Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blowers daughter

kochanek namawia mnie abym naprawila stosunki z mezem

Polecane posty

Gość ewa.wt
Jesteś wielką egoistką, myślisz tylko o sobie i dalej chcesz oszukiwać męża. Czy to uczciwe? Jeżeli małżeństwo jest nieudane to rozwiedź się, daj szanse swojemu mężowi na znalezienie innej partnerki życiowej, która będzie go kochać, szanować i nie będzie mu przyprawiać rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
Twój kochanek jest szlachetnym człowiekiem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa.wt
Ależ jak najbardziej pisze zgodnie z tematem, po co masz próbować naprawiać stosunki z mężem skoro go nie kochasz? Czy myślisz, że mąż będzie szczęśliwy u boku kobiety dla której jest obojętny? Przecież sama napisałaś, że wyznałaś miłość kochankowi. Bądź uczciwa wobec swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa.wt
Bądź uczciwa przede wszystkim wobec siebie i męża, albo się rozwiedź albo pożegnaj kochanka. Dalsze trwanie w takim układzie to niestety podłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pewnikiem chłopak myśli: \"Po kiego mi się wiązać? Znalazła jednego kochanka, znajdzie i drugiego\"... Cóz, to myślenie nie pozbawione sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sietoszkowata leokadia
Ja ci powiem...ma cie dosyc:( , znalazl nowszy model:(, zmadrzal. Sama wybieraj:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanek, który tak zatroszczył się nagle o Twoje stosunki z mężem zwyczajni mydli Ci oczy i tyle. Odpowiada mu obecny uklad i nic nie chce zmieniać. Taka niestety jest prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie mu napisalam maila i nie wiem czy dobrze zrobilam. napisalam ze jesli on sie teraz odsunie aby dac mi mozliwosc naprawienia stosunkow lub tez po prostu zdecydowania sie na jednego z nich to ja na pewno do niego nie wroce bo to oznacza ze on stchorzyl i nie chcial byc przy mnie podczas mozliwe najgorszego okresu w moim zyciu. a ja na prawde wierzylam ze mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój kochaś jest mądrzejszy
od ciebie! wydaje mi się,że się toba znudził i chce żebyś była z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red ballerinas
Hej Blowers Daughter Przeczytalam wszytsko nie mysl ze to najgorszy okres w Twoim zyciu zdarzaja sie niestety gorsze rzcezy.... musisz duzo myslec przemyslec i z tego co widze poluzowac kontakty z tym drugim,i uwazaj zeby tego pierwszego nie stracic zebys potem nie zalowala, odpusc drugiego (bo chyba cos kombinuje) pomysl o pierwszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red ballerinas
jak tam odbylo sie jakies spotkanie,jakies rozmowy,jak sie czujesz po tym wszytskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek1
Kobieto, zastanów sie nad swoim życiem. Miotasz sie, nie wiesz co robić. jakbyś nic do meza nie czuła to poszłabyś dawno za tym pindziarzem. Pomyśl , czy Kochanek bedzie Cie szanowwał. wyrwał cie jako mezatkę. Męza zdradziłaś , przyjdzie kolejny i też zdradzisz!!! Dla faceta mozesz być obiektem seksualnym ale ... nie zona i matką. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosze mój
jak tak można ??? a przypomnij sobie co mówiłaś na ślubie ?? przyrzekałaś....?? zdzira jesteś nie żona - do męża nic nie czuje, ale nie odejdzie !!! kochanek daje uniesienia hehehe - za jakiś czas też wkradnie się monotonia i co - następnego znajdziesz ??? szkoda gadać - ja jestem "niespotykanie spokojny człowiek", ale jakbyś była moją żona..... szpic, kapa, wąskie drzwi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest takie proste. skladajac przysiege malzenska, wierzylam w nia wykluczalam zdrade, ale pojawily sie problemy w zwiazku, pojawil sie ktos kto mnie zrozumial i sie zakochalam.nie jestem gotowa aby powiedziec mezowi. jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
jeszcze teraz mąż powinien si o wszystkim dowiedzieć i też kopnąć cię w dupę to może zrozumisz jaka jesteś !!! wogóle mi cię nie żal - brawo dla kochanka, że zrozumiał - męża mogłaś oszukiwać dla niego to jego też będziesz mogła z innym... a feeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dobrze ci tak\" ma rację. Kochanek obawia się,że jeżeli zwiążesz się z nim na stałe(odchodzac od swojego obecnego meza)zdradzisz go tak samo jak to uczyniłas w stosunku do swojego ślubnego. Nie dziwie sie mu wcale,że przybiera taka postawe.Tylko po co te słówka w stylu...\"kocham\" itd. Twojemu kochankowi jest dobrze bo ma mniej do stracenia niz Ty. Nie ma wobec Ciebie praktycznie żadnych zobowiazań. Teoretycznie w kazdym momencie może zniknac bez ponoszenia surowych konsekwencji-Ty takiej wygody nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze bylam naiwna. ale sa pozytywne punkty tego wszystkiego: on mnie nauczyl ze moja milosc do meza nie byla silna, jak kiedys.ze moj maz to widocznie jeszcze nie ten. teraz to zrozumialam. gdyby tak nie bylo, na pewno nie doszloby do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
a w jakim wieku wyszłaś za mąż ??? - co czułaś wychodząc za mąż ? czy może tylko kochanek dobrze psychomanipulacji używa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze kochanek,z którym teraz jestes to także \"nie ten\". Może oświecenie przyjdzie później(jak nastąpią szarosci dni codziennych) EEEE.. muszę stwierdzic,ze...jestes egoistką.Tak Ci poprostu wygodnie. Moze obawiasz sie,że gdy nastapi rozwod(a bedzie on z twojej winy-zdrada)nie dostaniesz od męża ani grosza. Brzydzę sie osobamu dwulicowymi-na to wygladaże Ty taka jesteś. Daj męzowi wolnosc-zasługuje na to,by kochać i być kochanym. Tobie i kochankowi nie wróże wspólnego życia na dłuzsza mete.-on boi sie zaangazowania. Nie widze tutaj prawdziwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×