Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wanda1

nie ufam

Polecane posty

Nie potrafię zaufać chłopakowi. Godzinę temu dzwoniłam do niego, jest teraz w pracy. Nie odbierał telefonu. Teraz siedzę i zastanawiam się gdzie i z kim jest bo to, że z jakąś dziewczyną to dla mnie jasne. On twierdzi, że nie spotyka się z nikim i jest mi wierny ale ja nie umiem mu zaufać. Dla mnie taka sytuaja jak ta dzisiaj jest już totalnie podejrzana. Nawet nie chcę o tym z nim gadać jak wróci (mieszkamy ze sobą) bo wiem, że mi powie, że przecież był w pracy i musiał coś załatwiać i że mi już odbija. Co ja mam zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz powody
zeby mu nie ufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przyłapałam go na niczym ale takie sytuacje jak ta dziejsza sprawiają, że jestem podejrzliwa. Jeśli mnie oszukał kiedyś to ja o tym do chwili obecnej nie wiem więc niby nie powinnam nie ufać i nie mam powodów według postronnych ludzi ale te sytuacje jak ta o której opowiedziałam sprawiają, że mam w głowie setkę rzeczy, które on pewnie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz powody
mysle, ze przesadzasz i to bardzo, bo co to za zwiazek bez zaufania.Ile masz lat i jak dlugo jestes z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 24 lata, jesteśmy razem ponad rok. Może masz rację i przesadzam ale co jeśli mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz byc przewrazliwiona, moze byc tez tak, ze masz racje. Nie powinnas odpuszczac rozmowy i meczyc sie z tym sama. Powiedz o tym partnerowi ale MUSISZ starac sie zrobic to madrze i ze SPOKOJEM. jesli bedziesz sie zamartwiac to nic z tego nie wyjdzie nawet jesli on nic nie robi. Gdy porozmawiacie na spokojnie i nie bedziesz mu zarzucac, ze cie zdradza ale tylko powiesz ze jestes zazdrosna i ze kompletnie nie radzisz sobie z tym to moze przejdziecie trudne chwile. Powiedz ze chcialabys aby ci przeszlo i ze potrzebujesz jego w tym pomocy. Niech stara sie dzwonic i nie dopuszczac do sytuacji dwuznaczych (nawet przesadnie na poczatku niech sie stara) a po jakims czasie zaufasz i nie bedziesz zazdrosna.....albo jesli zdradza to sie wyda i wtedy bedziesz wiedziala co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz powody
nie mozesz za kazdym kiedy np nie odbierze tel juz go podejrzewac, bo wpadniesz w jakis obled i bedziesz sie ryc co chwile.Skoro gosc jest ok i nie dal Ci zadnych powodow zebys mu nie wierzyla to postaraj sie nie myslec tak jak teraz.A skad ta pewnosc, ze jest z jakas panna?Chyba wyobraznia za bardzo Ci szaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda1//❤️Witaj!Dlaczego podejrzewasz go o takie rzeczy skoro jest w pracy i rzeczywiscie moze byc zajety??Ja moja Droga nie ufam i dlatego nie mam faceta by \"nie chorowac\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny chlopak ...
powinien Cie rzucic ... i bedzie mial spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że wyobraźnia mi szaleje za bardzo. Bardzo chciałabym nie myśleć ciągle w ten sposób bo wiem, że to mnie niszczy i co gorsza, nasz związek. Taka byłam całe życie i trudno mi się zmienić. Może powinnam porozmawiać z psychologiem. Zależało mi na tym, żeby ten akurat związek się udał bo uważam, że jest to najlepszy mężczyzna, z którym do tej pory się spotykałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to skoro sama wieszze
jest zle i powinnas cos z tym zrobic to juz jakis postep.Teraz tylko nalezaloby wziasc sie za to porzadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jeteś przewrażliwiona. Przecież wspólne życie polega m.in. na zaufaniu. A jeżeli wywinie jakiś numer to nie jest Ciebie wart i trzeba go kopnąc w d... i znaleźć kogoś dojrzałego i odpowiedzialnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the same
a ja mam to samo... dokladnie. nie ufam choc zasadniczych powodów nie mam. oklamal mnei 2 (o tylu wiem) razy to fakt, ale nie mialo to nigdy związku z inna dziwczyna. mimo wszystko uwazam ze nie nalezy klamac w zwiazku. bo mimo iz nie byla to zadna zderada tylko normalne klamstewko ktore niestety sie powtórzylo, to ja po prostu juz nei ufam. i nie wiem 3 bede umiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda1 witay:) noo widze u Ciebie powazny problem,skoro nie masz kompletnie powodow do nie zaufania to dlaczego mu nie ufasz??? Chyba masz za duzo czasu wolnego i dlatego sobie wmawiasz cos czego nie ma! nie ma co gdybac bo gdybanie nic nie pomoze.Zajmij sie swoimi sprawami, wychodz ze znajomymi gdzies na sok czy piwko ;) poznawaj ludzi a wtedy to On bedzie zazdrozny i bedzie sie martwil czy ktos Cie nie podrywa i czy TY Go nie zdradzasz;) powodzonka aha ja tez tak mialam jesli chodzi o podejrzliwosc ale to nie ma sensu i .....poradzilam sobie z tym spotykajac sie ze znajomymi i dodam,ze ja mialam powody! :) ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×