Wszyscy chłopaki tak reaguja?? jak wspomni sie o ślubie albo weselu??

Powiedzcie czy wszyscy chłopaki tak mają? Jak wspomni się choć odrobine o ślubie albo weselu nawet w żaratch to odrazu reagują negaatywnie??

tak tak moj jak zaczynam cos planowac to wymieka nerwowo a slub w czerwcu wiec twierdzi ze duzo jeszcze czasu...ale coraz czesciej to on zaczyna ten temat wiec wtedy wykorzystuje sytuacje i rozmawiam, omawiam

wszystkie...to nie jest zupełnie temat do żartów:O

wszystkie osobniki męskie:P

nie wszyscy......

Chciałam zauważyć że nie wszyscy, są tacy co sami prą do ślubu:) Niektórym się nawet udaje:)

Sygryda Ty Pinokio kobiece nie kłam (i nie strasz) bo nos Ci urośnie:P

Miłość nie toleruje ślubów??? Toż to zaprzeczenie teorii:D Alboż to miłośc tchórzliwa jest???;p

Tak, wszyscy chłopaki tak mają. :O

wiecie co .. jestem z chłopakiem juz ze 3 latka, czesto rozmawiamy o tym co bedzie za pare lat i jak bysmy chcieli zeby wyglądała nasza przyszłość.. a gdy zejdzie sie na temat ślubu wesela itp to odrazu negatyw z jego strony:(

Po miłości zostaje tylko ślad serca w ścianie gdy spieprza na oślep na sam dzwięk słowa \"ślub\":P miłość nie jest tchórzliwa tylko zdrowa na ciele i umyśle

Nie wszyscy tak reagują. Jeżeli myślą o kobiecie poważnie i uważają, że to właśnie ta i lepszej do siebie nie przyciągną to temat ślubu ich nie przeraża. Nawet lepiej bo już jej mu nikt inny nie odbierze przy byle kłótni.

moj np bardzo lubi temat slubu bo chcialy mnie do niego przekonac - powiedział, ze po slubie lepiej sie bedzie czuł "psychicznie" a mi sie wydaje, ze mnie wtedy uzna za swoja własnośc :)

jak chcesz sobie przywiązać kobietę to kup kajdanki i przykuj ją do łózka-i przyjemniej i bez popadania w skrajność

Miłość nie jest zdrowa na ciele i umyśle, miłość jest szalona:D

No i część facetów chce mieć dziecko a bez ślubu to tak dziwnie.

i perwersyjna:D:D:D

Sygryda uprawia perwersyjną miłość. hehe Ale wyznanie.

he,he ty się miłości zapytaj czy ja go uprawiam:D:D:D

i przegadał bezczel bezwstydny:P przede wszystkim miłość jest urocza:D spadam pobiegać z łukiem

jasne, że uprawia-tzn. obrzuca błotem, obleje zimną wodą , przydepce obcasem i karmi kiełkami:O bestia

A w tym związku jest wzajemność?

jasne, że jest... miłość za to rozkwita:D (ciężko jest uciec z tej kafe):P

mam nadzieję, że Cię Sygrydo nie uraziłem....mam raczej mało subtelne poczucie humoru;) (kolejny raz spadam)

nie wszyscy zwlaszcza w zartach... no a jesli np ogladacie film, w ktorym jest scena slubu i Ty mowisz,ze chcialabys miec skromny slub i wesele, a Twoj wybranek,odpowiada,ze on raczej huczne weselicho, no to przeciez oczywiste,ze zaczniecie zartowac,sprzeczac sie,przekonywac... nawet jesli o tym jeszcze nie myslicie. no a jesli w takich sytuacjach facet reaguje alergicznie i ucina temat,to cos jest nie tak :/

Kiedy sobie przypomnę swój własny ślub, to diabli mnie biorą i nagła krew zalewa, że się pozwoliłem wmanipulować w tę żałosną maskaradę. Koszmar !!! Na usprawiedliwienie mógłbym podać młody (wówczas) wiek i zupełny brak doświadczenia. :-((

JAK FACET PRAWDZIWIE KOCHA TO SŁOWO ŚLUB GO NIE PRZERAŻA

U mnie było odwrotnie :P

ja tak reaguje a jestem dziewczynA :D

u mnie jest odwrotnie. To on strasznie napiera a ja sie az wzdrygam na samą myśl. Po czym on sie wkurza że ja ciągle mówie \" nie, nie, nie\" i tak w kółko. Ogólnie to chce sie ochajtać, ale jeny jeszcze nie teraz, ja po prostu \"tego\" jeszcze nie czuje, tak samo jak macierzyństwa. A najbardziej to mnie wkurza jak rodzina zaczyna dyskusje, ludzie.... :/