Pasteryzowanie -POMOCY

Niedawno zapasteryzowałam fasolke po bretonsku w słoikach i odwwóciłam do góry dnem słoiki i po godzinie zaczeło wyciekać ze słokiów:-0 odkręciłam je , były strasznie nabuzowane i moje pytanie czy nie powinnam odwracać słoików i czy moge zapasteryzować jeszcze raz bo boje się że sie fasolka zepsuje???????????? Pomocy!!!!!!

Nikt niewie :-0

powinnas brzegi sloika oblepic kitem

2 raz to chyba niewolno pasteryzowac:/ no musialas za lekko zakrecic sloiki albo jkos krzywo:/

wiem że dobrze zakręciłam i co teraz mam ja wyrzucic? :( a skąd wiesz że 2 razy niepowinno się pasteryzować?

są dwa sposoby pasteryzacji. jeden to wygotowanie słoików w wyściełanym sciereczką garnku a drugi to sucha pasteryzacja "pod kocyk", kiedy to wkłada się do słoików wrzątek (ale nakłada się w słoiki idealnie do pełna, tak żeby zawartość się prawie przelewała) mocno zakręca i wkłada na jakieś 20 min. pod koc lub kołdrę. opisz co zrobiłaś.

niektóry jeszcze pasteryzują spirytusem. na wierzch słoika wlewają łyżeczkę spirytusu i podpalają go a na to natychmiast zakładają wieczko. słyszałam też o pasteryzowaniu parą z czajnika, ale nie wiem o co chodzi.

niemam okresu , wiem niepowinno się nic robić gdy sie go ma a ja niemam a i tak to zepsułam:(

czasami trzeba uważać jak się ma zakrętki, które już raz były uzywane. mogą być nieszczelne. wyszczerbione słoiki albo niewyparzone też mogą być przyczyną zepsucia się przetworów. spróbuj je jeszcze raz zapasteryzować a jak nie pomoże to możesz spróbować uratować fasolkę wkładając ją (ostygłą) do zamrażarki.

dzieki za podpowiedzi :) ide dziełać najwyżej sie zepsuje:-p

To może być problem zakretek. Czy robiłaś w słoiku z oryginalną zakrętką, czy tak przypadkowo znalezioną? Tam na słoiku są takie - nie wiem jak to się nazywa, ale nazwijmy to gwinty.Jedne słoiki mają 4 a inne 6 . To samo dotyczy zakrętki. To się musi zgadzać. Jeśli na słoik 6 gwintowy /no trzymajmy się tej nazwy/ nałożysz zakretkę 4 gwintową to on jest tylko niby zakręcony. :) Jeśli mówisz, że zaszła już fermentacja to przykre, ale wszystko trzeba wyrzucić.

Czy KONIECZNE jest odwracanie słoików do góry dnem po zagotowaniu? Jeśli tak,to gorące,czy wystudzic,a potem odwracac? Nigdy jeszcze tego nie robiłam..... A o co chodzi z tą miesiączką?

trzeba też sprawdzić, czy te gwinty nie są uszczerbione, no i przed pasteryzacją zawsze sprawdzam czy słoik nie cieknie

ja tam nigdy nie odwracam słoików

ja płacę 200 zl ja tam nigdy nie odwracam słoików i co,trzymają?

Jak poznac,że słoiki "chwyciły"?

Jak poznac,że słoiki "chwyciły"?

i jak długo mają stac odwrócone?

ze "chwyciły" poznasz dopiero jak słoje ostygną. Wieczko jest wówczas wklęsłe