ławeczka 50-tek i więcej

Zbliza sie okres wakacji,urlopow,,,,,i w zwiazku z tym zostawiam Wam kolejny wiersz P.Brosmansa____________\"PRZEZYC PIEKNE DNI\" Gdy wyjezdzasz na urlop,rob to ze spokojem. Dla wielu wakacje sa tak samo meczace, jak przyprawiajacy o rozstroj nerwowy dzien powszedni, od ktorego chca uciec. Najpierw goraczkowe poszukiwanie odpowiedniego miejsca. Tysiace przygotowan,o niczym nie wolno zapomniec. cdn

Po drodze godziny w korku na autostradzie. Potem tlok i halas przepelnionych placach kempingowych. Wytworni siedza w wykwintnych hotelach przy plazach jak ciolki, ktore takze w czasie urlopu nie waza sie smiac. Ich smutne zycie zostalo przeniesione zaledwie o kilka tysiecy kilometrow. Inni lezeliby najchetniej caly dzien w sloncu. Nie dla slonca,lecz po to,by sie pieknie opalic. Wracaja porzadnie opaleni,ale tez porzadnie znudzeni, by tak samo niechetnie jak wczesniej znow pojsc do pracy. cdn

Gdy wyjezdzasz na urlop,rob to ze spokojem. Nie szukaj urlopowego raju zbyt daleko. Nigdzie nie znajdziesz raju, jesli nie nosisz go w sercu. Wyrzuc za burte caly balast:troski,klopoty zlosc, wszelkie spory i narzekania.Spraw sobie piekne dni! Mozesz sie opalac do woli,jesli brazowa skore uwazasz za lepsze opakowanie. Ale przede wszystkim ciesz sie,dziw jak dziecko swiatlu i sloncu,milosci i zyciu. Urlop to piekne dni w spokoju, piekne dni dla CIEBIE i dla ludzi,ktorzy sa z Toba[

Witaj Kinguniu! Niezmiernie ciesze sie,ze jeeeestes z nami ! Wracajac do wczorajszego tematu o rodzenstwie____kiedys czytalam ksiazke Franka Sulloway \"Born to Rebel\". W jezyku poskim tytul brzmiaby,,,\"Stworzony do protestu\". Opisal w niej wyniki swoich 20-letnich badan. Sulloway nie ma watpliwosci____miedzy siostrami od wiekow toczy sie ciagla rywalizacja i trwa wyscig. Na porzadku dziennym sa konflikty i ....wielka milosc. Siostre sie kocha nad zycie i jednoczesnie chwilami mocno nienawidzi-----podkresla wspomniany przeze mnie badacz.

Masz racje :) Urlop jest wypoczynkiem tylko wtedy kiedy wyjezdżamy z ukochaną osobą/osobami :) Wtedy naprawde wypoczywamy w ognisku pełnym miłosci :)

Oczywiscie, ze tak jest :) Jednak wiem, ze nie pozwole aby ktos skrzywdził moja siostrzyczke :) Niestety, biedna juz w swoim życiu dosc przezyła . . . Kiedy bylysmy młodsze to zazdrosciłysmy sobie wzajemnie róznych rzeczy :p Z biegiem czasu to sie zmieniło.. Jednak wiem, ze jednego dnia można kochac a drugiego nienawidzic - to sie nazywa miłosc :)

A na temat klotni miedzy rodzenstwem psychologowie maja swoja teorie. Uwazaja,ze sprzeczki sa niezbedne,poniewaz ucza przepychania sie lokciami w doroslym zyciu.Pomagaja takze rozwiazywac pozniej problemy i to,co ciekawe,,,,bezkonfliktowo.

A no faktycznie ciekawe ;) Mama zawsze powtarza ze Gośka - moja siostra - pokazała mi jak uzywac cietego jezyka :P I w sumie ma racje :))

Mamy swiadomosc,ze nie zgadzamy sie w wielu sprawach,,,, Ale zawsze mozemy na siebie liczyc. Zgadzam sie z Toba !

Wkurzalam sie,kiedy moja siostra nie sluchala moich rad

Czasami mialam wrazenie,ze jestem jej druga mama!Wiecej wiedzialam,niz nasza mama____i jeszcze musialam jej dobrze doradzic,albo urzadzic jej zimny "prysznic"./slowny/.

Ja wiele razy kryłam siostre - nie zawsze słusznie ale jednak. Ona tez nie raz i nie dwa mi pomogła. Radziła wiele razy, ochrzaniła tez nie raz. Ale po czasie widze ze słusznie.

Jedno jest pewne,ze cierpie na syndrom starszej siostry. Martwie sie wciaz o nia

Taka miłosc siostrzna jest niezwykła :) I bez względu na to jak sie objawia - jest

Nie pozwolilam nigdy zrobic krzywde mojej malej siostrzyczce!

I słusznie :D Widac jak bardzo sie kochacie :)

Jako nastolatki? Moja siostra nie lubila,gdy rodzice stawiali jej mnie za wzor i gonili do nauki.Nienawidzila mnie za to. A przez matematyke szczegolnie,,,,Ona jest wspaniala humanistka od dziecka____a ja kochalam przedmioty scisle i humanistyczne.

Ja tez urodzona humanistka - z ścisłymi było gorzej. Natmiast moja siostra matme, fizyke i te podobne miała w jednym palcu. Ja pamietam siedziałam po nocach zeby wykuc cos co było dla mnie nie zrozumiałe, mimo ze mogłam poprosic sioster o pomoc. Nigdy nie chciałam zeby pomagała mi w szkolnych sprawach :P Siedziałam uparta całe dnia nad ta pechową matmą a jej o pomoc nie prosiłam :P Taka juz byłam..I nadal jestem..Choc wiadomo ze poglod na to wszystko sie zmienił :)

Moja siostra ,niestety,musiala siedziec na \'matma\' ze mna___to bylo polecenie naszego ojca.Siedzialysmy,,,,,ale nie bylo mowy,zeby jej wytlumaczyc__________jeszcze dzis slysze jej slowa cyt\"nie wysilaj sie i nie zmuszaj mnie,zebym te idiotyczna matme polubila. Rodzice nigdy sie o tym nie dowiedzieli,,,,,nie moglam przeciez \"wydac mojej siostry.

Komputer zjada literki________nad matma,

Moja siostra zawsze była w klasie wyzej. Zawsze kiedy cos poszło mi gorzej słyszałam: \"Gosia napisała to lepiej, Gosia zawsze wiedziała jak wzór, Gosia to Gosia tamto.\" Dlatego ja zawsze musiałabym conajmniej tak dobra jak ona - musiałam udowodnic i sobie i całemu swiatu ze tez potrafie. To nie było tak całkiem bezsensu - szkołe kończyłam z dobrymi ocenami.. Miało swoj cel :) I widac skuteczny :)

Moja siostra to zodiakalna Waga.Jak na ten znak przystalo,ma dwoista nature___zalezalo od dnia,,, Bezblednie rozpoznawalam,ktora siostre mialam przed soba. Szala w gorze,,,,,to ta lepsza; na dole-__nieznosna,kaprysna___i tej wlasnie lepiej nalezalo nie wchodzic w droge.....

Ciepło piszesz o siostrze :) Napewno macie bardzo dobry kontakt ze soba :)

Kazdy powod do zazdrosci byl dobry.To,ktora pochwala rodzice,ktora ladniej bedzie wygladac,czy znajdzie sie w centrum zainteresowania,,,,

A no to to napewno :) U mnie tez tak było :)

A jak mija niedzielne popołudnie :)??

A te jednakowe ciuchy___-to dopiero wyprowadzalo mnie z rownowagi,,,, Pozniej o ubrania klocilysmy sie przynajmniej raz w tygodniu,bo co tu gadac___podbierala mi.Mamie tez,,, Uczulenie zostalo na cale zycie___nie lubie pozyczac swoich ciuchow.

A ja z siostra do dzis pozyczamy sobie ciuchy :P W tym akurat zgodne byłysmy :P :)

Kingus___u mnie jeszcze wczesnie___minela 10:40./USA/

Aaaaa :) To praktycznie dzień sie dopiero zaczyna :] Ale fajnie :) Długo juz tam mieszkasz??