Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość justalala

dziewczyny ktore beda dogrzewac w zimie pokoj maluszka-doradzcie czym-farelka?

Polecane posty

Gość Kasicaaaaaaaaaa
ja farelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz jaką będziesz mieć temp. bez dogrzewania. To co napiszę, na pewno spotka się z burzą zarzutów i zaraz mnie tu zjedzą, ale z całego serca polecam Ci chłodne pomieszczenie dla dziecka. Sama była wychowywana w domu, gdzie temp nie przekraczała zimą 16 ( ! ) stopni i nigdy nie chorowałam. Również moje dziecko od noworodka było hartowane. U nas w pokoju zimą czasem temp w nocy spada nawet do 13 stopni. Nigdy nie chorujemy :) Z doświadczenia całej swojej rodziny i wielu znajomych mogę śmiało powiedzieć, że tzw. chłodny wychów jest o niebo lepszy od przegrzewania dzieci. Na zakończenie i zachętę powiem Ci, że mam ponad 30 lat i jeszcze NIGDY nie miałam grypy ani anginy, NIGDY nie brałam antybiotyku, nie miałam zapalenia płuc, pęcherza, i innych tych przyjemności. Dlatego tak propaguję hartowanie organizmu od maleńkości. Ale jeśli masz naprawdę bardzo zimno, albo jesteś zwolenniczką cieplarnianych warunków, to chyba faralka rzeczywiście będzie dość dobra... tyle, że to działa na prąd, więc....i raczunki będą spore. Chyba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
shalla- dokładnie tyle 16-18 to juz max wiesz stare budownictwo-pokoje wysokie-duze-20 metrow jeden-palimy weglem wiec noc obowiazkowo trzeba ogrzac i do kapieli tez myslałam zeby ocieplic pomieszczenie nie jestem zwolenniczka przegrzewania aale spiac w zimie ciało do ciała:)z mezem niekiedy było sie ciezko zagrzac nie mowiac o wstawaniu rano.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justalala
własnie farelka dodatkowo zwiekszy rachunki a jakies lejaki?badz piecyk na butle?-ale czy to bezpieczne? w sumie powinien moj maz sie tym zajac-ale moze ktos podpowie jakies rozwiazanie z doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazajcie tylko
zeby powietrza nie wysuszyc za bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to okropne
generalnie nie przepadam za farelkami, bo one dmuchaja tylko w jedno miejsce. Ja korzystałam z kaloryfera na prąd, dogrzewalam tylko łazienkę przed kąpielą, więc rachunki wcale nie były takie wysokie. :) Co do zimnego chowu - nie wyobrażam sobie, żebym miała wyjąć mokre dziecko z kąpieli do temperatury 16 stopni. Dla mnie samej to byłby koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie farelką
farelka wysusza powietrze i dziecku wyszuszy sluzówke i farelką bardzo szybko mozesz je przegrzac, ja tez jestem za "zimnym wychowem" u mnie zimną jest ok. 18 stopni i dziecko tez nie choruje a ma 9 miesiecy lepszy od farelki bed\zie piecyk olejowy, mniej prądu zuzywa i ogrzewa cale pomieszczenie a nie tylko dmucha w jeden punkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno optymalna temperatura dla dziecka to 18-20 stopni, ale do kąpieli powinna byc wyższa.Ponoć 24-25 st.czy Wy sprawdzacie temperature w pokoju ?Czy jezeli byla niższa dzieci nie chorowaly? nie mam doswiadczenia gdyz lada dzien urodze 1 dziecko.. poza tym mamy dopiero co zalozone ogrzewanie (wlasnie ze wzgledu na dziecko) i zastanawia mnei jak sie sprawdzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nie farelką
jak urodzilam moje dziecko na poczatku grudnia na dworze bylo bardzo zimno a w szpitalu nie wiecej niz 14 - 16 stopni, musialam okna kocami poobtykac zeby nei wialo a polozne kąpaly dzieci w takiej temperaturze na sali i wcale sie tym nei przejmowaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza sprawa : lepiej dzieciaka przeziębić niż przegrzać... tak mówią lekarze - przynajmniej ci, których znam... Druga sprawa - najpierw zadbaj o uszczelnienie okien. U mnie tak było. Kalorek odkręcony na full, a w pokoju psiarnia - okna były nie uszczelnione. Po uszczelnieniu było juz tak ciepło, że odkręcając kalorek \"na dwa\" po 10minutach miałam ciepełko do kąpieli dla Smoczyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 6.11.2018 o 19:03, Zori_92 napisał:

Sprawdziłabym coś takiego: https://www.sferis.pl/grzejnik-olejowy-furizu-rib-gofr09-p520539 Przenośny stąd tez idealnie nada się do zastosowań domowych jak i również do nagrzania innego miejsca.

Zdecydowanie lepsze rozwiązanie. W przypadku użytkowania farelki powietrze w pokoju bardzo szybko robi się zbyt suche, konieczne jest jego nawilżanie (można powiesić zmoczony ręcznik), nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, tym bardziej, że samą farelkę trzeba cały czas "nadzorować", aby w pomieszczeniu nie zrobiło się zbyt gorąco. Grzejnik olejowy posiada natomiast regulację stopni oddawanego ciepła, tak, jak zwykły kaloryfer. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak będą działały te farelki jak nie będzie prądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to w nocy lubię nawet chłodniejszą temperature. Mamy w domu temperaturę w okolicach 20 stopni w nocy. Lepiej się śpi. I to nie tylko nam ale równeiż lepiej śpi się naszemu maluszkowi - ubieram w pajacyka i dodatkowo w cieply spiworek (warto jest sprawdzić tog  - do jakiej temperatury jest dedykowany).

Jednak faktycznie dobrze jest dopilnować aby temperatura w łazience podczas kąpieli była wyższa, Podobnie po kąpieli w łazience oraz w pokoju. My dogrzewamy farelką

https://www.leroymerlin.pl/ogrzewanie/ogrzewanie-elektryczne/termowentylatory,a1343.html

 Zobacz sobie do Leroy Merlin, możesz kupić za kilkadziesiąt złotych. Jesli właczysz na krótko to nie będzie to tak dużo kosztowało, a jednocześnie da przyjemne ciepełko i maluszek się nie przeziębi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zmarzluchem, u nas w domu zawsze 22-24 stopnie i dzieci też nie chorują.Jeśli raz w roku mają katar to góra.Aż nauczyciele się dziwią mówią że ja mam "żelazne dzieci", więc chyba to nie zależy od temperatury w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×