kto nie umie pływać

aaa glupia jestem odwrotnie imialo byc no wiec ja nie umiem i marnie widze szanse zeby sie nauczyc jeszcze:]

moj chlopak nie umie plywac i wyobraz sobie wychowal sie na mazurach i jak to wytlumaczyc?? a ja wychowana w wiekszym miescie bez jezior i umiem :) ale my teraz chodzimy na bsen i on sie uczy 25 lat i sie uczy plywac ;P

jak Ci to przeszkadza, zapisz sie jeszcze dzis na basen!

ja nie umiem :(

ja nie umiem jezdzic na rowerze :-D

:O

No to na basen marsz i lekcje plywania dla doroslych :) Plywanie to super sprawa, warto sie nauczyc.

ja nieumiem niema basenu u nas rzeki w poblizu - pustynia doslownie

a znad morza jestem, po prostu jak wchodze do wody to nie moge oddychac :( chyba to jakiś lęk. W podstawówce mialam basen pozniej chodziłam tez ale jak wejde do wody która się "rusza" to koniec. W tamtym roku weszłam raz do Morza CZerwonego bo nie było fal, w tym roku weszłam z koleżanką która potrafi pływać i prawie się zanurzyłam do szyi. Może kiedyś mi to przejdzie ale i tak się boję jak nie ma dna :)

musze się przyznać, że pływam średnio... źle nie jest, ale nie ma się czym chwalić ;-)

a ja wchodze po szyje trzymam sie jedna reka boi i macham nogami albo skacze po dnie i na ty sie konczy:]

to juz lepiej nie umiec w ogole niz robic z siebie pajaca jak ja

ja plywam tylko na basenie. Nauczylam sie w wieku dwudziestu lat. Przez pierwsze cztery lata plywalam tylko po plytkim, potem osmielilam sie wyplynac na glebsza wode. Jak ktos z naprzeciwka plynal, wpadalam w panike i musialam plywac przy krawedzi. Teraz plywam dobrze, ale na jeziorze nie wyplyne na glebsza wode.

sprobuj sie bardzo spokojnie polozyc na wode na brzuchu. Glowa pod wode (nie oddychac!!!). Zobaczysz, ze woda cie bedzie unosic. Tylko zrob to spokojnie. wtedy odkryjesz, ze i ty nie musisz isc na dno! :-)

Jestem ratowniczką, mogę nauczyć:)

Ja jestem weekendowa ratowniczka na Wodniku w Wawie. Zapraszam serdecznie! (od pazdziernika, bo teraz jest remont). Chetnie kogos podszkole :D

a jestem ratownikiem WOPR...

nauczylam sie plywac w wieku 15 lat, czyli tez pozno. zrobilam to, bo myslalam, ze umre ze wstydu, jak w koncu sie nie naucze. dopiero w tym roku odwazylam sie wyplynac na glebsza wode (mam 23 lata) i plywac zabka - nie kryta (do neidawna tylko kryta zabka i kraulem plywalam :P ) jest ekstra - teraz ucze mojego chlopaka, ale on kompletnie nie ma ochoty - wiec sie nie nauczy. wystarczy tylko sobie postanowic i miec silna motywacje - chodzilam wtedy na nauke plywania ze starszymi kobietami - wszystkim sie udalo :)

górą ratownicy WOPR!