Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość simira

Jak traktowac ojca po wyjsciu ze spitala psych.??

Polecane posty

Gość simira

Moj ojciec od mc jest w szpitalu dla nerwowo i psychicznie chorych z powodu alkoholizmu. Za niedługo wyjdzie. Jak mam z nim rozmawiac?? Wypominac mu to co zrobil ze sobą( robil pod siebie tak sie zapil),czy tez nie wypominac. Czy on znow bedzie pił...?? Bo nie chce sie leczyc w klinice dla uzaleznionych, jak tylko sie o tym wspomina od razu sie bardzo denerwuje. Pomozcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej
gdyby zdecydował się na spotkania w Aa. Podobno tam potrafią pomóc rodziną też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simira
Dziekuje... Szkoda ze nie ma jakiegos przymusowego leczenia!!!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa
przez sąd można ale chyba tylko poprzez ubeswłasnowolnienie czyli do końca życia zobowiązujesz sie do sprawowania opieki nad tą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Twój ojciec popadł w alkoholizm, więc nie można go wybielać. Ty masz prawo do spokoju w domu i nie toleruję tego, że alkoholik nie chce się leczyć. Jesli po powrocie do domu będzie znów pił albo wszczynał awantury, nie patyczkuj sie i od razu wzywaj policję. A to, czy się denerwuje, czy nie, to nie ma najmniejszego znaczenia. Nikt mu nie kazał zaczynac pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na siłę
nie da się wyleczyć. to on musi chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> simira Za komuny było cos takiego. Chyba nikogo nie wyleczyli. Pijak , palacz czy inny nałogowiec sam musi chcieć zerwać z nałogiem. Inaczej sie nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
simira-----> można sądownie uzyskac nakaz leczenia, przynajmniej można było jeszcze pięć lat temu. Tylko że to nic nie daje. Jak się odnosić do ojca? nie wypominać, nie poniżać, ale wydaje mi się że jeżeli już teraz ma takie nastawienie to długo nie potrwa Twój problem, przykro mi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simiro droga
on musi rozumiec, ze nie bylo innego wyjscia niz pobyt tam. Z Twoichslow wynika, ze tata nie byl za tym leczeniem. Znam kogos kto wychowal sie w takiej rodzinie - tam alkoholik zafundowal rodzinie próbę samobójczą po alkoholu. Musisz wiedzieć, ze takie niebezpieczeństwo tez istnieje. On moze zabic siebie albo kogoś. Poszukaj terapii AA, zebyś miala wsparcie i byla przygotowana jak sobie radzic. Myślę, ze nie wypominaj mu , ale tłumacz, ze robi nie tak jak powinien. Współczuję Ci bardzo.Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×