dlaczego zawsze dostaje po d....

lolu dlaczego tak myślisz ? :(

niby cio by sie mialo wydarzyc?? przepraszam..brzuch i glowa mnie rozbolaly na raz i niemila jestem..nerwy ze mnie schodza..przepraszam:(

lola nie strasz mnie bo jak zniknie topik, to ja tez, prosze, niech sie nic juz wiecej nie wydarza, lola plissssssssss nie prorokuj:(

tra ra ra nie było tematu, strona zmieniona... nic się nie wydarzy bo to jest moja ostoja... kącik zwierzeń :)

crazybutterfly właśnie lece z drugą szklaneczką Twojego lekarstwa... jutro musze być 100% sprawny bo mam 11 godzin w szkole... ;/ zrobie to dla Romana !!!

kornik_moje lekarstwa zawsze działają, zwłaszcza na samopoczucie, a dla Romana Edukatora nie rób nic ja mam jutro 8 i 2 windowsy i korki doma, ale to nawet dla mlodziezy robie nie dla Romanka

Hihihi ale ja myslalam o czyms sympatycznym :-) ktoś sie tu NAPEWNO \"spiknie\" z kimś :-D mnie tu pachnie romansem... tylko jeszcze nie wiem z kt. str. ;-) ...nowe zwiazki , milosci... chyba wszyscy bylibysmy zadowoleni z tego ?? ;-) (hehehe nie podejrzewalam sie o taki optymizm)

zartuje, wiadomo że to dla nich robimy :) jedyna motywacja, ale powiem Ci że nie trzeba wiele, czasami jakaś pochwała, podiękowanie, docenienie tego i dostaje się takiego kopa że hej... oczywiście można i w drugą stronę kopa dostać ale to może przemilczmy... ps. windowsa hihihi świetne hasełko

lola..coz cie tak wzielo na takie myslenie??u wrozki bylas?:>

nie ma sensu prowokować niczego... zresztą nie po to tu jesteśmy... co ma być to będzie i już dawno zostało to zapisane gdzieś tam...

a był ktos z was kiedys u wrózki? ja mam dreszcze na sama mysl_jeszcze by mi te szczatki nadziei zabrala albo ukierunkowala jakos psychike_ chyba wolę czekac na niespodziewane

ja nie byłem i nie będę, raz kolega był i ten wróżek mowił też coś o mnie kolega mi to przekazał i później swiadomie/podświadomie do tego dążyłem, na tym właśnie polegają wróżby ;/

feee kornik ty myslisz ze te nasze porażki też sa zapisane?? ciekawe ile jeszcze musimy ich przezyc ariadna ;-) sie juz tak nie irytuj kilka lat temu jak rozstawalam sie z \"pierwszym\" to bylam i u wrozki!! owszem (takiej znajomej ale kt o mojej syt. nie mogla wiedziec) ale myslisz ze to pomoglo? przewidywala ze ta os. o kt wtedy mylalam nie jest przyszlosciowa... ale tez ze do 3 dni wyjasnia sie meczace mnie mysli i co?? za 2 dni \"GO\" spotkalam , zeszlismy sie zeby po pol roku cierpiec tak jak dziś poraz kolejny

myślę że chyba wszystko, miałem znajomego w szkole, razem mieszkaliśmy w internacie... miał taki jeden rok że w nocy śniło mu się co będzie następnego dnia... zawsze nad ranem robiliśmy gotowce na sprawdzian i wiecie że w 95% się sprawdzały pytania !! Prawdopodobnie mi nie uwierzycie, zresztą sam też bym nie uwierzył jakbym tego nie doświadczył... raz przyśniło mu się że kobieta przyjdzie z nim zerwać... i tak było :( póżniej księża przeprowadzili jakiś obrzęd bo podobno to były jakieś siły nieczyste... więc wierze ze wszystko jest gdzieś zapisane....

ja tez bylam..nawet nie chce pisac co mi powiedziala, bo sie bardziej zdoluje... staram sie uczyc..ale do moich bolesci doszlo \"niedobrze mi\"..poje sie herbatka...

własnie czytam horoskopy na kolejny tydzien i nie wiem czy bardziej mnie denerwuja czy smiesza, mi tylko raz ktos wywrózyl, ze bede nauczycielka_wtedy sie rozesmialam prosto w oczy, bo to byla ostatnia rzecz, o ktorej mylałam -kurka wodna_spelnilo sie_dlatego juz nie chce chyba wiedziec nic adi_jutro masz egzamin? bedziemy trzymac kciuki!

Przez całe życie uważałam miłość za coś w rodzaju przyzwolonego niewolnictwa. To kłamstwo: nie istnieje miłość bez wolności i na odwrót. Tylko ten, kto czuje się wolny, kocha bezgranicznie. A ten, kto kocha bezgranicznie, czuje się wolny. (...) Czułam się zraniona, gdy traciłam mężczyzn, których kochałam. Dziś jestem przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać.

cos w tym stylu:)kobieta jest dostepna tylko jutro a ja sie o tym dowiedzialam dzisiaj;/..a biorac pod uwage moje dzisiejsze nastawienie to idzie mi opornie..prawde mowiac w ogole mi nie idzie..nie tylko w tej kwestii z reszta:(

Adi_nie martw sie, napewno Ci sie uda_kiedy wszystko wydaje sie walic, najlepsza rzecza jesz przetrzymac_wierze w Ciebie:):):) kornik_ a kogo Ty cytujesz?

ariadna bedziemy o tobie jutro tak intensywnie myslec ze nie mozesz oblac tylko ty podczas examinu nie mysl O NAS :-) !

\"I wy, którzy mnie szukacie, wiedzcie, że wasze poszukiwanie i tęsknota będą daremne, gdy nie poznacie Tajemnicy: że jeśli tego, czego szukasz,nie znajdziesz w sobie, nigdy tego nie znajdziesz poza sobą samym. Gdyż oto Ja byłam z tobą od początku; i Ja jestem Tym, co zdobywasz u końca Pożądania.\" hmmm..bo gdybym móc mogła i sił siłę miała..świat bym zniszczyła i zapomniała...

Paulo Coelho Alchemik Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć.

Dziś, gdy szliśmy brzegiem jeziora, mężczyzna, który mi towarzyszył – malarz żyjący na antypodach mojego świata – wrzucił do wody mały kamyk. Tam gdzie wpadł kamyk, na wodzie pojawiły się kręgi, które dotarły do przepływającej kaczki. Nie spłoszyła się, tylko zakołysała radośnie na tej nieoczekiwanej fali. (...) Ten kamień ma swoją nazwę: namiętność. Może to piękno spotkania dwojga ludzi, miłość od pierwszego wejrzenia, ale nie tylko – także emocje, jakie wzbudza to, co nieoczekiwane, robienie czegoś z entuzjazmem, wiara, że uda się spełnić marzenia. to i co wcześniej to jedenaście minut Paulo Coelho

jej..tak bym wam chciala powiedziec cos wiecej...opowiedziec wam o mojej pasji..studiach,pracach..blabla...i nawet o tym czemu jutro ide do kobity chociaz nie musze:P..takbym chciala normalnie pogadac..w fajnej knajpce przy piwku..ot tak:)

dzięki tej książce odzyskałem wiarę w miłość którą kiedyś utraciłem...

to kiedy i gdzie robimy spotkanie ? pierwsze klubowe ?

ariadna?? czy ty wyjezdzasz?? nie mozesz powiedzec bo \"Cię tutaj\" ktos rozszyfruje?? czy za duzo pisania byloby?? czy my mamy sie martwic?

no do mnie i żonki troche nie po drodze... ale np. Kraków ;> ?

nie slońce:)..ale mysle ze jak napisze ze walcze o lepsze zycie to bedzie jasniej:) czasami na studiach trzeba byc bardziej ambitnym niz by sie chcialo zeby bylo lepiej:)

alez jak najbardziej korniczku kochany twoja propozycja jest jak najbardziej trafna:)..oprowadze was jak najlepiej potrafie:)