ktos jeszcze nie odróznia strony prawej od lewej?

bo ja jak ktoś mi mówi, po lewej stronie albo skręć w lewo to na początku musze pomysleć, która to lewa :-) ;-) Czy tylko ja taki odmieniec jestem? A jak fajnie sie chodiz na aerobik...............zawsze cos robię z opóznieniem

Wiekszość kobitek tak ma- ot, taki nasz urok :) Mapę pewnie też przekręcasz jak masz gdzieś trafić? ;)

wsyscy odrózniają... rany to dobrze,że nikomu nie mówiłam o moim problemie ;-)

jak mam gdzieś trafić, to sie trzy razy zgubię nim zmęczoan dojdę do celu, ktory nie był tak daleko

piszcie piszcie, chetnie sie dowiem, czego mam sie spodziewac widzac babe za kolkiem...:P

ale normalnie to jestem zaradna kobitka, nie jakas sierotka. Mam takie swoje wady z których wiecznie wynikaja smieszne sytuację

jeśli chodzi o mapę to calkeim dobrze się orientuję, ale często jak szybko mówię , bez zastanowienia sie to tez mylę prawo z lewym (myślę o lewym a mówię: prawo :O )

to dobrze,ze to nie ja jedna

ja też ma tą\"przypadłość\"..mój instruktor jazdy zorientowal sie,że mam problem ze stronami bo jak kazał skręcić w lewo to ja w prawo i odwrotnie;)

to zapamiętaj sobie, że skręt w prawo to ten "Łatwiejszy" a w lewo "trudniejszy". Może wtedy nie będziesz się mylić? :-)

na szczęście jezdzę sama i nikt mną nie kieruje więc mylenie stron jest malo istotne;)

a chodziłyscie kiedyś an aerobik, to dopiero jest zabawa: do przodu, w prawo w lewo w lewo prawo ;-)

o rany, a ja myslałam, ze tylko ja tak mam :) mówiłam mamie i się dziwiła jak tak mozna... :D a ja też najpierw 2 sek. by pomysleć :)

gdyby nie to do przodu to bym sobie poradzila a tak sie rozpraszam i od nowa nie wiem gdzie jest prawo ;-)

ja chodziłam i muszę przyznać ,że byłam jedną z nielicznych(aczkolwiek nie byłam sama)która sie mota:(

ja tez byłam praktycznie sama, która to wszytsko miesza i dałam sobie spokój. Wolę pobiegać,jeżdzic na rowerze

kiedyś jeden pan pytał o drog do pewnego sklepu..więc mu powiedziałam...w prawo a potem w lewo ...dopiero potem sie zastanowiłam,że wysłałam go w inne miejsce;)..bo pomyliłam prawą stronę z lewą:(

chole.... nie jestem sama tez jezdze z instruktorem i on mowi w prawo a ja jade w lewo !!!!!!!! i tak w kolko ehheeheheh

kiedyś pewien pan pytal o drogę do dworca...powiedziałam mu....w prawo a potem następna w lewo..hehe pewnie nie trafił bo było odwrotnie;)

to juz mozemy jakies stowarzyszenie utworzyć ;-)

cieszę się ,że nie jestem sama,)

a o drogę to ja mam często wole pokazywać rękami :-) Sytuacja z dzisiejszego dnia : mówię niech Pan tu skręci w lewo (pokazuje ręką) , a on do mnie to w lewo czy w prawo i był jakiś poirytowany

Foch-> a oko lub ucho masz dominujące czy też nie? :)

To dosc typowa kobieca cecha ;) Najgorzej na kursie... wciaz sie mylilam :O Ale na egzaminie napisalam sobie markerem na wierzchu prawej dloni wielkie \"P\", a na lewej \"L\". Bo glupio tak sie zegnac (w sensie krzyza) w samochodzie :P A nikt nie mowil, ze na praktycznym egzaminie nie wolno sciagac :D Egzaminator smial sie ze mnie ale zdalam za pierwszym razem :D A teraz sama wiem gdzie chcce jechac i nie musze wiedziec gdzie jest prawo, a gdzie lewo :P

Odrozniam tylko ze zazwyczaj myle prawa z lewa tzn dobrze jade ale zle mowie :D a jak mam kogos gdzies podrzucic to od razu zaznaczam ze ma mi krzyczes 100m wczesniej a nie chwile przed :P

No to na razie wygrywasz :D

ja jestem leworęczna..może tu tkwi mój problem ze stronami??:(

ja jestem praworęczna

wiec to chyba nie to jest problemem

mi sie czasami mylą strony :) ale tak naprawde wiem ze lewa to lewa a prawa to prawa bo po lewej jest serduszko :)