Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość statystyczna nieszczesliwa

Jaka najwieksza krzywde wyrzadzili wam wasi bliscy?

Polecane posty

Gość statystyczna nieszczesliwa

moja matka nazwala mnie kiedys kur*a.. wytargala za wlosy i oplula:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up and down
mi tez matka - urodzila mnie niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie tez matka
powiedziala ze jestem smieciem i bez swojego meza bylabym nikim:(:( a potem maz- powiedzial ze bez niego bylabym nikim i ze matka ma racje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seebastian
Nie chce nikomu doradzac, pisze tylko co ja bym zrobil. Gdyby mnie tak ptraktowala matka jak Was, w tym samym dniu przestala by byc moja matka. Wolalbym mieszkac pod mostem niz z wyrodna matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie
mój " ojciec" zostawił mnie gdy miałam pół roku niogdy go nie widziałam choć meiszka podobno 20 km ode mnie. moja matka wolała ojczyma niż mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rttetwerytreyt
Podziwiam a zarazem dziwie sie jak mozecie zyc z taka osoba ktora tak was traktuje. Szacunek jest z wazniejszych rzeczy w kontaktach miedzyludzkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie tez matka ===> Dziewczyno, zgroza!!!! :( Bardzo Ci wspolczuje i zycze, bys jak najszybciej pokierowala wlasciwie swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie
a na cholere ci szacunek jak nikt cię nie kocha? :( za kawałek milości zorbisz wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość statystyczna nieszczesliwa
ale tu nie tylko chodzi o notoryczne traktowanie kogos w zly sposob.. chociaz jak matka powie takie cos raz to raczej powie i nastepny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie
a o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzony brat wyjechał
za granicę, mimo że się wychowywaliśmy razem nie odzywa się do mnie i nie chce mnie znać bo myśli że będzie musiał mi pomagać, a ja od niego nic nie chcę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielka mi krzywda, że ktoś komuś coś nagadał...zastanówcie się...Boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo rani bardziej niż czyn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowa potrafia zranic bardziej
niz to jak dostaniesz kopa w glowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój bogaty brat
manipuluje mną:O jetsem od niego zalezna:O nie mam siły sie sprzeciwić. Jestem na skraju wyczerpania nerwowego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowo rani bardziej niż czyn..
to szczera prawda.... jak ci ktoś coś powie pamiętasz do końca życia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monnnikaa
gretabe jak by cie maz wyzwal od "kurwy, ze jestes nieatrakcyjna szmata i gdyby mogl to by juz dawno mnie zajebal" to tez nie jest dla Ciebie "wielka krzywda"?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie
teraz sie zacznijcie licytować :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj maz
powiedzial ze jestem taka sama jak moja matka alkoholiczka (mimo ze nie pije w ogole to sie tym badzo przejelam) i ze jestem obrzydliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie
w obliczu pewnych czynów slowa są niczym wielkim, nie licytujcie sie co bardziej rani, wogole to powalone jakieś to wszystko...jak mozna tak się odnosić do własnego dziecka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kawy
co znaczy ze prawie Cie pobil? uderzyl Cie? mnie moj maz szarpal za wlosy i pchnal z calej sily na lozko.. potem z calej sily sciskal moja buzie.. a na koniec powiedzial ze przeciez nie podniosl na mnie reki( to ze nie dostalam strzala w pysk uwaznal za to ze mnie nie uderzyl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest kwestia ogólnego stosunku, a nie słów. Jak ktoś jest przewrażliwiony na swoim punkcie, to każde \"głupek\" wprowadzi w depresje i będzie obrazą na całe życie. To nie chodzi o słowa. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 345w4trq34a
ech zycie --. nie znasz zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech zycie
no nie chcodzi...ogólnie było o zranieniu....mnie też matka wywywała od najgorszych ale to akurat mma w dupie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×