Świeżo Upieczone Mężatki

Majeczko - jedz i tyj!!! Zdrówka!!! Z bioderkami jedziemy do ortopedy, ale dopiero w czerwcu. Ćwiczymy, mam nadzieję, że będzie ok.

Zaręczona, strasznie mi przykro i będę trzymać za Was kciuki!! Może Majeczka też tego wirusa złapała, tylko wcześniej..? Wszystko tak jakoś oscyluje dookoła problemów żołądkowych. Emsy, tylko tym razem nie daj się temu ortopedzie tak zjechać, co oni sobie myślą Martuś, my jako chrzestni dajemy krzyżyk na łańcuszku (złote). Mi się wydaje, że warto dawać coś związanego z symboliką religijną, ale wiem, że ludzie mają bardzo różne pomysły :) Zapuściłam Rawy, jest Któraś, coby pogadać?

Maju, zdrowiej !!!! Emsy, Zabu - wczoraj właśnie zamówiłam piękną szatkę z wyszyciemi imienia i daty i kupiłam złoty medalik, na razie mam tyle ;) dokupię na pewno jakiś łańcuszek. I moze jeszcze coś...?? Też uważam że jeśli prezent, a myślę, że fajniej niż kasa ( którą nie wiadomo, czy rodzice przeznaczą na dziecko i czy zostanie jakikolwiek pamiątkowy \"ślad\";) ) - to o charakterze religijnym w tym przypadku ;) buziaki, dobrego dnia

dzięki za podpowiedzi :)

Zaręczona dużo zdrowia dla Ciebie i Majeczki Co do chrzcin to my zaczynamy planować na czerwiec. (rychło wczas :P ) Emsy - my wczoraj skończyliśmy rozdział \"ortopeda\" I zyczę Wam tego samego. Kochane, życzę Wam udanych majówek :) Buziaki

a co sie dzieje z Kiedysiem???

...a to jest dobre pytanie ;) Kiedyś...???????? byłaś tu kiedyś, a teraz...??? miłych dni majowych wszystkim

martus łancuszek fajna sprawa mój mały tez dostał piekny z medalikiem! a kasa faktycznie sie rozejdzie choc ja planuje cos małemu kupic! nio a Kiedys faktycznie znikneła dzis napisze sms-a do niej i dam Wam znac! Zareczona zdrówka dla Maji i mam nadzieje ze bez szpitala sie obedzie!!!! aha a ja pogodziłam sie z mezem! zobaczył przez dwa dni ile jest koło dizecka bieganiny i wogle!!! wstał o 5.40 z małym a ja pospałam do 9 !!!!!

Chrzciny udane - Lenka przespała całą mszę, nawet na polaniu wody się nie ruszyła :). Było bardzo miło. Odezwę się potem!!!

To Lenka taki aniołek, jak Maksio:) Możemy ładnie poprosić o jakieś zdjęcia..? Jak będziesz mieć chwilkę..? Validos - no i Męża szczęście, że się poprawił Myślę, że zostawienie dzieciaka na 2-3 dni podziała resocjalizacyjnie na każdego świeżo upieczonego tatusia Jak jeszcze będzie nie tego, to go postrasz, że na następny wolny weekend wybywasz do spa - sama ;)

Nie obeszlo sie bez szpitala.Wczoraj wrocilysmy. Maja miala Rota wirusa. Odezwe sie jak zdezynfekuje caly dom... :-)

Całuski dla Majeczki - a była szczepiona na rota? alice - a co u Was było z bioderkami?

Zaręczona dużo zdrówka dla Mejeczki. Te rotawirusy to prawdziwe paskudztwo ... My Bartka nie szczepiliśmy bo ktoś nam powiedział, że chorują na nie dzieci, które mają kontakt z innymi malcami lub mają rodzeństwo :( Emsy buziak dla Lenki - małego aniołeczka. My też w końcu wyznaczyliśmy datę chrztu - 14.06 Co do bioderek to okazało się na pierwszym USG, że stawy są jeszcze nie w pełni ukształtowane i trzeba \"szeroko pieluchować\" co przyznaję uczciwie nie zawsze robiliśmy... NA drugim USG okazało się, że jest już ok tylko, że nam się to okrutnie w czasie przeciągnęło. U nas ok. (no prawie) Bartek nadal nie ma zębów :P , nadal marudzi i cieszy go szczególnie zabawa z psem :D co oczywiście działa też w drugą stronę. :D :D Ja od kilku dni mam MEGA doła z powodu teściów i wylewam litry łez... Wspólne mieszkanie skończy się w końcu albo moje nagłą siwizną albo podwojeniem ilości wrzodów. (niestety na inne rozwiązanie na chwile obecną nie możemy sobie pozwolić - no cóż nadal będę wyrodną synową ) ... resztę pominę milczeniem. Przesyłam Wam buziaki.

Alice - odwagi! Nie daj się! jest taki dowcip: Jaka jest najlepsza teściowa? Odp: 300 kilometrów dalej albo 3 metry.... pod ziemią. Drastyczny? Eeeee tam Wieczorem postaram się skrobnąć coś do Ciebie na n-k, zanim znowu wylecimy (a to już w sobotę, huuurrrraaaaa!!!). Buźka dla wszystkich :)

Nie byla szczepiona, bo szczepionka jest na jedna grupe ROTA wirusa i nie wiadomo czy akurat ona na nia zachorowala. lekarz domowy odradzal. Ale jakby byla szczepiona to by to trwalo 2-3 dni i nie skonczylo sie szpitalem. Tak mowila Pani doktor ze szpitala. Na szczescie jest juz po wszystkim teraz tylko czekamy na trzeciego zeba. Oslabiona Maja wyje z bolu. :-(

Alice - Powodzenia z teściami... Miki ma rację z tym dowcipem:) ale czasami nie ma innego wyjścia i trzeba jakoś się dotrzeć...ale jak??? My pieluszkujemy Małą, ale wydaję mi się, że nie ma to znaczenia, tylko pod wpływem czasy bioderka się ukształtują i już:) Zaręczona - dużo zdrówka dla Majki i niech ten ząb już wyskoczy. A wiadomo skąd ten rota się u WAS pojawił? U nas Malutka wczoraj marudna a jak usnęła o 17.00 to ją obudziłam na karmienie 0 20.00 i poszła dalej spać...zobaczymy jak dzisiaj:) Miki - gdzie lecicie?

Emsy! Kolezanka Mai (1,5 roku) byla w szpitalu i tam zalapala wirusa. Potem jak wyszla to bawila sie z Maja i ja dotykala po lapkach i po dwoch dniach obydwie byly chore. :-( W szpitalu ta mala byla na co innego.

Emsy - ja z doświadczenia wiem, że pieluszkowanie nie zaszkodzi (i raczej nie pomoże) Córa mojej siostry miała mieć duże problemy z bioderkiem i miała być baaardzo szeroko pieluchowana. Siostrze szkoda było małej i jej nie męczyła. Na wizycie kontrolnej okazało się, że lekarz widzi duuużą poprawę :P To wszystko samo się jakoś kształtuje. Ile ja bym dała za całą przespaną noc ... :( Mały często budzi sie na karmienie a dziś zrobił sobie w środku nocy prawie dwugodzinna przerwę na pogaduszki do pieluszki (dosłownie) Zaręczona jeszcze raz buziak dla Majeczki A dla wszystkich pozdrowienia.

Alice Maja tez z nockami na bakier.Po szpitalu wszystko poprzestawiane. Robi 2 kupy w nocy, czasem przebieram ja na spiaco, a czesem sie calkiem rozbudzi,zalezy od dnia. Do tego 3 razy karmie, bo Maja ma taki apetyt, ze jestem w szoku.Nie wiem czy to boom wzrostowy czy po tej kroplowce i paru pierwszych dniach glodowki chce sie najesc. Wiec wstaje lekko zachwiana :-) Ale ciesze sie, ze jest juz zdrowa i ma apetyt, wiec przymykam oko na chwilowe jej zachcianki. Buziaki milego dzionka. Ide sie robic, bo Lolka spi. wstala dzisiaj o 6-stej.

Alice, zawsze możesz skrobnąć, jak chcesz... Miki, żyjesz Zaręczona, super, że się Maja tak szybko wylizała z choróbska :) :) :) "Rotawirus" - hmm, nawet nie słyszałam. Emsy, pewnie jest, jak mówisz, z tym pieluchowaniem :) kiedyś dzieci nie pieluchowano, a jakoś chodziły ;) A ja dziś spotkałam się z gentelmanem Maksiem duży jest i śliczny :) a Mamusia dzielna ;)

Buziaczki dla Was!!! U nas po staremu...Dzisiaj i wczoraj z Lenką lepiej ale ten wtorek to masakra... chyba te Chrzciny musiała odreagować :) Zmieniła też rytm i już nie śpi w dzień 2-3 razy po 1h/1,5 tylko po 30 - 40min :) To Szkrab.... Spróbuję po przebudzeniu ją jeszcze troszkę ululać może uśnie, bo dzisiaj na spacerze spała 40min, a w dmku jeszcze ją ululalam w wózku i spala kolejne 30min. Duzo Słoneczka życzę!!!

Alice - masz wiadomość na n-k Emsy - Turcja :)

Pochwale sie jak moge. Maja skonczyla w srode 7-miesiecy i wczoraj stanela sama na nozki w lozeczku. Podciagnela sie za barierke i stala. Nasza szogunka!!! Musze ja sadzac spowrotem,bo to troche za wczesnie na jej miekkie kosci.Nie chce,zeby miala krzywych nozek potem. Emsy kochana nie chce Cie martwic, ale to tak juz powoli bedzie, ze Lenka bedzie mniej spala. I tak jest grzeczna jak sie dala znowu ululac. Milego dnia wszystkim. Lece LATAC za Maja, bo mi kusi w mieszkaniu. :-)

Miki - Zazdroszczę:) Dziewczynki - macie fotki na mailu:):):)

hej słoneczka:) ja od poczatku tygodnia próbuje sie wyrobic z porzadkami i zawsze cos znajduje o jest do zrobienie! alice ja ide 18 na usg bioderek bo mnie nastraszyli ze jak dziecko ma rózne fałdki na nózkach to trzeba skontrolowac! co do tesciów to ja sie ciesze ze moi ponad 200 km z tad a łez i nerwów szkoda !!!!!!na nich;) co do nocek moj ostatnio jakos niespokojnie spi -przewraca sie ! budzi:( Zareczna super ze majeczka juz zdrowa;) nadrabia stracone kalorie:) i za chwile an sie nie obejrzymy a mała bedzie biegac:):) napisałam do Kiedysia jak sie odezwie dam znac:) oj ja całymi dniami to samo czasem sił mi brakuje i cirpliwosci ale nigdy mym tego mojego zycia nie zamieniła na poprzednie ;) bez Maksia:) te usmiechy:) wynagradzaja wszysto

Validosku to tak jak u mnie. Nigdy w zyciu nie chcialabym NIE miec Szefowej Mai. Maz juz sie niecierpliwi kiedy Maja bedzie miala braciszka. Hehe.

Validosku, różne fałdki nie muszą świadczyć od razu o problemie, a raczej się słyszy, że to nie jest wcale wyznacznik, ale jasne - lepiej kontrolować niż nie ;) Miki, udanej Turcji :) - podobno jest naprawdę fajnie ( mój Teść się zakochał w niej i chyba już drugi raz z rzędu odwiedza ten kraj ;) ) czekamy na foty \"po\" Ala, 3maj się dzielnie i mocno !!! jesteśmy z Tobą No właśnie, co z braciszkami i siostrami dla naszych Jedynaczek i Jedynaków ??? ;) :D dobranoc

PS. Ala, pomnisz tę fajną knigę ciążową ? tam jest taki tekst, co mnie powalił ( cytuję z pamieci ): " Twój dom przypomina slums, Ty sama stracha na wróble, a Twój dom chaos..." :D:D ileż w tym nieraz prawdy :P;) a dalej o tym, że to w skali życia w sumie krótka chwila, gdy tak w pełni oddajemy się Małemu Stworzeniu i wkróce będziemy z nostalgią wspominać te lata... to prawda, ja nieraz padam na przysłowiowy pysk kiedy ok.godz.23. mój Brzdąc zasypia wreszcie.... i kiedyś zamiast się cieszyć, że teraz oto mam dla siebie całą noc ( HAHA ) rozczuliłam się na maxa, że już śpi, że już jeden kolejny wspólny dzień za nami...i nie wróci. I że Synek potem nigdy nie będzie już taki NASZ, z nami, dla nas, że będzie się z wiekiem, z każdym dniem coraz bardziej od nas oddalał i kiedyś nas opuści...buuuu ;) dobranoc...

" twoje życie chaos" --- tam było spac, spać... pa

martus faktycznie masz racje:) z tym ze z kazdym dniem wiekszy jest i w koncu sie oddali:( od nas a ja dzis pospacerowałam , potem zakupy obiad! potem padłam jak mały usnoł! czaem juz mi brakuje siły i ide z nim spa nie patrzac na porzadki i inne cudenka które sa do zrobienia martus wiesz ja tu jedna z ostatnich w kolejce po kolejne:) a Kiedys sie nie odezwała myslicie ze wypada przedzwonic> bo sie martwie co z nia:(