Czy wolni faceci po 30 sa tacy beznadziejni czy ja mam do takich szczescie

Nie dosc ze ich niewielu to wszyscy tacy byle jace, nie ma sie w kim zakochac a moze to ze mna cos jest nie tak

fajny facet po 30 - tce to zajety facet, a wolny facet po 30 - niepełnosprawny :) Żartuję oczywiście, ale mam podobne wrażenia. Wolni faceci po 30 sa bez polotu, bez iskry - bo do tej pory albo robili karierę albo są maminsynkami.

nie przesadzajcie... może po prostu nie miałyście szczęścia....ale to nie powód,żeby generalizować.... a poza tym to mnie obrażacie:) pozdrawiam

po 30 :)

Jak patrze na was biedne kobitki, to bardzo żałuje ,że jestm gejem:) Głowy do góry miłe panie!!!

Wolni faceci po 30-stce odkryli największą prawdę tego świata : życie bez stałej kobiety ma o wiele więcej plusów niż z życie z taką kobietą :P .

do "Wolny facet po 30-ce" -----------> a Ty to pewnie jako niesprawdzony w roli mężą i dlatego sie wymadrze:P

hmmm może i coś w tym jest ja znalazłam fajnego po trzydziestce, ale nie do końca wolnego, albo raczej - ponownie wolnego czy zwolnionego :) a mam \"na zbyciu\" jednego wolnego całkiem, nawet po doktoracie, może któraś reflektuje?

za żonatych :o ;)

ja znam faceta- prawie marzenie po 30 :D wpradzie jest po rozwodzie i ma 10-letnią córkę, podobno (bo jak tu wierzyć facetowi) żona go zostawiła i zwiała z jakimś gostkiem do Włoch. Facet jest bardzo przystojny, ciemne włosy, oczy, bardzo kulturalny, szanuje kobiety, jest wygadany, ale nie cwaniakuje chociaż ma czym, bo prowadzi dwie firmy i zarabia bardzo dużo. Właśnie kiedy go poznałam, bardzo go polubiłam, chociaż nigdy nie dał po sobie poznać wcześniej do czego doszedł. Dowiedziałam się dopiero jak pojechaliśmy do niego na imprezę i się okazało, że ma potężny dom z basenem i dwoma saunami...:O facet lubi się bawić na imprezach, jest naprawdę przesympatyczny. I jest wolny. Spotykaliśmy się przez pewien czas, ale czysto koleżeńsko. Potem ja zakochałam się na zabój w moim aktualnym Kotku i przestałam się z nim spotykać, z tego co wiem, dalej jest wolny :D poza tym poznałam wielu jego kolegów, też po 30, było kilku fajnych i wolnych :D

oj niestety ciężko znaleźć fajnego wolnego faceta po 30-stce. Bo albo mamisynki, albo zapatrzeni w karierę (i w siebie) albo własnie jak ktoś napisał: wolą być sami

Zgadzam się z opinia ze faceci po 30 są bez iskry, ale to dlatego ze przeżyli cos już w życiu , przeważnie zawody miłosne i nie chcą już być w stałych związkach .Wola samotne życie i picie z kumplami rozpamiętując jak to było kiedyś wspaniale. W ogóle nie widzą swojej przyszłości po żyją przeszłością.

Wrześniowa--------> piszesz o 30-latkach jakby to byli panowie po 60:) Nie przesadzaj.

bez przesady, mój to dopiero odżył po swoich przejściach i jak mu się chce!, to ja nie nadążam za nim

...mają się wiązać? :-) Jak facet fajny, to wokół zawsze się kręci tłumek "gotowych na wszystko" w różnym wieku. A jak ma taki wybór, to po co się do jednej "przykuwać" stałym związkiem? Z doskoku fajniej.. ech, żałuję, że nie jestem facetem...

Do sygrydy córki wikingów, napisałam tak po takie mam doświadczenie z własnego życia, nie twierdze że wszyscy są tacy,może inne dziewczyny maja szczęście do fajnych 30 latków :)

Nie mam ochoty na dzieciatego rozwodnika, a to przeważająca podgrupa w grupie "wolnych po 30" :o

Dziewczyny , dla was facet 30 letni facet bez zwiazku na koncie jest zazwyczaj skreslony. Bylem w tym roku na urlopie nad morzem.Sam oczywiscie , bo nie mam kobiety.W pubach zawsze było zdziwienie : sam na urlop ??.Jedna nawet zapytala mnie dyskretnie czy nie jestem gejem.I tak jest zawsze: \" 30 lat i sam ?? nawet nie ma kochanki ????\" A jak propononuję sympatyczny spacer lub kino to wykręcają sie brakiem czasu lub innym bzdurnym pretekstem.

>A jak propononuję sympatyczny spacer lub kino to wykręcają sie brakiem czasu lub innym bzdurnym pretekstem. hmm no taki jest jeden rodzaj kobiet, ale ten drugi:) Napewno ma czas, tylko ci powie kiedy. Jeden w weekendy, inne moze wieczorami w tygodniu;) week-end:)

i nigdy nie miałem dziewczyny :-)

czas ją mieć;) I jak mówi ze ma wolne w weekend, to napewno nie odmówi spacerku;) napewno siedzi jak na szpilkach:P

Niestety trudno znaleźć fajnego faceta po 30-stce. Najpierw miałam takiego "z odzysku", niewypał - nie stronił od alkoholu i kobiet. Powiedziałam sobie - koniec z panami po rozwodzie. Następny stanu wolnego:) ideał (tak mi się wydawało) i ciągle zastanawiałam się, co się za tym kryje - teraz już wiem, "kochany synuś mamusi", który nie osiągnął nic w życiu, ma tylko niezły samochód (prezent od mamusi, która, jak jej się chce to dorzuci kasę na paliwo:):) Bardzo chciałabym wierzyć, że są fajni, bardzo bym chciała........ Teraz pozostaje mi chyba tylko poszukać wdowca:):)

A ja się znowu wypowiem w obronie:) Znam wielu facetów po 30 - z racji wieku to grupa przeważająca wśród moich znajomych. Kilku z tych znajomych którzy są sami to rozwodnicy, kilku rozwodnicy nieformalni - tzn. po długoletnich związkach które trafił szlak, pewna częśc jest samotna z wyboru bo po prostu nie mają czasu ani ochoty na stałe związki. Ale to są normalni ludzie:) Nie zauważyłam u nich żadnych szczególnych cech wyróżniających ich od innych grup wiekowych. Może tylko to ze spotykając się z kobietą nie zakochują sie na pierwszej randce, traktują te spotkania luźniej niż w wieku lat 20 i mniej je przeżywają:).

ja mam takiego ;) Jets kochany nie pije, nie pali, romantyk:)

To gdzie takich fajnych facetów można spotkać????:):)

A może spotkałaś, tylko nie zauważyłaś:) Ja zauważyłam, wypatrzyłam, a potem los dal nam się poznać via net:) A potem to już nasza działka i bajka;) Tylko takim mężczyznom trudno uwierzyc, ze bedzie sie działo i działo:) No własnie stale, a nie trochę:)

A ja mam 21 lat i 10 miesięcy i nigdy nie miałem dziewczyny. Przegrałem życie.

Najlepsze jest to, że jednego znalazłam nad morzem, drugiego w górach :):) a teraz obu mogę oglądać na jednym z portali randkowych:):)

to tez forma poznania. Ale taka ekstrawertyczna;) trzeba byc cisza, by znależć ciszę;) I to nie tylko w niewyśpiewanych piosenkach:)

bo nie sa fajni LOGICZNE