Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kingala

ławeczka 50-tek i więcej

Polecane posty

Witam ławeczkę. U mnie moje panie wciąż pięknie a ja w piątek wyruszam na północ gdzie panują już chłody. Nie lubię się pakować, jestem w rosterce, u mnie cieplutko a ja muszę brać, kurtki, botki, szaliki i wszystko co mnie ogrzeje. Na samą myśl gęsiej skórki dostaję. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kingalo Ja też wyruszam na weekend do Wrocławia na grób teściowej bo później nie będę miała kiedy,bo 28 przyjeżdża już do mnie rodzinka na grób naszych rodziców.We Wrocławiu zostaniemy na niedzielę u teściowej rodzinki.Pogoda ma dopisać więc będzie fajnie. Ty też spędzisz z przyjaciółką wspaniale weekend,co tam szmatki i chłód - dobry humor się liczy....i nie tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej nocy... życzenia Wam ślę Dorej nocy... nim skończy się dzień Dobrej nocy... niech noc Was otuli swym dotykiem błogim i czułym Dobrej nocy... i snów najpiękniejszych moc Dobrej nocy... a zza Twej firanki niech księżyc gra Wam piękne kołysanki..... Cieplutko pozdrawiam i spokojnej nocy życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam LAWECZKE! 🌻 U mnie też jest cieplutko.Biegalam od rana "po mieście".Wrociłam i resztkami sił siadam na ławeczce.Jestem padnięta. Byłam u mojego operatora sieci z modułem.Nie wiem jak to się stało,ale modul diabli wzięli,a na nowy nie wymienią.Kupic nowego nie mogę,bo nie prowadzą sprzedaży.Nie wymienią,bo uszkodzenie nastąpiło z winy uzytkownika,czyli mojego.Najwyżej wyślą i przez 2 tyg.będę oczekiwac na jego naprawę. 🌻 Przerażona dlugim czekaniem, poszlam do specjalisty prywatnego,on rozkrecił,rozgrzebal i oddał.Nie naprawił,bo się nie da.Pocieszył mnie informacja,ze za 4 dni sprowadzi do swojego sklepiku za jedyne 120zł.Zaczęlam działać na wlasną rękę.Na szczęście moje dzieci pospieszyły z pomocą.Jakiś się znalazł.To nic że innego operatora.Działa.I tym sposobem weszłam na ławeczkę i jestem z Wami. 🌻 W naszym mieście tak trudno cokolwiek załatwic od ręki.Niby wszystko jest,ale klient na końcu.A co tam klient.Mam awersję do wszelkich usług.Brak profesjonalizmu.Uffff.. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Co to jest miłość Nie wiem Ale to miłe Że chcę go mieć Dla siebie Na nie wiem Ile Gdzie mieszka miłość Nie wiem Może w uśmiechu Czasem ją słychać W śpiewie A czasem W echu Co to jest miłość Powiedz Albo nic nie mów Ja chcę cię mieć Przy sobie I nie wiem Czemu \" Jonasz Kofta 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko🖐️ 🌻 Kingala w drodze na północ,Rybcia we Wrocławiu, Krystynkka ?????? nie daje znaku życia.A tak sie za nią stęskniłam:( 🌻 Kolejny dzień sloneczny.Idziemy w plener.Szkoda dnia! 🌻 Podaję Wam dobre adresy: www.daWanda.pl Zajrzyjcie na tę stronę,jesli chcecie coś wyjątkowego,niepowtarzalnego,albo szukacie coś na prezent. Następna strona:www.maluje.pl---to sklep internetowy.Na stronie tej można także śledzic blog malarski. 🌻 Pozdrawienia w barwach jesieni🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Laweczko! Nikogo nie ma,ławeczka pusta.Zostawiam na niej piękny wiersz Jana Lechonia. Jabłka i astry leż razy tak samo wychodziłeś w pole, Wdychałeś mocny zapach z już wygrzanej błoni! Ten wiatr, to przecież dawne, znane ci Eole, Ten sam co i przed laty daleki Favoni! Tak samo bije para znad wilgotnej uzdy I szumią stare klony nad kamienną bramą, Wielkie ptaki jesienne skaczą poprzez bruzdy, A przecież nic w tej chwili już nie jest to samo. I wiedz, że kiedy wrócisz w te jedyne strony, By tamte ujrzeć liście jak wiatr je porywa, Tak samo będziesz chodził jak tu zamyślony I słuchał tej jesieni, co już jest prawdziwa. Co kiedyś twe spojrzenie muskało przelotnie, Tym dzisiaj się napieścić nie może twe oko. Te same mógłbyś kwiaty oglądać stokrotnie I zieleń, co wciąż bardziej zda ci się głęboką. Z odmętu niepamięci jakiś powiew żenię Dźwięk słów na pozór błahych jak pożółkłe wstążki, Których teraz dopiero rozumiesz znaczenie Jak za wcześnie czytanej bardzo mądrej książki. Więc patrząc na zniszczenie, co święci swe dzieło, Na drzewa już bez liści i na chmury czarne, "Wszystko - mówisz - com kochał, jak wichry minęło, Lecz przecież nic w mym sercu nie poszło na mamę". Wokoło tylko trwogi i troski tak liczne, Ale ty się nie buntuj przeciw przeznaczeniu: Spokojnie pisz do końca swe wiersze klasyczne, Które wtedy są dobre, gdy cierpisz w milczeniu. Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ławeczkę. U nas ranek zapowiadał piękną pogodę a teraz przyszła mgła,że świata nie widać. Weekend spędziliśmy wspaniale.Pogoda była typowo letnia +23*.W sobotę zaliczyliśmy cmentarz a późne popołudnie spędziliśmy w "parku handlowym" bielany.Kuzynka wybierała żyrandole i inne drobiazgi.Znajduje się w nim obecnie ok.50 sklepów i zajmuje obecnie 80 ty.metrów kwadratowych, a do 2014 roku ma być ok150 sklepów.My przy okazji kupiliśmy dywaniki łazienkowe i trochę "gadżetów"Wiadomo - są sklepy "droższe"i tańsze" ale każdy może coś sobie wybrać.Istny zawrót głowy.Pamiętam jak było tam tylko Makro a teraz powstają "sklepy"i galerie "jak grzyby po deszczu.Sam Wrocław też się bardzo szybko zmienia na korzyśc.Niedziela spędzona na "zwiedzaniu" nowości w mieście.Do domu przyjechaliśmy ok.22. Olimpio - piękny wiersz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po weekendowych dniach Was witam i pozdrawiam mile. Myślę, ze z tego weekendu pozostały Wam w pamięci mile spędzone chwile... Bo uśmiech gościł na Twej twarzy, bo humor dopisywał Ci... - dlatego bardzo przyjemnie spędziłaś te weekendowe dni. Jeszcze tylko pięć dni poczekamy i znowu kolejny weekend mamy... Na ten dzisiejszy poniedziałkowy dzionek - też nikomu uśmiechu nie żałuję... Bo uśmiech to taka miara - którą się nie dozuje.. Uśmiech i radość rozdzielam na lewo i prawo każdego dnia bo ten kto kocha i szanuje ludzi zawsze go dużo ma. Bo uśmiech ma zawsze to do siebie że nic Cię nie kosztuje Więc dziel sIę i Ty nim z każdym który go potrzebuje. / z sieci - Krynia/ Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sen Szłam ze starszą panią korytarzem. Starsza? Może 70tka ale taka przy kości. Weszłyśmy do mieszkania gdzie było dużo mebli i panował bałagan. W wejściu minęłyśmy męża właścicielki zabałaganionego mieszkania. Starsza czuła się jak u siebie. Stałam na środku i czekałam. Zadzwonoł telefon, podniosła słuchawkę lecz zwróciłam uwagę na moment i sposób jej podnoszenia. Słuchawkę wygrzebywała od strony mikrofonu do słuchania a więc najdalej od siebie położonej części. Próbowała dwukrotnie, trzeci raz niezgrabnie uchwyciła. Rozmawiała o księgowości. wtedy ujrzałam wiele dokumentów. Raczej stwierdziłam, niż spytałam...to co będziemy księgować? z akcentem wymowy położonym na słowo księgować. Odeszłam nie co dalej i schyliłam się do torby która stała za małym regałem. Poczułam rękę starszej na moim prawym boku, między pośladkiem a udem. Uderzała delikatnie jakby chciała rozmasować to miejsce lub dodać otuchy. Lecz przy dodawaniu otuchy klepie się raczej po plecach. Poczułam jak na mnie napiera swym ciałem i igłę w moim lewym pośladku. Zgięłam się w pół, myśląc, że ten zastrzyk doda mi energii lub znieczuli. Nie broniłam się, całkowicie się poddałam. Czekałam aż wyciągnie igłę. Wyciągnęła. Obudziłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam serdecznie Olimpię Rybcię Krystynkęę piękna pogoda i nie sposób nie pracować na yardzie Już się napociłam a pracuję w cieniu. Niektóre krzewy wypiłowałam oczywiście piłą elektryczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie na LAWECZCE! Jak miło Was widzieć...:) Rybciu🖐️, Kingalko🖐️ taka filigranowa osoba z taaaaka piłą elektryczną..?! Mój Boże...Wiem,wiem uwielbiasz prace ogrodowe i jestes Zosia Samosia. 🌻 Mamy odkurzacz 2 w 1 na kólkach.I niestety nie umiem sobie z tym poradzić.Jakiś taki dziwoląg...Mam cicha nadzieję,ze nabiorę wprawy i ruszę przed siebie. 🌻 U nas mrzawka,wilgotnie,wiec lisci odkurzać nie będziemy. Wyczytałam w gazetce ,zeby nie zbierac wszystkich liści z ziemi.Trzeba ich zostawic na zimę dla krecików.Hmmmm...Ależ proszę bardzo! A skoro jestem przy działce,to powiem Wam,ze mamy lokatorów w altance.Nie wiem ile tego dzidostwa jest na strychu,ale szaleją.Nawet kiedys ukazała mi się pod sufitem.To zwierzątko nazywa się popielica,podobna do malutkiej wiewiórki. Boję sie,a moze brzydzę.Teraz chyba śpia bo cisza. Wyczytałam,ze usypiają zwinięte w kłębuszek w palenisku.Zajrzeliśmy do kominka.Nie ma.Pewnie dlatego,ze jest tam czyściutko i ani sladu po popiele. Wszystko trzeba chować,bo gryzą co popadnie.Ostatnie padły moje spodnie.To dziady jedne.Jak to "wykurzyc" z tej altanki? 🌻 Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowadź mnie, Światło Prowadź mnie, Światło, swą błogą opieką, Światło odwieczne! Noc mroczna, dom mój tak bardzo daleko, Więc Ty mnie prowadź. Nie proszę rajów odległych widoku, Starczy promyczek dla jednego kroku. Nie zawsze tak się modliłem jak teraz, Światło odwieczne. Sam chciałem widzieć, sam chciałem wybierać Swą własną drogę. Pomimo trwogi łaknąłem barw świata Ufny w swą siłę. Przebacz tamte lata. Tyś zawsze trwało, gdym przez głuchą ciemność, Przez bór, pustynię Błąkał się dumny. O, czuwaj nade mną, Aż mrok przeminie, Aż świt odsłoni te drogie postaci, Którem ukochał niegdyś, którem stracił. Kardynał Newman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olimpio u Ciebie popielice a u mnie szare wiewiórki zrobiły znów gniazdo w kominie kominka ale....fachowcy z tym poradzili. Najgorsze są chipmunki. Potrafią "zorać" ziemię, idąc niga grzęźnie w ich korytarzach. Na trawnikach dziury tylko widać. To jest plaga. Wogóle tyle zwierzyny to nigdy w Polsce nie widziałam. Pokrzykiwania sowy nocą to normalka lecz wczorajsze odgłosy mnie przestraszyły. Najpierw wyszłam z latarką ale jak coś wydało dziwny głos uciekłam do domu, pies też uciekł wraz ze mną. Sarenki to jest codzienność, chodzą stadami lub osobno. Na autostradzie z rana jest dosłownie zwierzęcy cmentarz. Służby odpowiedzialne za porządek, sprzątają ale tak jest każdego dnia. Na mojej ulicy ginie najwięcej wiewiórek i szopów. Wiewiórki z uwagi na ich niezliczoną ilość a szopy z uwagi że wychodzą w nocy na polowanie. Dziś troszkę zwolnię z pracami, muszę naprawić piłę bo wczoraj mi spadł łańcuch. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kingalko! Wiesz...kiedyś miałam spotkanie z szopem.Stanąl mi na drodze i wbił swoje ślepia we mnie.Tak strasznie się wystraszyłam,ze musiałam nałożyc drogę,ominąć go i pójść zupełnie inaczej.Do dziś to wspomnienie budzi we mnie przerażenie.Te jego oczy!!!! Matko Jedyna....i wredota stała i bezczelnie przyglądala mi się.Miałam wrażenie,ze za chwilę zaatakuje i po mnie...Wystraszyłam sie śmiertelnie.Oj ,jak dalam dyla ,nie wiem kiedy pokonałam powrotna drogę. Kiedys moja koleżanka wynosiła śmieci do kubła,otwiera a tu szop i hyc...Odskoczyła i przerazona uciekła do domu.Zapamiętałam tę jej historyjkę i kiedy wynosiłam śmieci u mnie,zawsze uważnie podchodziłam do otwarcia.A nuż siedzi tam...Nie,nie siedział na szczęście.Jeszcze trochę to nabawiłabym się lęku na całe zycie.Nie wiem,czy go nie mam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję sie wiewiórek.To takie nerwowe zwierzątka.A W USA jest ich pełno! I są szare jak szczury i może dlatego nie lubię ich,boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz zmieniam temat...Coś dla zdrowia psychicznego...Jak korzystać z mocy samouzdrawiania.. 🌻 Na naszych rękach znajdują się niezwykłe energetyczne kanały,związane z całym systemem funkcjonowania organizmu i noszące nazwę narządow,na ktorych się zamykają.Starożytni hinduscy uzdrowiciele,zalecając określony układ palcow,zamykali energetyczne kanały,dzięki czemu osiągali pożądany efekt terapeutyczny. Spośród mudr wybrałam te,ktorych wykonanie daje znaczne efekty zdrowotne .Ćwicząc codziennie ,odczujemy uzdrawiające działanie. Wykonywanie mudr wymaga cierpliwości.Choroby nawarstwiają sie u nas przez lata,do wyleczenia ich potrzebne są chęci,czas i wytrwałość. Wykonując mudrę,zwracajmy się twarzą ku wschodowi,idąc spać,postarajmy się,by głowa tez była zwrócona w tym kierunku. Posługuję się wiedzą z :Emma Gonikman "Mudry i gesty leczące' 🌻 Do zobaczenia na ćwiczeniach w następnym poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.MUDRA "MUSZLA"-wszelkie choroby gardła,krtani,chrypa. Wykonanie tej mudry wzmacnia głos,dlatego zaleca się ją śpiewakom,nauczycielom,aktorom,mówcom itp 🌻 Obie dłonie przedstawiaja muszlę.Cztery palce prawej ręki obejmują kciuk lewej ręki.Kciuk prawej dotyka opuszki środkowego palca lewej ręki. Mudrrę mozemy wykonywać podczas spaceru,oglądania tv,w pracy.Łącznie przeznaczamy 45 min,lecz ten czas można podzielić na dwa,trzy lub więcej odcinków czasowych. Mudry konujemy w każdej pozycji,lecz optymalna jest pozycja lotosu..Ćwiczenie wykonujemy spokojnie,bez wysiłku,mięśnie muszą być calkowicie rozlużnione. ]kwiat] Idę wykonywać tę mudrę.Zobaczymy po kilku dniach czy coś pomoże:) Dziewczyny ,zapraszam do ćwiczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny na ławeczce. Oj ale poruszacie tematy.Ogrodniczo-przygodowo-zdrowotne. Kingalo piłą elektryczną nigdy nie pracowałam,jest to domena mojego męża.Ja jedynie używam takiej małej spalinowej do żywopłotu.Bardzo lubię nią pracować. Olimpio do mnie na działkę przychodzi wiewiórka piękna brązowa na orzechy.W sierpniu na laskowe a potem na włoskie.Jest piękna ale bardzo płochliwa.Może przychodzi ich więcej ale zauważyłam tylko jedną chociaż skorup z orzechów jest pod śliwką/bo tam zrobiła sobie jadalnię/jest mnóstwo.Nigdy nie zrywamy wszystkich orzechów,zawsze zostawiamy trochę dla wiewiórek. A ćwiczenia Mudry to znam już chyba od 30 albo lepiej lat.Były w kalendarzu ściennym z wyrywanymi kartkami.Mam je wklejone do zeszytu.Już mam z lutego 1997 roku,kiedyś często je wykonywałam. Dobrze,ze o nich przypomniałaś. Linga Mudra wzmacnia siły obronne organizmu,pomaga przy przeziebieniach,kaszlu,zapaleniu płuc.Może także pomóc w odchudzaniu.Trzeba wtedy wypijać dziennie 8 szklanek przegotowanej lub mineralnej niegazowanej wody i jeść zimne potrawy jak ryż,jogurt,owoce cytrusowe,banany. Wykonanie:wewnętrzne powierzchnie dłoni składamy razem a palce składamy do środka splatając je na przemian.Jeden z kciuków wystaje i jest okrążany przez połaczenie palca wskazującego z kciukiem drugiej ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zachodem słońca wszystko się zmienia. Sny na poduszce cicho siadają... Dzień gaśnie zmęczony - śle do widzenia... - tylko marzenia nie zasypiają. Żyją swym życiem i proszą spełnienia.... Przynoszą na chwilę ukojenie to nic.... że czasem tak bolą pragnienia... - dziękuję losowi za ich istnienie...... Miłego wieczoru,Spokojnych snów.Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybciu,czy Ty jestes autorką tych pięknych wierszy? Coś mi mówi,ze tak :) 🌻 Czy tę mudrę ,ktorą podałaś stosujemy także na zatoki,katar,kaszel? W moich żródlach pisze,ze zastosowanie tej mudry nie odnosi pożądanych rezultatów u osób,które mają nadwagę. Najgorsza jest wypijanie aż 8 szklanek wody!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba nie dam rady,w ogóled mało piję.Wiem,ze to niedobrze. To z pewnością ta mudra... Wyczytałam także,że dłonie złączone,palce skrzyżowane.Kciuk jednej ręki odchylony i opleciony palcem wskazującym i kciukiem drugiej ręki.Czy to na pewno ta mudra? 🌻 Naprawdę zaczynam wierzyć w te mudry.Posiedziałam i cały czas miałam wrażenie,ze coś sie dzieje w okolicach gardła.Wiem.....Po prostu sugestia/autosugestia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlam pod gruszą orzechy.Zastanawia mnie,kto je zgubił?Orzech od gruszy to kawalek drogi.I...są z tych duzych orzechów...Wykluczyliśmy wiatr,bo to zupełnie różne kierunki. Ciągle coś mnie zaskakuje") Ruda wiewióreczka to sympatyczne stworzonko,ale nerwowe jak cholera.Pewnie podrapałaby człowieka,gdyby nie daj Boże gdzies w pobliżu była.To dzikuski przecież. Rybciu wspominasz o sarenkach...Siedzę sobie kiedyś na tarasie,a tu tupot coraz bliżej..i nagle pojawiły sie dwie sarenki .Boże jak one wysoko skaczą!Przeskoczyły nasze ogrodzenie i ruszyły na działkę.A ja biedaczek wystraszona, zamurowało mnie.Myślę,ze dojrzały mnie,bo pobiegły na kolejne działki .To dopiero skoczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krystynkko,ja wiem,ze tu wpadasz do nas.Jestem jasnowidzką cha cha...i energetycznie czuję Twoją obecność. Proszę Cię,zostaw jakiś znak.Całuę Cie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten mglisty jesienny dzień naszą "roześmianą"ławeczkę. Przecież śmiech to zdrowie. Olimpio. Wiersze,wierszyki to wszystko jest wyszukane w internecie.Taka zdolna to Ja nie jestem.Był okres,że wyszukiwałam coś ciekawego sobie kopiowałam,teraz też czasami jak mam czas to "grzebię". Ja często widzę sareneki,jednego roku zimą/chyba 4 lata temu/przyszły do nas na działki i poobgryzały jabłoniom korę- straty były duże.Ktoś ukradł kawał siatki od strony pól i lasów. Dziki też widuję,a wiewiórki to codzienność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olimpio stosując tą mudrę katar też mi przechodzi a z odchudzaniem to bywa różnie,to picie 8 szklanek wody po prostu pomaga wyzbyć się toksyn z organizmu i pracę jelit/wypróżnianie/ Varuna mudra stosować tę mudrę powinny osoby,które z różnych przyczyn mają w płucach lub żołądku dużo elementu wodnego /wydzieliny/ Pomocna jest również przy problemach z wątrobą i żołądkiem/wzdęcia i kolki/ Wykonanie - układamy mały palec lewej ręki tak,aby dotknął podstawy kciuka,którym go dociskamy.Lewą ręką obejmujemy prawą od spodu,a kciuk lewej ręki kładziemy na kciuku prawej ręki. Każdą mudrę powinniśmy ćwiczyć przez przynajmniej 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otwórz serce swe na ościerz wpuść nadziei blask, Daj się ponieść wyobraźni i zatrzymaj czas... Nie poddawaj się zbyt łatwo musisz wierzyć że z wiarą zdziałasz wszystko... Więc postaraj się i zza chmury niebo złap - dla Ciebie jest cały świat. Choć na plecach nieraz czujesz oddech zwątpienia... Nie oglądaj się za siebie ...dogoń Swoje Marzenia. /z sieci/ Miłego dnia Olimpio,Kingalo,Krystynkko. Ja pomimo brzydkiej pogody/dobrze,że nie pada/zmykam na działkę zabrać kwiaty /fuksje,pelargonie i begonie/oraz bedziemy sadzić czosnek bo zapowiadają "zimę'Paaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×