupełnie odwrotnie. Pomijam już fakt, że zaraz po ślubie zaszłam w ciąże ale niestety dzidzia obumarła w 9tyg :( to był dla mnie szok... dla mojgo męża chyba dużo mniejszy... ale nie o tym chciałam. Czy u Was czas po ślubie też był taki trudny dla związku? Nie mieszkaliśmy razem wcześniej. Rozumiem, że trzeba się dotrzeć, ale ja w myślach rozwodzę się z moim mężem po każdej kłótni i mam ochotę albo zniknać albo uciec na drugi koniec świata... Ciagle się w czymś nie dogadujemy, ciągle są jakieś kłótnie, brakuje mi jego ciepła i wyrozumiałości. On z kolei albo ciągle zajmuje się swoimi zainteresowaniami albo idzie grać w nogę bo chce schudnąć i tak w kółko. Denerwuje się na mnie jak chcę z nim porozmawiać o uczuciach, o tym co się dzieje, narzeka, że ciągle się dąsam i nie potrafię cieszyć się tym co mam. Poczułam się strasznie samotna w tym wszystkim. Proszę pocieszcie mnie jakoś bo naprawdę czuję się podle... :( p.s. zaczęliśmy się starać o dziecko bo latka lecą, ale teraz już sama nie wiem czy to dobry pomysł :((((