sprawa SERCOWA hmmm choc też nie do końca ,bo chodzi o to abyscie mi doradzili

co mam zrobic :) W ubiegłym tygodniu widziałem na dyskotece fajną dziewczyne ale nie było okazji się z nią zapoznać i porozmawiać. Przyznam się, że trzezwy to ja nie byłem ;) ale odrazu wyjaśnie że nie chodzi o to że jak jest się pijanym to mogło mi się wydawać ładniejsza niż jest na prawde : D :D Dobrze pamiętam i wiem jak wygląda i nadal mi się podoba tylko w tym problem że od jakiegoś czasu nie mam już takiej ochoty poznawać kobiet nawet tych które mi się podobają :O Mówie sobie że jest fajna itd. ale chyba nauczony przez życie oraz z autopsji wydaje mi się że i tak gówno z tego wyjdzie i taki bedzie finał :O Dla wielu wyda to się dziwne rozumowanie :) ale może chociaż kilka osób mnie zrozumi i mi doradzi CZY POWINIENEM DO NIEJ NAPISAC I ZAPROPONOWAĆ SPOTKANIE ABY JĄ POZNAC :)

uwazam że powinienies moze bedzie twoja dobra znajoma nie musi byc przeciez od razu dziewczyna a czemu zakładasz że bedzie źle???

stracic motywacje do zycia i dzialania :O przykro mi ale jest to nieuleczalne :(

asiulek27 -----> nie wiem, moze dla tego że w życiu kilka razy bardzo się zawiodłem i teraz boję się podjąć jakąś kolejną próbe :O Zauważyłem to już jakiś czas temu i obawiam się tak jak napisał to: "to sie nazywa na moje oko " ze jest to nieuleczalne i tak mi zostanie do konca

jestem sam :D ciekawe czy dziewczyny tez tak maja :D wydaje mi sie ze jest ich jeszcze wiecej niz nas :D

niestety to nie ciag piosennki "miasto moje a w nim" tylko prawda

znales wczesnij ja ?

numeru nie mam ale kolezanka ktora z nia siedziala ja zna i powiedziala ze mi moze dac numer :) mam nadzieje ze bedzie pamietala z kim sie bawila :( bo trzezwa to Ona tez nie byla :D

ktos sie jeszcze wypowie ;)

temat cos padł :O

komutery

a i nie pijcie wina

nie pije wina :D i nie wiem co to ma wspólnego z tematem

podbijam :D

jakos dzis malo chetnych na rozmowy :O

może dziś uda się poruszyc temat :)

no to problem mam z glowy Olka nie pamieta z kim pila tej nocy i nie wie o kogo mi chodzi :O

tyle halasu o nic :D uszy do gory :D

do jakiej góry :O ja tu myslalem czy zadzwonic czy nie a tu sie okazalo ze nie ma problemu :( zaraz ktos napisze ze i dobrze bo przynajmnij nie ma nad czy myslec i morze ma racje

jestem bardzo zły z tego powodu nawet nie wiecie jak bardzo sie wkurzylem przez ta sytuacje :( :( :(

CZY POWINIENEM DO NIEJ NAPISAC I ZAPROPONOWAĆ SPOTKANIE ABY JĄ POZNAC tak:)

do---------->Iryssa hahahahaahahahahaahah teraz to sie moge "smiac" z tego załozonego tematu :O :( (godz. -->17.29)

to juz gorzej byc nie mogło juz gorzej jakbyscie do siebie nie dopasowali i bys wiedzial ze nic nie straciles a tak bedziesz teraz do konca życia GDYBAŁ ah kurwa tez nie znosze takich sytuacji