macie tak ze pierdzicie sobie w pokoju sami i lubicie to wąchac?

ja wlasnie traz tak mam, sadze se i wacham:P zaraz ide kupcie i to wcale nie ejst taki głupi topik jak by sie mogło wydawac

Czasem zjem też własny stolec.

to jest wrecz bardzo madry i potrzebny topik bo to sie moze nawet w uzaleznienie przeksztalcic jedni wochaja klej, inni swoje smrody:)

nnie bardzo, ale z tego co wiem nirktorzy tak robia;)

a czy pierdzisz w krzesło z tapicerką i potm pierdy wchodza w gąbkę i przy każdym klapnięciu na nie roznosi się zapach bąków ?

stolca nie probowałam :O

mam plastokowe krzesełko i nic nie wsiaga , wszystko ulatnia sie w pokoju

ale narkotyzowanie sie bakami ciekawa rzecz;)

taa a potem wsiaka w firanki i potem sie zwala ze firany papierosami albo wilgocia jadą:]

pod koldra, baaaardzo wiele osob tak robi

firanki sie upierze :D z resztą do powrotu moich wpołlokatorów sie pewnie wywietrzy

a ja zawsze jak mi sie zdarzy to od razy dezodorantem caly pokoj bo sie boje ze ktos moze wejsc a potem smierdzi jeszcze gorzej tzn pachnie:):)

a macie czasem tak że idziecie do lazienki w nadziei ze wreszcie niezauwazalnie mozecie puscic bąka siadacie na klopie i nagle jak nie dudnie i sie odbije echem od klozetu az po caly mieszkaniu slychac

mamy mamy:O to jest najgorsze

nooo ja mialam tak:P a raz przyjechali goscie i mialam sraczke od bigosu po swietach, u mnie z wc jest wielka akustyka na cale mieszkanie, i mimo tego ze probowalam byc cicho z dzwiakami nie dałam rady! :D

pewnie ze tak. i zawsze wtedy ,mam glupia nadzieje, ze moze jednak nikt nie slyszal.

kiedys jak bylam mała, przy klekaniu w kosciele, bylo cicho, skupienie, a mi jakos baczek glosno wyszedł, oczywiscie nie dalam po sboe poznac ze to ja :D ale czuć było :D

a ja kiedys musialam zrobic kupe u kolezanki bo bym nie wytrzymala. bardzo smierdzialo ale tam nie bylo brisa ani nic. wychodze a tu jej tata od razu po mnie wszedl:O musial czuc bo walilo okropnie

no i co z tego, przecież to normalne.... tylko trochę śmierdzące :P

a ja kiedys w podstawowce na wf-ie nie wiem co mi bylo ale robilismy przysiady i przy kazdym puszczalam baka ale jakos sie tym wtedy chyba nie przejelam:|

apropos wfu:) jak biegalo sie w kolko wokol sali gimnastycznej to tez puszczalam baki ale bez obaw ze bedzie na mnie bo zaraz uciekalam. czesto pierdzialam i czesto pierdze. ale nic nie mowie w mysl zasady z podstawowki: KTO PIERWSZY CZUJE TO OD NIEGO ZALATUJE :)

w ogole to nie wiem czemu sie trzeba wstydzic pierdzenia i udawac ze sie tego nie robi normalne ze wszyscy pierdza nawet krolowa angielska jakby to nie bylo takie fuu to by ludziom bylo latwiej:p

trzeba sie myc, dupe podcierac za kazdym razem, bidety jakies nawymyslali :O a przeciez zapach potu i innych wydzielin ludzkich jest tak naturalny zeby trzeba czyscic :O ki debil to wymyslil?.. nie beknij, nie pierdnij, nie mlaskaj, nie siorbaj, nie smarkaj ... kurcze, jakie to dorosle zycie trudne jest ;)

to jest dopiero problem społeczny

A ja lubie wachac swoje nogi i nieswieze skarpetki, aha czyszcze sobie tez uszy wacikiem, a potem wacham i ogladam zzolkniety wosk z uszu....

no ale racja-kupa ludzka rzecz

podbijam ;) życiowy temat

Wstyd się przyznać... Ale tak! Też tak robię :P

moje bączki pięknie pachną to co będę sobie żałować