stare panny i starzy kawalerowie

juz nie moge sie doczekac kiedy bedę żona, bede miała dziecko, wiem ze umęcze się , bo juz mieszkam z facetem i wiemjak to smakuje, ale byłam tez samotna. I wiem- wole we dwoje zycie i we troje nawet. czas leci a potem bede na wnuki czekac....a samotna co ma? umrze w pokoju i nawet nikt nie dowie się o tym:D

Samotne dni i noce to coś strasznego jak się ma kłopoty z samą sobą. Jak się siebie kocha są w porządku. Chyba Ci kiedyś strasznie dojadła samotność. I taka jest różnica między nami. Bo ja bycie ze sobą lubię.

slłuchaj "kwasna cytryna jest" kazdy wie i nie gadaj ze cytryna jest słodka bo nie jest. tak samo samotnośc - nie gadaj mi ze samotnośc to słodycz, bo nie jest to słodycz. ciekawe jak długo bedziesz na te randki chodziła?

jedynym celem w życiu kobiety ma być byle jaki mąż tuzin bachorów i sterta osranych pieluch? pozdrawiam wszystkich którzy myślą że jak kobieta jest starą panną to znaczy że nie nadaje się na żonę i matkę!!!! większość z nich byłaby lepszymi matkami niż te 20 latki które wpadły i nie są wogóle przygotwane na macierzyństwo :P

a ja lubie byc z kims, cieszyc się z drobnych naszych przyjemności, rozmów, z przytulanek, wspólnych obiadków, spacerów, wyjazdów, nocek.

Gratuluje wiary, że mając rodzinę umrzesz nią otoczona. Bo ja widziałam inne śmierci. I jak mam być na czyjejś łasce to wolę zapłacić za opiekę w prywatnym domu spokojnej starości. Przynajmniej jasny układ.

ja sadze,ze to sprawa osobista,kto jest sam A KTo nie....... coz nie dla kazdego sensem zycia jest znalezienie sobie mezusia i powicie z nim bachorka:> brat mej matki jest tzw.starym kawalerem..i dobrze mu sie z tym zyje...ale od rodziny sie juz odkrewnil...:O coagle wypominają mu chamy,zeby sie ozenil itd...do cholery jasnej..czy osoby samotne są jakies gorsze czy jak? czy sensem zycia jest tylko chlop/baba i sex ? :O bo sadze,ze nie

tu nie chodzi o tuzin bachorów i byle jakiego chłopa sztuka jest mieć fajnego faceta i udane dziecko:) i nie gadajcie z enie fajnie! bo jak na którą zaden nie spojrzy to musi gadac ze jej tak lepiej:)

buuuuuuuuu dokładnie to samo mysle co ty:D

jak się ma zone i męza to jak umrzesz to mąz sie dowie bądz dziecko, a samotna kobieta .cóz samotniczka zrobi? nie ma dzieci wnuka......moze ktos zpomocy społecznej po tygodniu zajrzy:D

albo sąsiadka:)

Będę dłużej chodzić na te randki niż ty kręcić swojego faceta. Tak to działa. Między bezbrzeżną samotnością a małżestwem są jeszcze znajomi i swobodne zwiazki. A teraz żegnam, bo mam wizytę u kosmetyczki, a potem idę do fitness clubu, a jeszcze potem kupić ciucha na wieczór.

Dorota Deląg i jak już to jej brat ma na imię Paweł a nie Marcin :P Nie wiem po co topik, w którym porusza się ploty dotyczące osób ze świecznika. A niech będą kochające inaczej, niech nawet wolą z obiema płciami, co nas to obchodzi? Żyjmy swoim zyciem, a aktorami interesujmy sie dla ich rol. A co do staropanienstwa i starokawalerstwa, to te okreslenia mozna odlozyc do lamusa. Mam 24 jestem stanu wolnego (nie stara panna) i jestem zdania, ze wole poczekac do 30stki i znalezc kogos z kim naprawde chce byc, a nie wiazac sie z kims z powodu presji spoleczenstwa czy rodziny, bo co ludzie powiedza. Make love not war :D

ale czy stara panna musi bć od razu samotna? jak nie ma własnej rodziny to jest wogóle spychana na margines społeczeństwa? nie może mieć przyjaciól? no prooooooooooooooooszę was!

tak, chcesz do 30stki doczekac racja ale po 30stce juz bedziesz stara panna. szukaj szukaj , czas leci.

masz prymitywne poglady

do aaaaaaa tylko zrób sie na bóstwo moze dzisiaj sie uda wyrwać faceta

zawracasz dupe znajomum, chodzisz na siłownię, fitnes, idziesz do kosmetyczki, potem moze ksiązka, z psem, i znów do kolezanki męzatki, zawracac dupe, potem namówisz kogos na piwko w pabie i tak w kółko, a gdzie czułośc?namietnośc, miłośc, ukochany?gdzie motyle w brzuchu?gdzie jest ten co czeka, gdzie jest ten co tęskni i kocha cię? nie mówe o mamie i siostrze i kolezanki z drugiego osiedla.

baba bez chłopa to stara pannna ile razy mam to jeszcze pisac

wypowiedzi agresywnej kwoczki tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3300635&start=60 poprostu żenada na maxa.....jak mozna być tak głupim ??????

tak w światku ekspedientek czy krawcowych z Koziej Wólki 23 lata i bez męża to rzeczywiście staropanieństwo i co tu robić ze sobą????? A co sąsiadki powiedzą?? A i mama suszy głowę, nawet nie można iść na dyskotekę bo tam same 16 latki.

prymitywne? poprostu takie są realia.

masz problem

w mieście czy we wsi jak nie masz męza po 30stce to jestes nadal panna.tylko ze mówia starą:) i to prawda. popieram realiztki- panna to panna a męzatka to męzatka.

Do znerwicowanej: Pisze się REALISTKI!!!!!!!!!!! To chyba ty jesteś tą niedouczoną krawcową czy sprzedawczynią z zapyziałej wiochy.

stare panny to stare panny i nic tego nie zmieni

Wnioski: mozna być albo: 1. nieszczęśliwą mężatką, zabieganą, zahukaną, obwieszoną "bachorami" itp, 2. albo zgorzkniałą, znudzoną i zawracającą wszystkim dupę, starą panną. Z tego co mówicie nie ma innych scenariuszy. Czy rzeczywiście? ;) :)

wiem ze błąd jest, mam sztuczne paznokcie i mi sie literówki przekrecaja, a czy to wazne ?

wolna to brzmi dumnie

tzn mam tipcy i białe kozaki i bardzo tlenione na blond włoy z odrostami dlatego tak napisałam , musisz wybaczyc mi i przejśc dalej do kontunowania tematu:O