wiem,ze to sytuacja 1 z 1000,ale mimo wszystko tak boli

spotkalam dzisiaj swojego bylego...z jego nowa dziewczyna.rozstal sie ze mna po chamsku..a wlasciwie trudno nazwac to rozstaniem,bo po prostu zaczal mnie olewac...sama przestalam go , bo jakos nie mialam ochoty robic z siebie idiotki :( a dzisiaj spotkalam go...tak nagle...krzyknelam..zeby do mnie podszedl..i sprobowalam uderzyc go w twarz..ale uchylil sie i ledwo mi wyszlo...jak nedznie... :( smutno i ciezko... :(

to co ty chciałas zrobić?

Uderzyć w twarz? Za co???

za to,ze mnie oszukal... i jeszcze walnal chamskiego texta, kiedy do mnie podszedl..

osmieszasz się tylko!!! kiedys to zrozumiesz;)

no wlasnie :( po prostu emocje puscily :(

Moja eks też mnie zostawiła i też odeszła do innego, a gdy zobaczyłem ich razem to czułem jedynie smutek i żal. Ale żeby od razu w mordę lać? :) Mogę zapytać ile masz lat?

23 jesli to ma byc jakis rzekomy wyznacznik mojej dojrzalosci,to dzieki

ja z moim nie jestem 2 miesiące, tez ma juz inną, jak go widze mam ochote sie na niego rzucic i albo sie mocno przytulic albo go pobic że jest z nia !!!! powstrzymuje sie jak moge z tym drugim, ale przytulenie mi sie zdarzyło, poprostu wpadłam mu w ramiona jakby nigdy nic :-( tez objął i koniec

Ciesz się że z noża nie dostałaś we własnej obronie:P.A zamiast marudzić to może lepiej mnie poderwać????

sama nie wiem, ktora sytacja- moja czy twoja- jest bardziej przykra:(

amant ---> dzieki,ale narazie to juz mi wystarczy :P