Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klau_dyn_ka

samotny piątek...

Polecane posty

Gość _Julia_
klau_dyn_ka 🌼 :) macie rację ,nie ma się co smucić ,ale tak jakoś smutno mi ostatnio jest :O zgadzam się z tym ,że tu też można poznać fajnych ludzi i miło spędzić czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też lubię takie wieczory ale całkowita samotność to nie ja, jednak ciągnie mnie do człowieków... już mi się zaczyna podobać bo się nie nudzę i nie gapie ślepo w monitor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chciałabym teraz zapomnieć o wszystkim , przytulicsię do ochanego mężczyzny (gdyby takowy byl), wygodnie rozłozyć się na poduszkach, delektować sie wspólną ciszą, blaskiem świec, dymem unoszącym sie znad kadzidełka i światłem odbijającym się w pustych szklankach po dobrej herbacie ale to wszystko marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czepiał
Czasownik z "nie" - zawsze odddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaakceptuj to co masz i ciesz się ze wszystkiego co masz nawet tych drobinek świata codziennego... zobaczysz jaki lepszy stanie się świat i życie Twe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnaj
Kornik79 Prawidlowosc jest taka, ze "lubimy" jak ktos do NAS indywidualnie pisze. Jestem silna kobieta, ale rowniez mam chwile slabosci i nie uwazam aby bylo to cos, czego nalezy sie wstydzic, obawiac. Miejsce to pozwala na "anonimowa, szeroko pojeta szczerosc i prawdziwosc", trzeba miec tego swiadomosc i doceniac, gdy mozemy czerpac z tego przyjemnosc....chwilowa......wiecie jak to jest. mimo zaprzeczania, kazdy z nas tego potrzebuje. Uwielbiam wieczory, kiedy moge byc sama ze soba i z "abstrakcyjnymi osobami" .... Czy to prowokacja..czy to prawda, kazdy ocenia wedlug siebie... Wypije za was maleńką lampke wina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo lubimy bo czujemy że ktoś wreszcie nas zauważa... eeee tak sama będziesz się delektować ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uciekam... czeka mnie jeszcze troche sprzątania w pokoju a jutro trzeba wcześnie wstać.... chcoiaz i tak zapewne zasne gdzieś przy pierwszym lepszym drzewkiem na tych grzybach.. kurcze nie umie was tak zostawić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnych snów i owocnego grzybobrania ;) pozdrawiam :) no idź idź bo zaśniesz przy pierwszym grzybku... ale wróć jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnaj
Powiem wam cos, czego nigdy nie powiedzialam i nie napisalam. Topik jest przypadkowy. Jestem osoba ktora nosi w sobie skrajnosci, bardzo niezrozumiane. Ale jedno jak do tej pory sie ( o dziwo) nie zmienia. Gdy tylko potrzebuje czegokolwiek, tutaj zawsze znajdzie sie dusza, ktora chce pomoc... ja rzekomo nie potrzebuje pomocy, wazne jest ze jestesmy razem w danej chwili, ktora juz nie wroci ale kazdy ma swoj udzial , w momencie, ktory trwa.. I czy ktos powie, ze nie czuje sie w jakims stopniu "lepiej"? Ciekawa jestem waszej opinii....mimo, iz jestesmy dla siebie tak abstrakcyji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnaj
Zapomnialabym powiedziec...ze Klau_dyn_ka wydaje mi sie bardzo interesujaca osoba...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każdy gdzieś tam w głębi serca potrzebuje, akceptacji zauważenia w tłumie może i pomocy... jestem tu po raz pierwszy dlaczego ? sam nie wiem, dalczego tu? ten temat? kwestia przypadu - a może tak włąśnie miało być- hmm tego nie wiem :) Co do skrajności dla jednychj mogą być niezrozumiałe dla drugich oczywiste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnaj
Korniczku79... gdybys mnie rozumial balabym sie,,,,,,,o twoj stan emocjonalny....hhahaah. wybacz... to mowie tak po cichu. na codzien, nie poznalbys mnie, dlatego umiejetnoscia jest sztuka przetrwania i odnalezienie w tym DOBRYCH stron... Czasem zdarza się....że jestem nie z tej ziemi, ale gdy ktos mnie potrzebuje, jestem jak balsam... kto zrzumie takie osobowposci, jest roznie niepoczytalny....... (żartuję)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnaj
Obiecałam zero błędów, a tu proszę, jak grzyby po deszczu. Jest mi bardzo wstyd, ale mam nadzieje ze zrozumiecie,przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annnnaj... nie jestem w stanie określić tego czy bym Cię zrozumiał czy nie ;) a z tego co piszesz to można wywnioskować że masz ciekawą osobowość, oczywiście mogę się mylić hmm ale nie sądzę ;) w każdym jest cząstka dobra i zła... Literówki na necie , a kto na to zwraca uwagę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Julia_
wróciłam do Was :) i nie jestem w temacie :O kornik ...niestety nie wszystkie smutki da się ot tak przegonić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, nie wszystkie... nie wolno dać się wpaść w dół, jeden nieszkodliwy kilka to już problem. Napewno jest coś co sprawia Ci przyjemność i jednocześnie uśmiech na buzi i w serduszku ;) czasami musimy być samowystarczalni a czasem trzeba pomocy z zewnątrz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Julia_
a jak się już w niego wpadnie i nie umiemy z niego wyjść to co wtedy ? co zrobić jeśli jeden błąd zmienił Twoje życie w koszmar i nie masz siły ...może odwagi ,żeby to zmienić ? chyba lepiej pójdę już ,bo nie ma sensu o tym pisać ...to i tak niczego nie zmieni :( ale powiem Ci szczerze ,że zazdroszczę Ci optymizmu :) ja już go nie mam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnaj
Kornik79 Tak, w kazdym jest czasta dobra i zla, i to bardzi\o wzgledne i indywidualne pojecie... sztuka jest miec do tego dystans i umiejstnosc zrozumienia, ze kto moze to inaczej odbierac.. ale czy nie pragniemy w koncu konkretow niepodwazalnych? np, lubie (takie a nie inne kabanosy, innych nie), albo tylko ludzi ktorzy wiedza czego chca, a nie zachwianych emocjonalnie). nie wiem, czy ktokolwiek odpowie na moje pytanie. Na czym polega dojrzalosc? Na tym, ze sie wie czego chce(tylko i wylacznie)? czy na tym, ze sie wie, iz trzeba byc elastycznym? Nie oczekuje dyskusji, chcialabym tylko wiedziec, co mysla ludzie, ktorzy to przeczytaja i moga napisac co mysla, bez wzgledu na forme. Na dzien dzisiejszy, na tym topiku, chcilabym wiedziec, co myslisz Korniku79, czym jest dla ciebie dojrzalosc? Jezeli przeczytam opinie innych, doceniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chcesz możemy porozmawiać, może Ci ulży... hmm do tego stanu dochodziłem latami. Wreszcie musiałem sobie przetłumaczyć że tylko tak można żyć... dołki też czasem łapie ale tylko takie nieszkodliwe ;) a i Ty możesz wyjść z tego stanu, każdy może i nie ma spraw nie do przejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnnaj
Kornik79... jestem na etapie pelnej swiadomosci...stety czy niestety... faktem jest, ze moglabym zalozyc topik pt. Swiadomosc, dojrzalosc...co to znaczy?",. ale tutaj nie uzyskam odpowiedzi.. Wobec tego nie pozostaje mi nic wiecej jak tylko wypic kolejna lampe wina za wszystkich, ktorzy mysla w samotnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Julia_
nie wiem czy jest o czym rozmawiać ... wiem tylko jedno ,że jeśli ja sama sobie nie pomogę to nikt mi nie pomoże ...a ja nie umiem odejść ,boję się :( ile można wytrzymywać z kimś kto się nad nami znęca ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dojrzałość hmmm... czym jest ? każdy napewno interpretuje i czuje to inaczej. Dla mnie jest już trochę sposobem życia, zachowania... Dojrzałość w podejmowaniu decyzji czasami życiowych, czy ja wiem czego chce? napewno wiele się zmieniło wiem do czego zmierzam ale czy to osiągnę ? tego nie wie nikt. Napewno inaczej patrze na wszystko. Ale czy jestem już całkowicie dojżały mimo swojego wieku, hmm chyba nie ciągle czuje w sobie cząstkę dzieciaka który chciałby czasem coś zbroić uciec od problemów ale chyba te czasy pomału odchodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julio, ani chwili nie wolno być z taką osobą. Na swoje życzenie się wyniszczasz, a mówienie tu o przywiązaniu czy abstrakcja miłości to już jest wg mnie niezrozumiały temat. Czym szybciej skończysz tym mniej wycierpisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×