Czy Panie o grubszych łydkach kupują kozaki???

Witam serdecznie... Chciałabym kupić sobie kozaki jakieś ładne ale mam grubą łydkę..obwód wynosi 46 cm w najszerszym miejscu... :(.Nie mam grubych w sumie nóg tylko te wielkie łydy.Mam więc pytanie do Pań o nieco grubszych nogach,czy udaje im się kupić kozaki i gdzie???

rozmiar 41 na szerszym obcasie ok.7 cm. brązowe z miękkiej skórki firmy Essence nowe, tylko przymierzone. Dla mnie za wysoki obcas :(

mogę Ci sprzedać---> To po co kupilas...? ;)

no ja właśnie tez wolałabym niższy obcasik..a masz może jakieś fotki to na maila bym prosiła bykola@wp.pl

mam szczupłe łydki i popełniłam błąd bo kupiłam buty 38 a mogłam 39 i bym sie spokojnie dopieła. Musze niezle sie nagimnastykowac by dopiąc się. Juz wolałabym aby mi z przodu palce latały i abym wyglądała jak w kajakach niz zeby nie dopinac się w łydkach. no cóz. tak bywa z tymi kozakami.

Kupuj uzywane buty !!! Jako bonus masz gratis grzyba ;)

Mam duże łydki i jestem wysoka, w Polsce trudno mi kupić kozaczki, za to bez problemu kupilam w Niemczech.

Cięty język...Fajnie,że kupiłaś no ale ja myślałam o kupnie w Polsce :)

Kupuj takie elastyczne, wciągane. Niestety, ale w Polsce produkuje się kozaki dla mniejszości.

zmierzyłam obcas ma 9 cm, obwód 44 cm jest gumka, ja mam łydke 45 cm i bez problemu się zasuwają. Jak bede miała w domu aparat, to zrobie zdjęcia, i tak wystawie je na Allegro :) A buty są nowe, tylko przymierzone, wtedy wydawało mi sie, że dam radę na tych obcasach, niestety miałam skomplikowany uraz kostki i nie mogę nosić sie na wysokich obcasach :(

ja mam 40 cm i jeszcze nie natrafiłam na takie żeby sie do końca dopinały

ja też mam skórzane, też obcas "zrobił się" za wysoki (koturn) :( a zapłacilam za kozaczki 300zł :o no ale sie zapieły :D moze kiedyś moda wróci... choc mi bardziej podobają sie szpileczki :) w zeszłym roku znalazłam, takie jedno, ale nie kupiłam bo postanowiłam jeszcze poszukać :o w tym roku już pewnie sobie nie kupie :o bo zadnych nie zapne :o

kozaki do grubej lydki nie pasuja bo jeszcze bardziej ja pogrubiaja:o

No to rzeczywiście- lepiej sobie łydki odmrozić! :o Jeny....

mowilam tylko i wylacznie o efekcie wizualnym bo tak zrozumialam topik ale do spodni mozna nosaic co sie chce:ochyab to zrozumiale........

w kozakach wgladają bardzo korzystnie, wcale nie pogrubiają :)

to nie prawda, ze kozaki nie pasują :o cóż za brak gustu!

To zimą proponujesz w czółenkach brykać? Bo botki do spódnicy jeszcze bardziej nie pasują...

Topik nie jest o efekcie wizualnym, tylko o tym czy łatwo dostać kozaki na dużą łydkę.

Mam fajny charakter- słuchaj po pierwsze właśnie maskują nieco grubość nóg a po drugie nie chcę do miniówek tylko do spodni ale żeby nie było mi zimno.Nie będę pomykać w czółenkach albo adasiach proste!

wygodnych wysokich kozaczków o szerszym obwodzie w łydce :P Sama szukam juz drugi sezon i nic, widocznie dla producentów takich osób jak my nie ma :P

ok rozumiem pisze ze do spodni pasuja!ale moje zdanie jest takie ze jednak pogrubiaja lydke,ja mam 36 w lydce i mysle ze moja noge pogrubiaja jak ja widze w kozakach moze to tyl;ko moje odczucie!a do spodni jak najbardzoiej!

jaki fajny topic!!!!mam dokladnie ten sam problem tylko ze u mnie problemy z dosunieciem zaczynaja sie juz za kostka!!!!!!!!!!:(..a w cale nie jestem gruba..wrecz przeciwnie..tylko te cholerne lydki..jak spuchniete balony!!!..i tez nie znalezc kozakow!!:/

..znaczy nie moge znalezc..pozdrawiam wszystkie panie z taaaakimi lydkami

W czasie studiów czasami pracowałam u rodziców koleżanki w sklepie obuwniczym. Kiedy mieli nasilony popyt (np. przed świętami lub przed wakacjami), to wtedy zatrudniali mnie do pomocy. Powiem Wam, że bardzo dużo kobiet miało problem z tym, ze kozaczki mają za małą tęgość łydki. Zresztą, rzadko się w ogóle zdarzało, że przychodziło kilka rozmiarów tęgosci łydki. Jak np. były 35-41 G to tylko takie i już H nie było. Dziewczyny o bardzo szczupłych nogach wyglądały w tym jak w kaloszach a dziewczyny o grubszych łydkach się nie dopinały. Mało kto wyglądał w tych kozakach dobrze.

No właśnie to powinno się coś wymyślić,bo właśnie wiem,że dużo Pań się boryka z tym problemem...Szkoda,że nie ma jakiś szerszych kozaków w łydce.Ja naprawdę nie jestem gruba tylko te łydy..wrrr

mam taki problem :( juz nie raz chciałam sobie kupic kozaczki na zimę do spódnicy,a le niestety u nas to tylko marzenia

jejku!!!! a ja myślałam że tylko ja mam taki problem!!! i strasznie się wstydzę kupować i nawet przymierzać kozaki, bo mimo że jestem szczupła (171 cm, 58kg) to łydki mam strasznie grube i żadne kozaki na mnie nie pasują!!! co jest????? wiecie co można zrobić z tymi łydkami? czy da się je "odchudzić" jak np. uda, czy brzuch? Uda mam naprawdę szczupłe a nie mogę nosić żadnych spódnic przez te cholerne łydki :-( :-0

To bardzo powszechny problem. Na połowę kobiet te kozaki nie pasują. A panie grubsze i starsze mają naprawdę duzy problem, bo nawet botki im się nie dopinają.

No to mnie pocieszyłyście:-Dbo już myślałam,że z moimi łydkami jest coś nie tak.Mam 37cm w obwodzie a też nic nie mogę kupić . Może jakiś producent obuwia przeczyta to i zrobią coś dla normalnych kobiet a nie tych co mają nogi jak dwa wykruszone popularne:-D