jego była

już ponad półtora roku nie są razem a ona sie odzywa!ba nawet uprawia tani flirt śniłeś mi się, byłeś największą miłością, zrezygnowałam ze ślubu !!!!! żygać mi się chce... po ch*j się wciska - już całkiem nie ma godności, najpierw go zostawila bo "chyba go nie kochala" w rzeczywistosci zainteresowal sie nia inny a teraz to! była mi obojętna a teraz jej nienawidze! głupi baleron!

napisać jej smsa żeby się przestała wtrącać? on jest za słaby, żeby wreszcie ostudzić jej zapał ...

??? pochlebia mu to ? jest nia dalej zainteresowany ?? moze jej by powiedział niech spada bo ma nowe zycie i tyle ?

pewnie go to rajcuje jak każdego faceta a z drugiej strony on z wszystkimi chce żyć w dobrych układach ale to już chyba przegięcie... po póltora roku bierze ją na sentymenty a on ma chote to znosic grrrrrrrrr

nie chce wyrokowac, ale nadchodzą cieżkie czasy dla waszego związku. i albo twój facet jest na tyle rozgarniety,ze oleje swoja byłą, albo jemu bedzie to na rękę(albo penisa) miec dwie panienki do przemyslenia dla ciebie, i radze porozmawiaj z facetem, jesli ci na nim zalezy a jego była, hmmmmmmm zawsze możesz natrzaskac jej po pysku,

oj z checia bym jej natrzaskala ale baleron siedzi w USA i stamtad nadaje... co ona sobie w ogole mysli ? grrrrr

nie zostawie tak tego za kilka miesiacy znowu zacznie, a on powinien juz raz na zawsze przeniesc ja do przeszlosci!

nie rozumiem jak można się zniżać do takiego poziomu... dla mnie to już jest akt desperacji, nic nie osiagnie i sie miesza pinda!

no niech mnie ktoś przytuli bo nie wiem co robić :(

nikt nie miał choćby podobnie?

Jak jej brak adoracji, wie u kogo ją zawsze znajdzie. Proste jak drut:P nikt nie miał poodbnie:)

na poczatku sprobuuj sie uspokoic :) bo jesli bedziesz zla i emocje wezma gore to nic nie zdzialasz... :) po drugie jesli tak bardzo ci to przeszkadza to najnormalniej na swiecie powiedz mu o tym,ale spokojnie,zeby nie wyczuwal zazdrosci toksycznej,bo sam sie wkurzy i nie zdarzycie nawet porozmawiac.powiedz spokojnym tonem,ze cie to boli,ze przeciez nie zabraniasz mu kontaktow z nia,bo jkaby nie bylo to jego przeszlosc na ktora nie masz wplywu,ale bola cie jej teksty i zachowanie i zapytaj go jakby sie czul gdyby sytuacja byla odwrotna.powiedz mu,zeby z nia porozmawial,zeby sie dziewczyna ogarnela,bo on teraz jest w zwiazku z toba i nie chce tego psuc i wytlumacz mu,ze nie da rady byc wobez wszytskich ok,po prostu nie da rady,a w tym wypadku to ty bardziej cierpisz,niech sie zdeklaruje,ale niech wezmie pod uwage twoje uczucia,bo to niewpozradku,ale tak jak pisalam wczesniej spokojnie,bez zabraniania,ale dyplomatycznie,zeby on pomyslal o tym i doszedl do sensownych wnioskow :) pozdrawiam i nie denerwuj sie :)

Mialam podobnie, rozstali się bo miłość się skończyła,on się zgodził na rozstanie ona tez.i po jakims czasi nagle zaczęła sie odzywać, pisac smsy, ciągle cos chciała, potrzebowała pomocy.Wściekłam się strasznie, facet chciał być ze mna ale tez nie chciał jej jakoś brutalnie spławaic.Kilka razy ja olewał, nie odpisywał na smsy, nie odbierał tel., dawał do zrozuimienia żę nie chce mieć już znia do czynienia a ta lajza dalej swoje.W naszym związku zaczynało robić się nieciekawie bo nie mogłam dłużej jej znosić.Porozmawiałam z facetem, powiedziałam co czuje, jak to odbieram i że nie da sie tego tak olać.W końcu facet "pojechał" po niej, nawymyslal jej, kazał się odczepic, powiedział jej że nie sa już razem wiec on nie zmairza jej ciągle pomagać,czy być z nią w stałym kontakcie..Dopiero takie ostre słowa poskutkowały, wczesniej drobne aluzje i olewanie nic nie dawały.

Hehe, normalnie wymiekam...

spadające jabłuszko dzięki poczułam sie lepiej:)

mam ochote ponawrzucac---> 3maj sie cieplo pamietaj,ze nigyd nie jest tak zle ,zeby nie moglo byc gorzej :P

-> miałam i na szczęscie... a może przespał się z nią, dostała co chciała i jest ok? a może poszli na układ i teraz ona zachowuje się dyskretniej?

niestety ja nie trafilam dobrze... kazal mi sie pogodzic z tym, ze beda utrzymywali kontakt bo on nie zamierza nic zrobic, uwaza ze jest w porzadku i nie robi nic zlego... cóż pierwszy morał lepiej byc wredna suką, drugi nie zalezy mu na mnie i nawet watpie zeby kiedys zalezalo, trzeci koniec z nim :(

hm mam to samo :/ laska odzywa sie od początku naszego związku (czyli od roku) srednio raz w miesiacu, przysyła smsy ale moj chlopak je zlewa i nic nie odpisuje, jak dzwoni to nie odbiera telefonu, raz odebrał i powiedział jej, zeby mu dala spokoj, bo juz nie sa razem, ze nie chce zeby do niego dzwonila, ani wysyłała smsy ale ta dziewczyna jakas niedorozwinieta chyba jest, bo dalej swoje :/ ja to sie dziwie jak mozna nie miec ani odrobiny honoru :/

jesli nastepnym razem napisze,odpisz jej ty,ale dosadnie,tak zeby zrozumiala!!!takie glupie suki sa najgorsze.pewnie dowiedziala sie ze kogos ma i maci facetowi w glowie,bo myslala ze bedzie sie za nia uganial do konca zycia i boli ja ze kogos ma!

ee tam odpisz, zadzwon :)

pociesz sie ze Twoj men jeszcze nie zwariowal jak moj, nie rozumiem dlaczego mu na tym zalezy? nic ich nie laczy (w sensie szkola, praca itd ona jest z miejscowosci gdzie on ma starych kolegów i dalsza rodzine, a teraz na dodatek jest w Usa) to dlaczego on tak zabiega i kiedy ona ma problemy z soba on jej odpowiada, zostawila go! mozna wybaczyc ale nie zabawiac sie w psychoterapeute i jeszcze te hasla do mnie, ze zabraniam mu kontaktow z kolezankami - chyba sam nie wie co mowi, albo cierpi na ich nieurodzaj jestem zla... a jeszcze dwa dni temu bylam przeszczesliwa ...

a mnie sie wydaje ze jakby ja olala(oczywiscie wiem ze nie da sie rady )tylko tak zeby on to zobaczyl to zaczalby sie zastanawiac ze ona nie jest jakas super bo faceci to pustaki i jemu to pochlebia jak ty sie tak wijesz.to glaby kapusciane oni nie mysle ze ciebie to wk...ia tylko ze jestes zazdrosna.a swoja droga kobiety to nie maja zadnych zasad i sie tak wpieprzaja

i tak szczerze on nie jest wporzadku.nad nim tez sie zastanow .

a moze Ty go podkrec, ze jakis Twój były sie zaczął odzywac itd?? może wtedy cos zrozumie??

no nie wiem domysli sie, ze to podpucha... zreszta napisalam mu zeby zadzwonil, bo ja chce wyjasnien i nic .. z jego entuzjazemem moge miesiacami czekac na rozwiazanie, zjebal sprawe bo chcial z byla byc w dobrych stosunkach ...

moze jak wkrocze do tego kręgu to zacznie poprawiac wiezi miedzy nami... jakie to popaprane :/ zachcialo mu sie atrakcji :(

postaw sprawe jasno, alno ona albo Ty. Jak nie zechce, to Go zostaw, bo nie ma sensu byc z kims takim...

właśnie napisałam mu żeby zdecydowal kto jest dla niego wazniejszy i cisza az grzmi :( az czuje sie upokorzona:( i znowu chce mi sie beczec:(

jest idiotą jeśli po takim czasie daje sobie wchodzic na glowe przez byla...