Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna 27 latka

Dlaczego pracodawcy wybierają właśnie mnie??????

Polecane posty

Gość taka jedna 27 latka

Zastanawiam się jak to jest z tym, że spora część młodych osób twierdzi, że nie może znaleźć sobie pracy ponieważ jej nie ma. Czy faktycznie nie ma? Czy może młodzi ludzie nie szukają tej pracy? Albo też, czy nie jest im wygodniej tak mówić, ponieważ usprawiedliwiają swoją niechęć do podjęcia pracy? Mieszkam w byłym woj. wałbrzyskim......bezrobocie jest tu b.duże....jednak ja jestem zapraszana na rozmowy kwalifikacyjne do każdej z firm, w której złożę swoje CV i w 90% na 100 te firmy zapraszają mnie do współpracy czyli chcą mnie zatrudnić. Dodam również, że spotkania w firmach na rozmowach kwalifikacyjnych to spotkania z około 20 osobami, które również starają si o tą pracę. Nie wydaje mi się, zebym miała jakieś kosmiczne kwalifikacje (faktem jest, że wcześnie pracowałam już w kilku firmach i doświadczenie w pracy defakto mam), jestem młoda (do 30-stki jeszcze troszkę mi brakuje), mam 2 letnie dziecko, studiuję zaocznie. Nie jestem jakąś tam super modelką, mam nawet lekką nadwagę (pozostałość po ciąży). Jestem optymistką i staram się być miła....i przede wszyskim jestem szczera. Dzisiaj otrzymałam kolejny telefon z propozycją pracy (byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w poniedziałek). Może pomożecie mi w rozwiązaniu tej zagadki: dlaczego skoro młodzi ludzie twierdzą, ze pracy nie ma, ja mam dylemat którą pracę wybrać....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz doświadczenie, a to 3/4 sukcesu!!! Tu wypowidają się głównie osoby, które nie moga pracy znaleźć, bo mają bardzo małe doświadczenie, albo zadne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem jak to
jest, tzn po co bierzesz w tylu spotkaniach udzial? skoro po 1 czy 2 pozytywnych odp masz prace? robisz to tylko dla sciemy i podbudowania sie? bo nie kumam prawde mowiac:) moze cos zle zrozumialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
chwalisz się czy żalisz??? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmmmmmm
skoro już po pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej chcieli Cie zatrudnić to po co idziesz na kolejne? Nie rozumiem tu czegoś.Albo zmyślasz, albo nie musisz pracowac skoro juz tyle firm chcialo Cie zatrudnić a Ty wciaż chodzisz (i masz na to czas - wiec pewnie niepracujesz) i wybrzydzasz. Poza tym - czy dobrze zrozumiałam? - jest 20chętnych na jedno stanowisko, tak?I to ma byc duże bezrobocie? U nas na jedno stanowisko biuerowe leży 190 podań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
aniiiii----> pracowałam dotychczas na stanowiskach biurowych związanych z handlem i obsługą klienta. Studiuję pedagogikę. nie wiem jak to----> jeśli jestem zapraszana na RK to zawsze idę, firmy które przeprowadzały ze mną rozmowy moje dokumenty otrzymały w czerwcu, rozmowy były w lipcu. Przez ten czas składałam swoje aplikacje do innych firm, które również zapraszały mnie na RK. W poniedziałek byłam na rozmowie również......i wszystkie te firmy odezwały się w tym tygodniu i chcą mnie zatrudnić. Dodam, iż 2 lata byłam na urlopie wychowawczym i dopiero w czerwcu zaczęłąm rozsyłąć swoje aplikacje do firm. Wcześniej (przed urodzeniem dziecka) było podobnie, zawsze jeśli szukałam pracy miałam kilka propozycji. Na rozmowy kwalifikacyjne nie chodzę dla ściemy. Byłam na rozmowie w firmie (koncern międzynarodowy), gdzie już samo dostanie się na RK to sukces. I wiecie co? Rozmowy trwały przez 4 dni, zaproszono codziennie po 10 osób czyli 40 osób....w dzień kiedy ja byłam zaproszona przyjechały tylko 2 osoby, reszta olała...nawet nie poinformowali kobiety z rekrutacji, ze nie przyjdą chociaż ona o to prosiła. No i gdzie tu widac sens w powiedzeniu "nie ma pracy" skoro ludzie totalne olewają sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz po prostu
szczescie i tyle! tylko pozazdroscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapijaczona wiewiórka
a ja sądzę , że nie "ma szczęście" , tylko jest dobrze nastawiona , bez kompleksów , robi dobre wrażenie , jest spokojna , zrównowazona , ma jakieś doświadczenie zawodowe , sprawia wrazenie osoby , której można powierzyc zadanie bez strachu , że wpadnie w panikę , bo jeszcze czegos takiego nie robiła. Po prostu spokój i harmonia a że "wybrzydza" i chodzi na kolejne rozmowy - to źle ? ma się , dla waszego dobrego samopoczucia , rzucić na pierwsze lepsze ? Jak się powiedziało a , to sie mówi i b - zaproszona została na rozmowę , to dlaczego ma nie spróbować ? Zawsze może sie okazać , że to coś lepszego niż to , co zaproponowano na poprzedniej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
chmmmmmm---->> chodze po to, że jeśli wysyła się dokumenty to należy na takie spotkanie iść. Jeśli pracujesz i jest u Ciebie w parcy nabór na jakieś stanowisko to zapewne wiesz, że nie zaprasza sę na rozmowy wszystkich, którzy przynieśli swoje "podania". Zaprasza się już osoby po tzw. selekcji CV...na rozmowie o której mówiłam były już tylko osoby z kwalifikacjami określonymi w wymaganiach pracodawcy, dlatego 20 osób. Czy wybrzydzam...raczej nie, szukam pracy nie na chwilę tylko na długo i dlatego chodze na te rozmowy. Nie łapię pierwszej lepszej pracy, skoro mogę chwilkę poczekać i dostać taką pracę o jakiej można pomarzyć. zapijaczona wiewiórka ----> dokładnie tak jak mówisz, wszystko zależy od nastawienia. I mam jeszcze jedną żelazną zasadę....nigdy nie mówię źle o innych ludziach a już na pewno nie o byłym pracodawcy (to co myślę o innych zachowuję dla siebie) i nie sprawiam wrażenia osoby, która błaga o pracę. No i kiedy pada pytanie o wysokość pensji to nie podaję najniższej krajowej...cenię swoje umiejętności a to chyba też jest ważne dla przyszłych pracodawców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a możesz powiedzieć czy odpowiadasz zwięźle na pytania czy trcohę poza meritum wychodzisz? i wogóle jak się zachowujesz na rozmowie? a jak wychodzisz z twarzą z pytań o umiejętności których nie posiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
aniiiii ---> pracowałam 5 lat w różnych firmach, czasem krótko czasem dłużej (jeśli słabo było z wypłatami, tzn. wypłacali 3 tygodnie po terminie pa przykład) to zwalniałam się sama bardzo szybko, bo jaki jest sens praca w takiej firmie, gdzie trzeba prosić o własną wypłatę. Były to zawsze prace biurowe związane z handlem i sprzedażą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
aniiiii----> odpowiadam zwięźle i na temat. Na pytanie dotyczące umiejętności odpowiadam szczerze, nie mówię, że potrafię robić coś czego nie potrafię. Na rozmowie staram się nie być zestresowana, chociaż czasami mam potworne stersy w przeddzień udania się na taką rozmowę. Myślę, że samo chodzenie na rozmowy kwalifikacyjne daje już pewne doswiadczenie i można się spodziewać pytań, które padną na takiej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 lat, to już duże doświadczenie, no tak pytania są często te same na rozmowach. a co mówisz jak pytają Cię jaka jesteś i co byś chciała robić za 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
Masz po prostu szczęście i tyle. Ja też mam kilka rozmów za sobą i zachowuję się podobnie do ciebie a jakoś do tej pory nie miałam propozycj pracy więc wiele zależy od okoliczności i szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
megus ---> a na czym Twoim zdanie polega to moje szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megus
Z pewnością znajdujesz si w dobrym miejscu i czasie a poza tym masz już coś do zaoferowania pracodawcy. I twoja profesja jest dość popularna i poszukiwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz jak pójdziesz na rozmowę, a pracodawca ma do wyboru Ciebie i kilka osób z żadnym, albo znacznie mniejszym doświadczeniem niż Ty, to jestem prawie pewna że choćby te osoby były mistrzami wdzięku i dyplomacji, to i tak tę pracę dostaniesz Ty. pracodawca wierzy w to co m na papierze, a więc w Twoje kwalifikacje. to że ktoś mówi, kto jest bez doświadvczenia że się szybko uczy, i w ogóle jest wspaniały, to jest tak na prawdę bez pokrycja, bo takie rzeczy wychodzą w praniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem że może to
nie na temat, ale Twój topik przypomina mi coś w stylu: "Wcale nie jestem piękna, a mimo to wszyscy się we mnie zakochują. Nie rozumiem dziewczyn które narzekają że są samotne. To chyba jakaś ściema. Mnie wszyscy chcą." Wiesz co ? Nie pierd...l !! Może Ty masz w swojej powierzchowności coś co sprawia że budzisz sympatie i zaufanie, ale odwal się z tym tekstem że niby inni nie mają pracy z lenistwa, bo tylko obrażasz tym inne osoby. To, że Ty masz farta w życiu to nie znaczy, że masz przez to prawo obrzucać błotem innych!! Ja szukam już pracy od dawna. Mieszkam w niewielkim mieście i wszędzie mi mówią że nie ma wolnych etatów! Nawet nie chcą przyjąć papierów tylko z góry mówią, że nie ma szans na zatrudnienie. Chwilami już człowiek ma dość i nie wie już gdzie ma się pytać o tą pracę, skoro w większości miejsc już był, szczególnie w niewielkim mieście. Jak Cię wszyscy chcą zatrudnić to się ciesz!!! Ale nie przypier...laj się z tego powodu do innych!! 😠 bo to już jest chamstwo! Wkurzyłaś mnie masakrycznie tym swoim zadufanym w sobie tokiem myślenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
megus ---> możliwe, że tak jest...ale powiem Ci, że w poniedziałek będąc na RK rozmawiałam z kilkoma kobietami, które również zostaly na rozmowę zaproszone. I muszę Ci powiedzieć, że pomyślałam sobie nawet przez chwilę, ze raczej mnie nie przyjmą (one takie laski-modelki, szczupłe, bez dzieci, bez zobowiazań a ja jak już czytałaś wcześniej, mężatka, po wychowawczym, 2 letnie dziecko, lekka nadwaga....mąż twierdzi, ze jestem b. ładna ale to mój mąż więc nie powie mi chyba nic innego....no ale tamte kobiety były naprawdę jak modelki). A tu dzisiaj telefon żebym jutro przyjechała już z wszystkimi dokumentami, bo chcą mnie zatrudnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katrinka3
A może znasz dobrze języki obce i tu jest plus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj spokój z tym wyglądem, firmy które zatrudniają tylko bardzo atrakcyjne kobiety lepiej omijać szerokim łukiem. co ma wygląd do kwalifikacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
wiem że może to ---> z takim podejściem do życia to nie obraź się, ale nie dziwę się, ze nie możesz znaleźć pracy.......za dużo w Tobie wulgarności. Ja zostawiam swoje CV nawet tam, gdzie mówią, że pracy nie ma...poprostu nie rozmawiam z pracownikami (oni zawsze Ci powiedzą, ze nie ma pracy, bo się boją o własne pozycje lub mają już na oku posadkę dla kogoś z rodziny), zawsze idę od razu do kierownika bądź dyrektora danej firmy i to z nimi rozmawiam o mojej aplikacji do ich firmy. I nawet kilka razy zdarzyło się, że zaproponowano mi RK w firmie, gdzie pobodno (a nawet na 100% jak twierdzili pracownicy) pracy nie a i nie bedzie. Może za szybko sie poddajesz lub łatwo dajesz zbyć innym osobom, skoro tak długo szukasz i nie możesz znaleźć. Więc nie suchaj tego co mówią tylko sprawdź to sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jakaś bzdura, że im ładniejsza dziewczyna tym większa szansa że ją zatrudnią. Przecież to nie agencja modelek! W większości prestiżowych miejsc pracują właśnie szare myszy, panienki z nadwagą i całkiem zwyczajne osoby. Pracodawcy wręcz najczęściej wybierają całkiem przeciętne osoby, bo do takich w niczym nie można się przyczepić. Wydaje się że takie osoby są bardziej kompetentne i bardziej będą się skupiać na pracy, a jak jest ładna laska to od razu taki pracodawca myśli sobie, że ona nie budzi respektu, że chyba nic nie umie skoro taka ładna. Taki jest tok myślenia. Zauważcie że np. w takich bankach czy w urzędach. Czy tam pracują jakieś laski ? Nie. Dużo starych bab lub nie grzeszących urodą dziewczyn tudziesz najbardziej przeciętne kobity z ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna 27 latka
Katrinka3 ---> akurat na tych stanowiskach nie są one potrzebne, nie używa się j. obcych (wszystko po polsku :) ). Znam dość dobrze j.angielski, podstawy niemieckiego i włoskiego....ale tak jak powiedziałam, język nie jest wymogiem stawianym przez te firmy. Czasm firmy w ofercie pracy piszą, że konieczny język biegle w mowie i piśmie....tylko pytam po co, jeśli nie jest on nawet w malutkim stopniu wykorzystywany na proponowanym stanowisku pracy. Kiedyś pracowałam w firmie gdzie wymagano (koniecznie) j. angielski...ale ani przez chwilę nikt tego języka nie użył podczas pracy w tej firmie...więc pytam po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pytaj się nas
tylko pracodawców czemu stawiają takie wymagania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ranyyyyyyyyyyyyyyyyy
Eh nie ma to jak wywyższanie się :/ Masz doświadczenie,to jest duży plus.Masz odchowane dziecko,a tego pracownicy się boją jak przyjmują panne,ze za jakis czas przekaze ze spodziewa sę dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozostaje mi Ci pogratulować. ciesz się, że tak masz, bo to jest żadkość, dzięki temu nie musisz przezywac tak dużo dylematów i rozczarowań, jak przeciętna szukająca pracy osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam taaaaak samo
taka jedna 27 latka ja ma tak samo jak Ty-a wykształcenie ogolne ale spore doświadczenie-ponadto poczucie humoru-luzno dbieram świat, nie jestem sztywniarą-ludzie mnie ludzią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×