Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fendi

zakupy stały się jedyną przyjemnością w moim życiu

Polecane posty

Gość Fendi

no własnie...przyłapałam sie ostatnio na tym, że to jedyna rzecz, która tak naprawdę sprawia mi radość. Moje życie nie jest złe same w sobie, jestem młoda nie-bardzo-brzydka i nie-bardzo-głupia, mieszkam w ślicznym mieście, mam własne mieszkanie, pracę którą lubię i za którą dostaję niezłą kasę i wszystko byloby idealnie, gdybym nie była sama. Ale przecież nie może być idealnie...Chciałabym żyć dla kogoś, przy kimś się budzić i zasypiać, chciałabym, żeby ktoś był w domu, kiedy do niego wracam i chciałabym być dla kogoś ważna. A że tak nie jest, jedyną radość sprawia mi kupowanie, chodzę na zakupy, żeby zapełnić czymś wolny czas, na razie nie przekraczam kwoty dostępnej na koncie, ale w gruncie rzeczy chyba jestem na najlepsej drodze. Kupiłam dziś trzy sweterki i lakier do paznokci, a wolałabym w tym czasie pobyć z kimś...Zakupy to substytut szczęścia dzisiejszych singli, też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamień zakupy na podróże i może kogoś poznasz w końcu. Jak nie bardzo bliską osobę to na pewno fajnych ludzi z którymi będą łączyć cię tematy piękna naszego świata. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakupoholiczka__
Tez tak mam i tez sie powoli martwie. Z ta roznica, ze ja mam meza i ciezko cos przed nim ukryc. kupuje w sklepach, na e-bayu, w internetowych shopach.... To jedyne co sprawia mi radosc. jestem maniaczka ciuchów i mam wrazenie, ze jak czegos nie kupie to sie trzese.... Nawet kupienie chleba czy zakupów spozywczych daje mi radosc. tez nie przeciagam konta, ale niech no tylko wpadna jakies nadgodzinki czy premia, to zaraz wszystko wydaje na ciuchy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×