FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Ejże! Jak można mówić o grzeszeniu w kontekście tego, co się głosi o człowieku? Człowiek, czyli istota ludzka, jako owoc grzechu? Pan Bóg powinien się chyba obrazić.

To się jednak może zastanów porządnie i dopiero potem zdecyduj. Ja kiedyś miałem dość bliski kontakt z pewną dziewczyną, która twierdziła, że jest lesbijką. Ha, ha, nawet spędziłem z nią trzy doby sam na samą? (nie, chyba trzeba napisać "sam na sam", na maleńkiej żagówce, pływając sobie po Jeziorze Nidzklim.

Czyli grzech rodzi grzech. lawina grzechu.

To się zgadza, Oczko. Znaczy, coś napisała w sprawie grzechu, który pociąga za sobą kolejny występek.

Czy Ty nigdy nie jesteś usatysfakcjonowany odpowiedzią kobiety?

Jakżesz nie, Oczko? Przeczytaj mój wpis powyżej.

Może Ty nie kochasz kobiet, Ty je tylko prowokujesz i zachęcasz do sporów z Tobą?

Zaraz! Oczko! Ja nie kocham kobiet? Ty myślisz, że ja jestem ten... nie tego?

Jeden jedyny raz , aż sobie zapiszę te słowa na karteczce, która przyczepię na monitorze

:-) I naucz się koniecznie na pamięć.

Nie sądzę, że jestes jak najbardziej męski w męskości absolutnej, ale nie przepadasz za kobietami jako rozmówcami.

Już zapisałam i zapamiętuję!!!!

No to jak jest naprawdę z Twoimi upodobaniami płciowymi? Wiesz, Oczko, to dla faceta dość dziwne uczucie obcować z kimś, kto ma w dowodzie osobistym płeć określoną, jako kobiecą, a kto na mężczyznę patrzy jak przez powietrze.

Jako się już rzekło, Oczko, mam usposobienie milczka.

Ale kobiety mądre, dobrze wykształcone, potrafiące dyskutować oraz fizycznie ładne, bardzo lubię :-)

Ja ubóstwiam mężczyzn za ich męśkość , za ich czar, za maniery, za inteligencję, za serce i za ich dumę. Nigdy nie patrzyłam na Ciebie jak na powietrze. Zawsze mnie interesowałeś- tylko nie wiem dlaczego;):D

No i ja nie mam pojęcia, Oczko :-) Ja jestem niezły gałgan.

Dodam - dość dumny gałgan :-)

Saszka, powiem Ci cos na uszko- NIE POWIEDZIAłES NICZEGO O CZYM BYM NIE WIEDZIAłA. wszyscy mężczyźni chcą pięknej , mądrej, wykształconej, zmysłowej kobiety. Ni epogardzilibyście nawet tą bogatą.

:-) I chyba również posiadam "męśkość" :-)

Ale i kobiety chca tego samego- i jak tu znaleźć porozumienie?

męśkość- tak to głupi błąd Ale masz w sobie MęSKOść?

JA z całą pewnością bym nie pogardził. Onegdaj nawet wdrożyłem poszukiwania stosownej kandydatki. W zamian, za prowadzenie gospodarstwa domowego, gotowanie obiadków i różnych podobnych rzeczy, proponowałem objęcie mną opieką materialną przez majętną panią. Postanowiłem zostać kogutem domowym. Ale nie znalazłem żadnej chętnej :-(

No przecież napisałem, że ja ją chyba mam.

Mężczyzna na poziomie nie wypomina błędów kobiecie:P

Nie zgadzam się natomiast co do powszechności oczekiwań mężczyzn odnośnie kobiet. Przyjęło się uważać, że facet chce mieć w chałupie kobietę niezbyt lotną. A w każdym razie głupszą od siebie.

Na poziomie, to może i nie. Ale ja nie jestem na poziomie :-)

dobre kogucik domowy - ja jestem z pokroju kur domowych stąd wniosek taki by wypłynął, że założylibyśmy niezły kurnik:D:D:D:D:D

Tak się niestety, Oczko, nie da. Ktoś musi chodzić do roboty i przynosić pieniądze. Musiałabyś się na coś zdecydować.

Tak to dość powszechne oczekiwania mężczyzn , nawet tych na poziomie - kobieta mniej lotna od nich samych, za to bardziej urodziwa i pracowita, co nie zawsze idzie w parze.