Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jooooooooooooola

czy miłość może się tak po prostu skończyc? wypalić?

Polecane posty

Gość jooooooooooooola

już nie wiem sama co robić. coraz częśćiej dochodzę do wniosku ze tak wlasnie jest. ze miłość jest jak płomień. na początku pali się silnym płomieniem. z czasem przygasa. gdy nie dbamy o niego wygasa calkowicie. mój ogień, moja milosc wygasa... proszę pomózcie mi znów go rozpalić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam porady
Uczucie na poczatku zawsze jest silnijesze, jest czym eterycznym..ulatuje..tak jest zawsze...tylko czasami zosatje przyjazn czasmi przyzwyczajenie( to i tak nie zle) a czasmi zupelnie nic....nie mozna myslec ze powinno byc tak jak na poczatku, teraz moze byc dobrze choc inaczej..sa dni lepsze i gorsze jak wszedzie..moze u ciebie to akurat te gorsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooooooooooola
też tak własnie myslalam. najgorsze jest to że oboje wiemy/czujemy ze jest coś nie tak... ze nie potrafimy się dogadac od jakiegos czasu. i mimo wszystko nie jest wcale lepiej. coraz gorzej. zaczyna mi przeszkadzac w nuim wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jooooooooooooola
choc tesknic zaczynam za nim juz jak sie rozstajemy... i tesknie maxymalnie :/ dziwna sytuacja. dla mnie calkiem nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek27
miłość zazwyczaj się kończy z jednej strony, najpierw małe problemy ,wszyscy skupiamy się na wielkich problemach a niestety te małe zaniedbane zapomniane problemy powoduja zniszczenie wszytkiego,jesli nie ma szczerej rozmowy związek umiera stopniowo.U mnie bylo niby wszytko okiej dziewczyna wyjechala na 4 miechy po 1,5 miecha pobytu za granica stwierzila ze wszytko to jest gówno warte-wypaliła się, a więc poprostu przestała kochać.wniosek moze sie wypalić i to czasem nagle i szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość się nie wypala Ale fascynacja, oczarowanie jak najbardziej. I jeśli tylko to łączyło ją z nim, to się rozpadło. Wyjazd to tylko skutek, nie powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr19
Iryssa ---------> zgadza się, to tylko zauroczenie, zakochanie się skończyło. Miłość to coś znacznie potężniejszego i nie może tak po prostu sie skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lissaloun
niby macie rację, ale mój były przez dwa lata zapewniał ze kocha nad życie, sam namawiał mnie do slubu (ja chciałam jeszcze poczekać i chwała Bogu) i ci z dnia na dzień praktycznie przestało mu zależec... przestał kochać? na to wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piotr19
Albo mu przeszło zauroczenie, a do miłości nie dorósł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystyna lubicz
pewnie cię nigdy nie kochał , tylko był zakochany - to różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
moim zdaniem milosc nie moze wypalic sie ot tak. Skoro laczyla milosc dwoje ludzi to nie moze tak nagle sie skonczyc... kocham mojego narzeczonego, czasami klebia sie rozne mysli ale nie wyobrazam sobie ze moglabym kiedykolwiek od niego odejsc... na poczatku ta milosc jest bardziej intensywna ale jezeli bedzie sie ja pielegnowac to caly czas bedzie taka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyśl. jeżeli moze się
tak po prostu zacząć to może się i skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy77230235
Nic w przyrodzie nie ginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
to co sie zacznie pielegnujemy aby bylo jak najlepiej i trudno jest pozniej tak z marszu to skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytaj w necie o etapach miłości. Jest kilka teorii, kilka typologii. Najpopularniejszą stworzył prof. Wojciszke. Inne też dają wiele do myślenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
moga byc rozne etapy milosci, pewnie,,, ale to co czujemy jest w nas.. kazdy jest inny.. sama wiem ze na poczatku jest wszystko pieknie.. wspolne spacery, mile slowka, staranie sie o ta druga osobe.. ale jezeli pojawiaja sie problemy lub po pewnym czasie dostrzegamy w koncu bte wady drugiej osoby staje nam sie nagle przykro.. tak niestety jest. ale kocha sie ta druga osobe nie za zalety lecz mimo wad....moj narzeczony nie jest idealem, czasami sie klocimy i padaja nie mile slowa ale po kazdej klotni czuje sie silniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09809
Moj 3letni zwiazek chyba tez sie konczy...mielismy sie zareczyc...ale nie bede go prosic o takie rzeczy...ciagle sie klucimy bo robi glupoty a na dodatek zwala wszystko na mnie...juz tyle razy nas ratowalam ale juz nie mam sily-ja go kocham ale jego uczucie juz raczej umarlo-wydaje mi sie ze jest ze mna dla zabicia czasu...to straszne;(jak moze komus tak nie zalezec,jak ktos moze cie jeszcze tak mamic a w rzeczywistosci robic wszystko zeby cie zniszczyc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
moze upewnij sie czy na pewno tak jest jak myslisz... moze jest inaczej ale on po prostu nie umie tego okazac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
milosc wymaga poswiecen a nie odwracania sie tylkiem gdy pojawiaja sie jakies problemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
czemu juz tutaj nikt nie pisze.... \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
darken rall- ja wybralam milosc i teraz nie wiem co dalej... dowiedzialam sie ze moj chlopak oklamywal mnie co jakis czas, ilekroc pytalam czy mowi prawde zarzekal sie ze tak a teraz wszystko wyszlo na jaw... nie wiem dlaczego ale teraz on wydaje mi sie jakby obcy... patrze na niego i widze inna osobe.. nie ta, w ktorej sie zakochalam... pisze to przez lzy bo samej siebie jest mi szkoda:(kocham go ponad wszystko a jednak cos mnie blokuje,,,chcialam byc szczesliwa i bylam ale co teraz... przypominaja mi sie wspolne wakacje, wspolnie dni, usmiechy i troski... i nie moge zrozumiec dlaczego tak postapil... obiecywal ze bedzie inaczej a i tak bylo to samo... czuje sie slaba, nie majaca sil na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziakal
na początku zawsze jest super, potem się zaczyna psuć i zastanawiasz się co robić. Czy walczyć o związek czy zrezygnować ale gdy 2giej stronie nie zależy chyba nie bata zeby coś jeszcze z tego było. Byłam z chłopakiem 3 lata ale psuje się po kolei, nie odbiera ode mnei tel, nie odpowiada na smsy, gdy chce się spotkać jemu nie pasuje...odzywa się ale tylko wtedy gdy ma na to ochotę i wtedy się umawiamy. Wszystko tak jak on chce, chyba zacznę się zachowywać jak on...przestane odbierać tel, odpisywać ale wtedy boje się ,że już zupełnie się skończy wszystko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zawsze kocha
ja tez boje sie ze jak bede chciala postawic na swoim to odejdzie... chcialabym powalczyc o ten zwiazek bo pewnie warto ale nie wiem czy w polowie drogi wystarczy mi sil i wogole czy odniesie to jakis skutek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziakal
niby faceci wolą trudne do zdobycia kobiety ale olewanie go chyba wcale nie przyniesie efektu, może zazdrość nie wiem sama co robić...kocham go dlatego nie chce go stracić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślę, że ludzie zwyczajnie mylą miłośc z zauroczeniem /zakochaniem i tu jest problem ... prawdziwa miłośc nie umiera, ona ewoluuje, zmienia sie wraz z ludzmi , których łączy, stąd tak wiele jej odcieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziakal
w sumie tacja, wiem ,że kiedyś bez niego byłam szczęśliwa i po jakimś czasie po rozstaniu z nim też bym mogła ale po po prostu nie widzę siebie z nikim innym w tym momencie łoooo matko co za życie, życie jest podłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikaa1
o czym wy mówicie? jak będziecie w związku 16 lat to dopiero się wypowiadajcie, co wy wiecie o miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joobajoba..:(
..do tematu: może,jesli -nigdy jej nie bylo -nie jest pielegnowana -jest jednostronna -jest bez przyszlosci,wtedy powinna sie wypalic:(..no bo po co komus taka nie chciana milosc..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×