pomocy , moj facet jest bardzo pewny mnie i mnie rani

wszystko zaczyna go juz draznic, moje lzy.... nie rozumie ze ja tesknie za nim... ma dosc rozmow ze mna , mowi ze go mecze nagle zaczela go ma milosc draznic dzisiaj odlozyl sluchawke placze ale mam swoj honor, nie bede juz do niego dzwonila jak wyjsc z tego/

wyjechal daleko? ile ze sobą jestescie?

mysle sobie ze nie powinnas pierwsza dzwonic jak ON zateskni to zadzwoni, a tak pozatym to nie rozumiem jak mozna odlożyc sluchawke oj nieladnie z jego strony

topic dla ryczacych jest \"obok\" :dlaczego zawsze dostaje w d... jako honorowa JESTES TAM POTRZEBANA :-) JEDYNA HONOROWA

nie wyjechal po prostu pracuje, mieszka 50 km ode mnie... rozumiem w tyg jest zmeczony, nie mozemy sie spotkac ale w weekendy czemu czesto on woli przebywac sam? sadzilam ze w sobote mozemy sie spotkac a on zero propozycji, nic ostatnio byl u mnie miesiac temu , to ja jezdzilam do niego np w niedziele czuje, ze on ma mnie dosyc nie chce zadnej laski dzisiaj powiedzialm abym nie robila z siebie sieroty

jak to czytam to prypomina mi się co ja przeżyłam-a podobnie to wyglądało jak u Ciebie...

Blankaaa a jak u ciebie bylo i jak sie skonczylo?

a ile jesteście ze sobą?

3 lata

to samo-zaczął mnie unikać ,krzyczał że go męczę i drażni go moje uczucie.Wiesz co było powodem?Inna...Mam nadzieje że u Ciebie tak nie będzie...

nie chcę sprawiać Ci przykrości, ale tez znam to z autopsji... podobnie jak blanka... ale mam nadzieję, że Ciebie to nie dotyczy:(

to co wiem ,on nie ma nikogo na boku ale czuje ze jest bardzo BARDZO pewny mnie:(a moze i ma kogos na oku a cholera go wie:(

Miejmy nadzieje że jest inny powód...Ale czasem faceci sa dziwni..Mają kochające kobiety i nie umieja tego docenic...

nie upokarzaj sie to on chyba wcale Cie nie kocha , jak ma dziewczyne to chyba powinien- o nią dbac!!!!a nie unikac spotkan

to Ty bidulko musisz jezdzic -niech sam ruszy tylek

niech się wkońcu wykarze i zabiega o Ciebie

jest mi przykro i placze zapytalam co jest miedzy nami a on powiedzial, ze mecza go rozmowy o tym samym w kolko ale ja naprawde juz nie wiem :( przyjedzie raz na jakis czas bo pracuje, nie zadzwoni i nie powie jak mu minal dzien a ja przeciez nie bede ciagle dzwonila wczoraj niby rozmawialismy i czule slowka bleble a dzisiaj totalny dol:(

jade z Toba hihi

nie płacz...kurdę co za typ

zostaw chama

teoretycznie racja ale to niestety nie jest łatwe bo popi go kocha

mój maz ma te same objawy ale po 16 latach małzeństwa.Znudziło mu sie moje uczucie i moja [jak twierdzi]zaborczośc,kazał mi sie zajac soba.Ale wiem ze lubi ostatnio gaworzyć na necie.Co mam zrobić?Jestem zagubiona.

Oj dziewczyno, to po co z nim jesteś. To oczywiste, że mu nie zależy, jest Tobą znuzdony i ma cię lekko za nic, a ty pozwalasz się tak traktować? Ba co liczysz, że miłość mu jeszcze wróci. Raczej nie. Poszukaj sobie kogoś, kto cię będzie traktował we właściwy sposób. I \"bo ja go kocha\" to nie jest żaden argument. To, że się kogos kocha, to nie powód, żeby temu komuś pozwolić siebie ranić. Poza tym, uprzedzisz chyba tylko przyszłe wypadki - usłyszysz w końcu to od niego.

widocznie nie docenia Cie gnojek!!!! ale moze jakby Cie stracil zobaczyl by jaka strata, aaaaaaaa moze wzbudz w nim zazdrosc ? jesli mu na tobie zalezy to bedzie walczyl jesli nie zostaw go

może niekoniecznie skonczyc znajomosc ale stworzyc sytuacje w której przestałby czuć sie pewnie

kajzerka-gratulacje:) Popi-to moze zadzialac

moze porozmawiaj z nim szczerze albo rób to samo bądz obojetna moze go ruszy

to nie takie proste mamy dzieci.,długi do spłacenia i ja mam jeszcze nadzieję

dzieki za wsparcie jest mi ciezko i lzy leca ni wiem czy milczenie cos da...sadze ze on moze juz czekal z utesknieniem az sie od niego odczepie:( powiedzialam mu ze jest bardzo pewny siebie ale to sie zmieni kiedys , chcialo mi sie plakac przez sluchawke on powiedzial: tak? zobaczymy