ja Cię kocham, a Ty... się modlisz

Nomyzs-to /dokładnie /nie było do Ciebie,nie mieszaj Boga do tego co wymyślają ludzie.

Wokół niego wszystko się obraca.

i dobrze! jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, wszystko jest na miejscu właściwym

dziewczyny trzeba mieć naprawdę powołanie żeby zrezygnować z żony dzieci,własnego kąta na ziemi.ja też kiedyś poważnie myślałam o zakonie jak byłam młodsza i myślałam ;a co to za poświęcenie? a guzik prawda teraz jak patrzę na moje dziecko to nie zamieniłabym mojego życia na inne.a ci młodzi chłopcy idący do seminarium też mają wielkie chęci a potem rzeczywistość przychodzi i ...no właśnie.a kochać Boga można nawet będąc kominiarzem nie?

zgadzam się z ostatnią wypowiedzią kropka. jeśli ma powołanie, i tak nic z tego nie będzie. jak będzie miał zrezygnować to zrezygnuje. choć nie widzę sensu czekania na niego, bo co ma być to będzie.

do jestem tu....co ma być to będzie przed miłością nie uciekniesz,możesz sobie mówić że nie kochasz a po nocach płakać,tak jak ja to robiłam.sama zobaczysz jak to wszystko się potoczy,a może jutro spotkasz tego jedynego a może to z tamtym życie ci pisane...ja mojego męża poznałam we własnym domu!i nie myśl w sposób że odbierasz kogoś Bogu,jak będzie On chciał tak się stanie ,jeżeli zrezugnuje to tak miało być,a jak ma zostać księdzem to zostanie, do żałosne-masz rację,ale jeśli chodzi o czekanie to wcale nie jest takie proste,jak się kocha to zawsze gdzieś jest jakaś iskierka nadziei......niech się życie toczy,zobaczymy co przyniesie.....

Kropek, mądrze mówisz... ile masz lat, kobieto?

potrzebuję, żeby ktoś się za mnie pomodlił... :( może Wy? ;)

mam 27,parę rzeczy w życiu przeszłam,wiele jeszcze przede mną a w sumie każdy ma tyle na ile się czuje:)

a to młoda jesteś :)

>ale jeśli chodzi o czekanie to wcale nie jest takie proste,jak się kocha to zawsze gdzieś jest jakaś iskierka nadziei. właśnie...jak się tyle czeka.... I nikt nie stoi za mną w obronie, że ktoś;) dał mi wlasnie prawo do czekania, do nadziei na bycie razem. Raczej stoją jak murem obronnym za Nią....I pomimo tego, ze ją zdemaskowałam, jej poczynanie, jej grę, jak widzę jest to nadal. nadal 03 i 04 to czas, gdy ona nie jest winna tylko On. A to nie prawda:) Modlitwa wiele daje, daje siły do działania:) spotk@nie w sieci to kolejny strzał w dziesiątke, ciekawe czy tak samo chwyci;) jak s@amotnosc w sieci:)

?

Iryssa a o co chodzi bo nie bardzo rozumiem?

tyle emocji, uczuc urodizło się Tyle piękna jest I jaki piekny scenariusz napisało zycie szkoda by pozostał tylko miedzy nami:)

ok, sugerujesz, że mam pójść do niego, powiedzieć: "słuchaj, masz zrezygnować z seminarium, bo się w Tobie zakochałam" i czekac na dalszy rozwój wpadków? to śmieszne! choć może źle zrozumiałam Irysko ;)

to straszne jak Katoliccy duchowni namieszali wam wszystkim w głowach. Najlepsze jest to że Bóg, Dobry Bóg nie ma z tym nic wspólnego. On nie wymyślił celibatu, on nie chce by człowiek był nieszczęśliwy. On nakazał mieć żonę dzieci, rozmnażanie i szczęście. On jest Dobrym Bogiem. Poczytajcie Biblię Jego Słowo to jego List Miłosny do nas wszystkich. Celibat unieszczęśliwia, wypacza ludzką seksualną naturę naturalizm stworzony przez stwórcę. Można pięknie żyć służyc Bogu i kochać kobietę. Otwórzcie oczy i nie bądzcie ślepymi dłużej.

Iryska pewnie miała na myśli by mu powiedzieć o tym że go kochasz no niekoniecznie kazać mu rezygnować.ja nie miałam na tyle odwagi.......ja jestem z tych co to czekają na pierwszy ruch faceta

chodizłam na oaze znam pare on był 2 lata w zakonie. I po to jest ten dlugii czas, aby wlasnie przekonac sie czy masz te powolanie czy ci sie tylko wydaje. tak samo z chodzeniem - po to sie spotykaja, aby przekonac sie czy kochaja oboje czy nie. I smiesza mnie niedojrzale kobiety, co mowia spotykal sie 2 tyg i rzucil mnie. To desperatki, co same zyc nie umija, takie bluszcze;) A wracajac do nich, ona go znala, na dlugo przed jak poszedl do zakonu, miala 17 lat on 21. I co?on poszedl a ona modlila sie. i jak mowia u nas wymodlila sie:) zrezygnowal z zakonu. Sa malzenstwem chyba z 10 lat juz. On pracuje jako kierownik w Minimalu, widze ich:) najpiekniejsze scenariusze pisze zycie:) a ile kobiet sie w nim kochało.Ja nie. Ale ile sie nalsuchalam zwierzen, ze on jej nie widiz, a ona zakochana. Ale on mial dylemat V lub Bog, a nie inne kobiety. Ale byly tak spragnione aby miec chlopaka, ze serce drgalo juz do kazdego. to czas 16,17 pierwszych miłosc. Stad ich zachowanie:)

nigdy mu tego nie powiem! nigdy nigdy nigdy nigdy nie w tej sytuacji

Irysko... modlić się mogę, ale czy taka modlitwa ma sens, jeśli on jest powołany? pomodlić się chyba warto bardziej o przyjęcie boskiej woli w pokorze... czyż nie?

ja się modlę o ciebie teraz, by Nasz Niebiański Ojciec dał ci tyle mądrości i siły byś wiedziała dokąd prowadzi Jego droga i z kim masz po niej kroczyć Ty i Twój przyjaciel, razem bądz osobno....jego wola niech bedzie

dr Hanibal----> dziękuję :)

Ci co maja powolanie zyja dla Boga, i zyja w celibacie bo licyz sie Duch, nie ciało. a to, co pisze ta Dr Hala czy cos to ci, co poslzi do zakonu bo: - nie mieli sympatii, czuli sie gorsi nie powiodlo im sie w zyciu ja czesto slyszalam jak mi sie nie powiedzie ide do zakonu, albo ja nikogo nie mam a trzeba cos z zyciem chodzic ide do zakonu. Bog to nie deska ratunku, powolanie to swidome bycie z NIm. celibat tylko dla tych z powolaniem. ---- Ja tez czekam na ruch faceta:) jak pisła ze kocha, i nie tylko w pamietniku;) ale i na forum, serca rysował. Pisał, ze kazdy naciska by był z A. wszysy ja polubili - postarala sie oto w 04:) Cwana z niej łasica) ja tylko patrzyłam na jej poczynania, do czego jeszcze jets zdolna. Az w 06 wybuchłam, w 05 koncowce rozniez. jak latała tam gdzie on. po imprach:) I niby ona tak przypadkiem, tak takim wyrachowanym przypadkiem;) ale on wybiera serce, nie rozum:) i jak dlugo meczymy sie bez siebie, a kochamy oboje, wtedy ja wkraczam do akcji;)

to ja też mogę klepnąć zdrowaśkę! ;) jak by nie było, nigdy nie jest najgorzej, trzymaj się, będzie ok!

to jest jeden z tych niewielu topików, na których ludzie wypowiadają się na poziomie

Nie rozumiesz Oan sie modlila, bardzo go kocham. Ale nie wiem czy ma on powolanie czy nie. Jak ma niehc bedzie w zakonie jak nie niech wroci do mnie. Ale ta dziewczyna nie lataa za nim i łeeee łzyy kochaj mnie, wyjdz z zakonu, rozkochales mnie, to przez ciebie. Tak zachuwja sie idiotki. ona sie znim nie kontaktowała. ja chodzilam na oaze kilka lat, znam to od podszewki. I te histroie. On raz czy dwa odwiedział oaze. :) I widział ja. tyle:) tyle na 2 lata:) i potem jak byłam w 4 kl lo oni byli parą:) I kazdy mowil na oazie - ona go Bogu modlitwa wyrwała, ale w zartach. Bo ludzie z oazy wiedza, ze albo ma sie powolanie albo nie. To samo z miloscia jest lub nie. :)

nie zawsze niedoszli księża rezygnują dla kobiety. U nas był przypadek 3 kleryków, po drugim czy nawet już na 3 roku nagle zrezygnowali WSZYSCY!!! Żaden z nich nie zrobił tego dla kobiety!!!

I dobrze, tez znałam taka siostre zakonną. Rezygnuje bo jednak czuje, ze ma inne powlanie, nie takie.

jeszcze raz ja.....proszę spójrzcie raz jeszcze na ten tekst..... to straszne jak Katoliccy duchowni namieszali wam wszystkim w głowach. Najlepsze jest to że Bóg, Dobry Bóg nie ma z tym nic wspólnego. On nie wymyślił celibatu, on nie chce by człowiek był nieszczęśliwy. On nakazał mieć żonę dzieci, rozmnażanie i szczęście. On jest Dobrym Bogiem. Poczytajcie Biblię Jego Słowo to jego List Miłosny do nas wszystkich. Celibat unieszczęśliwia, wypacza ludzką seksualną naturę naturalizm stworzony przez stwórcę. Można pięknie żyć służyc Bogu i kochać kobietę. Otwórzcie oczy i nie bądzcie ślepymi dłużej.

Wymyslił Apostołowie zyli w celibacie, jezus. nawet Ci pozniej. Ale wygodni ludzie, chca by tak nie było. Jets jasno napisane w Biblii jak kobieta ma meza czas spedza na tym, jak podobac sie jemu jak ktos jest z bogiem, czas spedza by jemu sie podobac i pisze: niech kazdy pozostanie w takim stanie, do jakiego powołał go Bog:) a sa 3 drogi zakon, malzenstwo i bycie samym, ale dla ludzi. trzeba to tylko odczytac.