Ciąża a kotka

Witam, dziewczyny, poszukuję informacji na temat zagrożeń dla ciąży związanych z toksoplazmozą u kota. Od niedawna mam kotkę, znajdę, więc nie wiem czy nie miała styczności z zarażonymi zwierzętami i czy sama nie jest chora. Chciałabym w przyszłym roku zajść w ciążę i nie wiem czy będzie to zupełnie bezpieczne. Czy można sprawdzić, czy kot jest nosicielem choroby? A jeżeli nie, to czy powinnam przedsięwziąć jakieś kroki, aby się zabezpieczyć przed zarażeniem? Prosze o poważne wpisy od osób, które coś wiedzą na ten temat.Z góry dziękuję.

drapnela cie juz chociaz raz? jesli tak to pewnie juz przeszlas toksoplazmoze, masz przeciwciala i jestes bezpieczna mozesz sprawdzic to u lekarza

Trzeba zrobić badania, jeśli przeszłaś toksoplazmozę (nie każdy kot przecież ją ma), to powinnaś mieć przeciwciała. Zobaczysz, czy jesteś odporna, czy też choroba jest aktywna - to wszystko wyjdzie w badaniu. Jeśli jest aktywna, to trzeba przeczekać bądź leczyć. Ale toksoplazmozą jest o wiele łatwiej zarazić się jedząc surowe/niedosmażone mięso niż od kota.

czyli jak rozumiem, to ja powinnam zbadać siebie, czy mam przeciwciała i jeżeli tak to bezpiecznie mogę zajść w ciążę? dzięki za odpowiedzi

dokladnie jak napisalas powyzej.podobno 70 % populacji jest zarazona toksoplazmozą i ma wytworzone przeciwciala.Nowa infekcja jest grozna,ale jak juz ja przeszlas nie ma co sie bac.Idz do lekarza ginekologa, na pewno poda Ci bardziej rzetelene informacje.W kazdym razie kontaktu z kotka nie ograniczaj,to nic nie da i nie zaszkodzi

dzieki :-)