Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

Mała czarna to określenie dosyć obcisłej , ładnie leżącej sukieneczki, która świętowała swe tryumfy w latach mej młodości - 80-te lata. Teraz to może tak się nazywa i bieliznę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sięgajc pamięcią wstecz, to małą czarną nazywano chyba jedną z dziewczyn do wzięcia Kondratiuka?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i też............. :D:D Ale jednak wielu facetów, nawet na tym forum wie o czym piszę :D Ty jednak jesteś bardziej .......wyedukowany....... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzącdzisiaj na odsłonięte brzuchy i skąpe stroje mała czarna jest jak po praniu nastawionym na 90st. C...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała czarna, piękne pończoszki, pantofelki na wysokim obcasiku i moje długie , kasztanowe włoski ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziłam, chodziłam i nadal lubiętakie kiecki ale zwazywszy na czasy i trendy czymże dzisiaj jest mała czarna? :) Stringami? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie - raczej strojem zakonnym, który przesłaniał jednak z pełną zmysłowościa większe ciłaka obszary niż dzisiejsze spodnie, bluski i stringi do kupy wzięte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Viola, uważaj, bo imć ja... zaraz tu wejdzie i Cię od hardych zołz wyzwie, a Aborygenin znów czkawki dostanie :) Tu trza skromnym być..:D [mówiąc to zarzuciła swoją blond grzywą] ..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje znajome w tym czasie chodziyły w dłuuugich sukienkach, takich po kostkę..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy okazji, jak już zeszło na tematy prehistorii... pamiętacie, że wtedy miłość francuska była uważana za dewiację?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To - ja im dam... może być zrozumiane opatrznie...:D Indiana.... miałeś koleżanki w pingwinim klanie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygląda, że jeżeli nie z innej epoki, to może z innej planety jestem?:) Pamiętam towarzysza Wiesława, dziecięciem będąc obdarowywałem go wiązanką i wołałem widząc jego portret: \"Dziadziuś!\":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja o Leninie na plakatach z okzji rocznicy rewolucji październikowej mówiłam Wujek Leleń. Dobrze, ze dziś już z usmiechem wspominac to można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. u mnie raczej był kult innego Dziadziusia Piłsudskim zwanym..:) Cholerka, Indiana, gdzie Ty się chowaleś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tiaaa. kult Lelenia ogromny był... później się okazało, że ten to dopiero dewiant był...:) Na syfilis zmarł..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×