synek zrobil takie przedstawienia w autobusie,

jest mi poprostu wstyd.a jak sie czulam wtedy,strasznie.pierwszy raz zrobil cos takiego,zaczal wrzeszczec plakac, plakac mi sie chce,to bylo straszne jak ci wszyscy ludzie sie na mnie gapili

antykoncepcję albo zrobić skrobankę :-)

ale jestes pusta wyobraz sobie,ze to planowane dziecko ktore bardzo chcialam,jasli nie masz nic ciekawego do powiedzenia to poprostu siedz cicho pusta dziewucho

Tak mnie obraziłaś, że zaraz się rozpłaczę :-)

Ale co takiego zrobil?? Nie mogliscie sobie dac z nim rady??

nie napisałas ile syn ma lat i co było powodem takiego zachowania, nie wiadomo co Ci doradzić

Wiesz jakos kiedys takie sceny były naprawde rzadkością, teraz bachory przejeły kontrolę nad rodzicami i tak to sie kończy.

akurat bylam sama,niechcial siedziec w wozku wiec zrobil mi straszną afere nie bylo miejsca siedzacego,a przecierz nie bede stala z dzieckiem na rekach,wiec kazalam mu siedziec,a ten robil afere dopuki nie wysiedlismy ,nigdy jeszcze tak sie niezachowywal.

ma 20 miesiecy

zawsze lubil jezdzic autobusami

Pokazuje \"rozki\" juz:) Powinnas wyciagnac teraz wnioski i pouczyc Malca,ze takie zachowanie jest niegrzeczne i nie bedziesz tego tolerowac.

powinnas po wyjsciu z autobusu powiedzieć mu stanowczym głosem,ze nie zyczysz sobie takiego zachowania i w domu za kare kazać mu posiedzieć samemu w pokoju kilka minut

na tłumaczenia typu-starsi,chorzy ludzie to chyba jest za mały ale stanowczo powiedzieć,że jego zachowanie bardzo Cie zdenerwowało

szczerze mowiac to bylam w lekkim szoku po tej podrozy,i co nieco wytlumaczylam mu w domu,ale wtedy nie wiedzialam jak mam zareagowac

no w chwili histerii to chyba zadna reakcja nie ma sensu-nic wtedy do dziecka nie dociera,musi sie usopokoić ale musi wiedziec na przyszłosc,że takie zachowanie jest karygodne

eee,nie ma patrzec co na ludzi:) Dziecko to dziecko:)

on mnie wogole nie sluchal staralam sie go uspokoic,ale nic nie docieralo

wiesz co nawet nie wiem kto jechal tym autobusem,pewnie i byli mlodsi,ale teraz to nikt ci nie ustapi.

kiedy mój synek robił\"akcje\",to nie reagowałam w ogóle,udawałam,że nie słyszę i nie widzę.Na początku zawsze próbowałam go uspokoić,zaciekawic czymś,ale on nie zwracał na to uwagi.Więc teraz ja nie zwracam uwagi na jego \"wariacje\",na szczęśceie bywają baaaardzo rzadko. Nie przejmuj się Autorko,to przecież tylko małe dziecko,może było mu niewygodnie,może za ciepło czy za zimno,reaguje jak umie. pozdrawiam serdecznie

Do 111111111 Uważasz, że zamykanie 20-miesięcznego dziecka w pokoju za karę ma sens??? W dodatku conajmniej kilkanaście minut, albo i więcej po zajściu? Tak małe dziecko nie tylko nie zrozumie tej kary, ale przedwe wszystkim zamykanie go samego w jakimkolwiek pomieszczeniu jest NIEBEZPIECZNE!

i zostawi uraz psychiczny nabawi sie klaustrofobii albo innych przykrych lekow

do shalla być może 20 miesięczne dziecko jest za małe na taka kare,pisząc to nie wiedziałam w jakim wieku jest mały a jeżeli chodzi o kare to nie zamyka sie dziecka w pokoju na klucz i nie wychodzi sie z domu,mozna cały czas stać za drzwiami mozna też być z nim w pokoju ale dziecko musi wiedzieć,ze nie moze np. wyjśc z pokoju ,i nie jest to kilkanaście minut,dla dziecka 2 letniego moga to być 2 minuty,powinnyscie obejrzeć angielski film o nianiach,które radza sobie z róznymi trudnymi sytuacjami pomagaja rodzicom i pokazują jak zachować sie w danej sytuacji i uwierzcie mi,ze nie jest to takie straszne dla dziecka ale pokazuje mu pewne granice -jeżeli je przekroczy musi ponieść konsekwencje