Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kamis1982

Nie mam przyjaciółki....

Polecane posty

Mieszkam w Warszawie , rok temu skończyłam studia.... wszystkie najlepsze koleżanki i przyjaciółki wyjechały w zagranice. Mieszkam z facetem , pracuje cały tydzień ... a tu nie ma nawet z kim się po pracy spotkać na plotuchy - pogaduchy.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuje
:):):) ale nie martw sie wcześniej czy później znajdziesz jakiegos towarzysza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie mam ale nie jestem
z W-wy, no i mam 40 lat, więc się nie dogadamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kamis :) ja mam prawie to samo .. mam pare kolezanek , ale hmm kazda ma tez swoje zycie, swoja prace itepe... tez jestem z Wawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emiliiliii
A koleżanki z pracy? Moze z nimi uda Ci sie gdzieś wyskoczyć na plotki. W końcu wspólna praca łączy ;) Przyznam, ze doskonale Cie rozumiem, koleżanki ze studiów idą w swoją stronę, a czlowiek po jakimś czasie orientuje się, ze nie ma żadnej doszyczki obok, z która mozna pogadać o rzeczach ważnych i głupotkach :O Niestety, takie życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie mam i żyję. Nawet mi tego nie brakuje, no może czasami... Mam parę koleżanek, znajomych z którymi się spotkam od czasu do czasu ale nie ma takiej osoby którą moglabym nazwac swoją przyjaciólką - to dla mnie zbyt wielkie slowo. Poza tym nie wierzę w przyjaźń, zbyt wiele razy się sparzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety pracuje z samymi facetami....jesst jedna babeczka taka księgowa , ale troche dziwna no i znacznie starsza:( kilka zdań zamienie , ale nie zwierze się jej z moich problemów np. z facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten sam problem
Też tak mam. Przeprowadziłam się do męża do Wa-wy po naszym ślubie. Wszystkie koleżanki i najlepsiejsza przyjaciółka są 300 km ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fristajl
kamis a jakich osób szukasz, znaczy jakie Ci odpowiadają? Pytam bo są ludzie, którzy są bardzo drażliwi i jak np. ktoś nie jest zbyt wygadany, albo wręcz przeciwnie ciągle trajkocze to robi sie im słabo i tracą chęć na jakikolwiek kontakt :D W jakiej dzielnicy mieszkasz? Pozdrówki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie ciesze bo moje kolezanki przetrwaly ze mna nawet jak sie skonczyla szkola.. o maly wlos bym ich nie stracila przez faceta..ale podobno zrozumial ze kolezanki tez sa wazne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do fristajl ---> mieszkam na gocławiu, ale pracuje w centrum. To zawsze z kims sie umawiam w jakiejs knajpce. A co do ludzi jakich lubie ,...to po prostu musi być ta nić porozumienia , wspólne zainteresowania , tematy i to chyba wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę napisać jakich ludzi nie cierpie... nie lubie dziewczyn , jak ja to mówię \"dupowłazów\" do wszystkich się uśmiechają są milutkie i uprzejme - a pozniej się okazuje ze to największe szuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×