Jak legalnie zwolnić ciężarną?

degie tak tak ukrocic wyzyskiwaczy i podlych pracodawcow nie szanujacych swoich pracownikow

dziwie sie takim pomysłom, ciąza to nie choroba oczywiście ale jest jedno ale. nie każda kobieta jednakowo znosi ciążę i nie wie o czym mówie ktos kto nie przeżył tego, dajcie na luz i traktujcie innych tak jakbyście same chciały byc traktowane. ja pracowałam do 5 miesiaca bardzo źle się czułam praca w małym pomieszczeniu gdzie pracowało non stop 8 komputerów dwie drukarki i ksero w dodatku bez okna, poza tym już wtedy nikt nie mógł uwierzyc że to dopiero 5 miesiąc bo brzuch miałam jakbym za chwilkę miała urodzic, mimo że przez cała ciążę przytyłam 11 kilo. siedziec z takim brzuchem było ciężko a co mówic ochodzeniu i mimo że ciąża teoretycznie nie była zagrożona lekarz wysłał mnie na zwolnienie i mojemu pracodawcy do głowy nie przyszło mnie zwolnic.potem spokojnie macierzyński i wychowawczy ale jak widać powinnam byc wdzięczna bo inni maja pomysły że głowa boli.

DeGie jest z okolic Częstochowy - pamiętacie jak przeżył poród Inez?

najpierw urodze a potem pojde do stalej pracy :O

ty kociczka029 żal mi ciebie stare pudło

taka jest niestety rzeczywistosc, ze wiele kobiet w ciazy idzie na zwolnienie na dluuugie miesiace. ginekolog daje L4 od reki. Wcale sie nie dziwie, ze pracodawcy kreca nosem i chca sie pozbyc takiego pracownika. Ciaza to nie choroba, a niestety, wiekszosc zdorwych i dobrze znoszacych ciaze kobiet to wykorzystuje. Mieszkam za granica. Tutaj kobiety pracuja tak dlugo jak sie da. Jestem tu od trzech lat, aktywna zawodowo. Nie spotkalam jeszcze kobiety, ktora poszla na zwolnienie/urlop na dluzej niz 2 tygodnie przed rozwiazaniem!!! Urlop macierzynski trwa 3 miesiace, placa za 6 tygodni. Nie ma czegos takiego jak urlop wychowawczy. Jesli pracujesz w firmie mniej niz rok i idziesz na macierzynski, przysluguje ci tylko 6 tygodni takiego urlopu. Nikt nikogo nie zwalnia, bo kobiety zaraz po tym okresie wracaja do pracy. Ciekawa jestem ile z tych kobiet poszloby na zwolnienie bezplatne....

ile z tych polskich ciezarnych poszloby na bezplatne zwonienie oczywiscie.

HAHA. Nie jestem z okolic Częstochowy. Nie wymagam, aby czytać wszystkie moje posty, ale nie wprowadzać w błąd !

kobiety, ot tak na pełen etat, właśnie ze względu na te nieszczęsne przepisy.... może jakieś zagraniczne korporacje stać na utrzymywanie niepracujęcych pracowników przez kilka miesięcy.... mnie niestety nie, dlatego panie tylko na umowę zlecenie.... chętnie bym to zmieniła (sama jestem kobietą i niestety z l4 w ciązy,skorzystać we własnej firmie nie mogłam- dla jej dobra), gdyby państwo przejęło utrzymywania kobiety w ciązy na L4 i na macierzyńskim.... ale niestety na to się nie zanosi, a szkoda. zamiast tego rząd postuluje przedłużenie macierzyńskiego i zakaz zwalniania przez 3 lata.... to moim zdanie kompletnie pogrązy kobiety w oczach wielu pracodawców.

wcale ci sie nie dziwie. ja tez.

po to placilam na zus przez wszystkie lata mojej pracy zeby moc w razie potrzeby pojsc na L4, i tez wlasnie na L4 jestem, nie powinno was interesowac czy mam powody czy nie mam, bo to za moje wczesniej oplacane pieniądze jestem teraz utrzymywana ( zus zabrał tyle kasy ze moze mnie teraz utrzymywac!!!) a co do nie robienia zakupów, nie lataniu po mieście itp. to przepraszam mam nie jeść???hihihi śmieszni jesteście

i owszem państwo płaci L4.... ale zus za niobecnego pracownika płaci pracodawca!!!! to jest największy problem....bo musi zatrudnić kolejnego, za którego znowu płaci kolejny zus.... pracownik liczy płacę netto- ile dostanie do ręki....a pracodawca brutta- czyli koszy "zrobienia" danej "roboty".... a w wyżej wymienionym przypadku koszta rosną o kolejny zus! w mikroprzedsiębiorstwach które ztrudniają ledwie kilku pracowników, to spory problem taki dodatkowy zus.... albo trzeba ryzykować i brać zastępstwo "na czarno".... albo nie zatrudniać potencjalnych matek na etat....