chodzenie nacodzień w brylantowej biżuterii

tak się zastanawiam czy któraś z was chodzi nacodzień w brylantowej biżuterii.

po babci z brylantem i szafirem, nosiła go moja Mama, a teraz noszę go ja. Nie rzuca się specjalnie w oczy, a dla mnie ma wielka wartość sentymentalna i lubię go mieć przy sobie.

z białego złota, także dla plebsu wygląda na srebro:p i nie rzuca sie w oczy, z sześcioma brylantami (małymi) i prostokatnym szafirem na środku. Wygląda jak srebra obrączka z granatowym kamieniem, a w rzeczywistości to piękny złoty pierścionek wart ok. 1 500zł:) Kiedyś moja koleżanka chciała sobie kupic podobny, bo szalenie jej się spodobał. Wypytywała, skąd go mam, gdzie kupiłam. No więc powiedziałam, że nie wiem, że dostałam. I koniecznie chciała miec taki8 sam... Z tym, że głupio było mi powiedzieć, że takiego mieć nie bedzie, bo kosztuje ponad tysiąc złotych:o A ona szukała takich w sklepach z biżuterią, nawet w H7M (!!!!):D

miało byc H&M:)

zaręcznowy :) :)

ja mam podwójny pierścionek z białego złota z 6 brylantami, który dostałam na 18nastkę od chrzestnej i chodzę w nim codziennie. każdy myśli, że to srebro i cyrkonie i taki jest dobrze :) tylko, że tak jak już ktoś pisał, znalazły się koleżanki (chyba 2), którym wyjątkowo się podobał, i które chciały mieć taki sam. jakoś do tej pory takiego nie znalazły :P

NA CO DZIEŃ, pustaki:o

No rzeczywiście jak kosztuje ponad 1000zł, to miec takiego nie będzie, zaporowa cena, hahaaaa, kon by się uśmiał

studentki 1500zł za pierścionek to jednak jest zaporowa cena:o

cena a czemu to nie wypada chodzic w brylantach na co dzien?? moze ktos mi wytlumczyc?

Myślę, że wypada. Ja nosze brylanty- jeden w pierścionku i dwa w uszach:) Cena tego kompleciku jest jakieś 15 razy wyższa niż 1 500zł, ale skoro juz się wykosztowałam, to będę nosić:p Po co mają leżeć w szufladzie?:)

coz ja mam po babce duzy pierscionek ze zlota i z duzym szmaragdem i go nosze bez wstydu....a otoczenie uspokaja swe sumienie,ze to tandeta z h&m czy stoiska w hipermarkecie:P coz gdybym miala kaske to jasne, obwieszalabym sie brylantami, zlotem,platyną e.t.c....... oczywiscie tak by nie przekroczyc granic dobrego smaku...

jak studentka obrotna i bardzo jej n a tym pierscionku zalezy, to 1500 zł , jest to jeden miesiąc pracy w wakacje. słusznie ktos tu zauwazył 150 000 tys to jest zaporowa cena.