Jaka najwieksza krzywde wyrzadzili wam wasi bliscy?

gretabe ty chyba masz 12 lat.

skąd wiesz o tym że nie znam?:)

kiedys przyszedl do mnie syn znajomej mamy z zona, kiedys sie we mnie kochal ale wyjechal, zrobil jakejs dziewczynie dziecko i wzial z nia slub przyszli i bardzo sie obilismy.. bardzo- nigdy nie bylam tak pijana jak wtedy- zostali na noc, na oczach jego zony zaczelismy sie kochac( ona siedziala na lozku obok i wcale sie tym faktem nie przejmowala) bylam w majtkach bez stanika i lezalam na nim- do pokoju weszla moja matka- wygonila mnie z domu, nazwala kur*a, pobila.. kopala, rzucala we mnie talerzami- ucieklam z domu:( tego w zyciu zaluje najbardziej.. wiem ze zachowalam sie jak szmata.. teraz mam meza a moja matka choc minelo juz 7 lat wypomina mi to co zrobilam kiedys:(

Hm..poszlam z kolezankami na disco.. On szukal mnie i niestety znalazl.. Na ulicy zlapal mnie za wlosy i pociagnal w dol..(to tak w skrocie) Ehm szkoda gadac kolezanki wciagnely mnie do taxy i ucieklysmy

chyba sie nie doczekam odpowuiedzi dlaczego nie znam zycia:) cóz;)

kiedy mialam 19 lat znalazla u mnie fifki.. wygrzebala je , zaniosla do analizy na policje.. wyszlo ze od wielu lat pali sie w nich marihuane i haszysz.. smieszne troche bo palilam 1 raz marysie i 1 raz haszysz.. zeby sprobowac.. matka okrzyknela mnie narkomanka, dzwonila do mnie policja a cala rodzina uznala ze sie stoczyla:(

w ogóle jakichs uczuc, które ktokolwiek mógłby zranic wiec nie jest w stanie pojac tego faktu, ze dla normalnych zdrowych ludzi uczucia innych, najblizszych są bardzo wazne. :) Z jednej strony troche to smutne .

ogladajac jakies szmaty w necie:( czulam sie zdradzona.. to tak cholernie bolalo.. kiedy patrzyl na te kobiety w taki sposob:( tak jakby sie z nimi kochal.. to byla zdrada.. inna... bo trudniejsza do udowodnienia

i tam nie przesadzaj, jak ktos nie załamuje się jak go ktoś inny pare razy wyzwie nie od razu znaczy że nie mka uczuc, po prostu jest bardziej odporny :O

Zawsze to lepij niz gdyby zdradzal Cie z prawdziwa kobieta.

z badan dureksu wynika że 80 % facetów kochajac się ze swoimi partnerkami myśli w tym czasie o innych babach ....:O więc głowa do góry nie jsteś w tym sama po prosty miałaś pecha przyłapując go

odporny ? bardziej odporny bo nie ruszy go jak wlasna matka go od najgorszych wyzwie ? no tak, jezeli to co ona mówi to swieta prawda to raczej ruszyc nie ma co wtedy, prawda ? :O

słowa to słowa...rania ale nie tak bardzo jak czyny zastanawiam sie czy wybaczyc temu sukinsynowi teraz kwiatki wysyla i zapewnia o wielkiej milosci... fuck..

nigdy tego nie zrozumiem:( tak strasznie mnie to zabolalo.. ja jestem w 100% wierna i tego samego oczekiwalam:( od kilku miesiecy mieszkam z rodzicami.. po tym incydencie wyprowadzilam sie z domu

uderzyl cie raz- zapewniam cie ze uderzy i 2gi... kopnij go jak najszybciej w dupe..

niekoniecznie musi to byc prawda, po prstu pewnie osoby moga się uodpornić na wyzwiska nawet od własnej matki, taki mechanizm obronny. jakbys słyszla codziennie ze jesteś szmata i kurwa i tym przejmowął to w wieku 30 lat wylądowałbys u czubków :O

Przemoc psychiczna bywa, niestety, bagatelizowana. Mnie kuzynka okradła. Ale to w sumie pikuś wobec tego co Wy piszecie.

kawa z mlekiem kopnij ...niestety to sie potwierdza uderzył raz uderzy i drugi....

Z checia bym kopnela ale on mi zyc nie daje. Komorki wylaczylam To na domowy wydzwania. A rodzice tez w nieskonczonosc mowic nie moga ze mnie nie ma. Boje sie najbardziej ze przyjedzie pod dom..

to nawet twoj maz nie jest.. postrasz go policja.. powiedz rodzicom o tym co Ci zrobil.. to nie jest pikus... taki koles to smiec i nic wiecej!

zachowalas sie jak ku**a i dobrze ci matka powiedziala, jakbym swoja corke na czyms takim przylapala to tez bym ja skopala- zrozum swoja matke troche!

powiedz rodzicom, niech wiedzą postrasz policja, on mi na jiegos psychola wygląda :O

moja kobita ! tym , że byla ze mna az 6 lat . zabrala mi jedza 6 lat bezcennych z mojego życia.

miec dzieci, obiecala ze nikomu nie powie--> teraz wie cala rodzina:O

gdybym przyłapała swoje dziecko na czyms takim to bym opierdoliła na czym świat stoi, jeśli miałabym autorytet przemówiła do rozumu, powiedział ze źle zrobiła i zamknęła sprawę i nigdy do tego nie wracała. bez sensu wlec przez lata nic nie wnoszace wypominanie. Ludzie się zmieniają, i popełniają błedy.

Do \"do pierszy raz to komuś mówię\". Daj spokój, dziewczyna ma wyrzuty sumienia już tyle lat, że zrobiła coś takiego. Po co ją jeszcze dołujesz? A matka... Nie wiem, nie jestem matką, ale wybaczyłabym swojej córce.

raz zawsze boli (jesli to nie prawda), uodparniasz sie dopiero potem :O

no boli boli....ale co zrobic takie zycie....

Jego milosc stala sie obsesja..straszliwa zazdrosc (nie polecam nikomu) Boje sie troche zeby sobie czegos nie zrobil i mi.. Generalnie rodzicie wiedza Nie daje mu szans..ale on mnie blaga o jakas nadzieje..hmmm chyba ze tylko kolega kolezanka nie wiem sama

dzieki wam wiecie co jest najgorsze? ze 1 dzien przed slubem mi to wypomniala..przy moim mezu, potraktowala mnie jak szmate, nie pozwala mi o tym zapomniec a ja tak cholernie sie wstydze tego co wtedy zrobilam:( mysli ze maz o niczym nie wie( a wie bo mu o tym powiedzialam na poczatku znajomosci) i szantazuje ze mu to wygada:9 koszmar