mam 17 lat ! bede mamą!

Cóz, skoro już jesteś, to lepiej, że sie cieszysz, a nie rodzierasz szaty. Chociaż wiesz, w zyciu czas jest na wszystko, tyle że odpowiedni. A 17 lat to nie czas na dziecko, bo sama nim jeszcze jesteś i masz siano w głowie. Należałoby natomiast postawić pytanie, jak to się stało, że jesteś w tek ciąży, bo jak nie wyciągniesz wniosków, to ani się obejrzysz, a będzie drugi dzidziuś. No ale cóż, może to i dobrze, że sa takie radosne rozpłodowe dziewczątka na świecie, bo będzie miał kto pracować na moją emetyturę.

ja mam skonczone 20 lat i tez bede mamusia :D moje szczescie:D

co ty możesz wiedziec? nie znasz mnie mówisz to bo pewnie ci nie wyszło i zżera cię zazdrośc że ktos kto wczesnie został mamą robi karierę i ma sczesliwa rodzine i dom a powinnas wspierac a wogóle to kto ci dał prawo nazwywać kogoś GŁUPIM?

Dziecko a jaką ty kariere robisz? Chyba kury domowej...

A O CO CI WOGÓLE CHODZI?

za duzo do koscioła chodzisz

kobitka ma kompleksy, bo jest gruba i calkiem okragla i musi sie wyzyc. kasiulka nie przejmuj sie;)

dziekuje za komplement

wiesz okrągła: w pewnym wieku osoby są mniej lub bardziej dojrzałe do pełnienia pewnych ról.skoro ty w jej wieku byłaś jeszcze głupia, to nie znaczy źe autorka też jest.

hej mess nie przejmuje sie - jako gruby babsztyl napewno kariery nie zrobi

ale to nie nie ja jestem w ciaży tylko autorka - wiec troche tam okrągła - zejdź ze mnie

Oj dzieci dzieci...puszczalska się cieszy. Powodzenia i zycze dalszego rozpłodu

dzieci dzieci - ej babciu idż spać pewnie to jakas katachetka

i z czego sie cieszyc, ze dziecko bedzie miało dziecko? no ludzie..dziecko to wspaniała sprawa...cudnie jest miec kogos takiego, ale na wszystko jest czas..a gdzie czas na zabawe, imprezy, poznawanie zycia a niestety dziecko Ci w tym nie pomoze..no pewnie skonczy sie tak ze to Twoi rodzice bede sie nim opiekowac..a to jest straszne bo oni juz swoje dzieci/dziecko wychowali prawda? a to niespodzianka..i wiesz co ten Twoj chłopak nie jest normalny juz pal lich róznice wieku ale on Ci w ten sposob \"zabiera\" wiele rzeczy.. gzie imprezy, kino, teatr, zabawa z kumpelami? to wszystko co powinna miec 17 letnia dziewczyna? Zycie masz jedno prawda? sama miałam 17 lat i wiem ze w tym wieku nie mysli sie tak na powaznie o byciu matka, zona..

Jak byłam mniej więcej w twoim wieku to też chciałam mieć dzidziusia.Swojego.Wiedziałam ze już dorosłsm do tej decyzji i będę dobrą mamą. Niestety a raczej stety nie miałam wtedy nikogo z kim mogłabym spłodzić dziecko.Na dodatek byłam jeszcze długo potem dziewicą. Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 27 lat. Żałuję ?? NIE!! Ciesze się bo zdałam sobie sprawę że wcześniej to była tylko chęć posiadania czegoś na własność.Wtedy wydawało misię że dorosłam do tej decyzji ale tak naprawdę to dorosłam do niej niedawno. Dziecko jest w pewien sposób wyrzeczeniem się dotychczasowego życia a przynajmniej przerwa na jakiś czas.Jest to wielka próba miłośći której czasami młodzi nie potrafią podołać. Łatwo jest urodzić,trudniej wychować. Absolutnie nie neguję tego że bardzo młode osoby będą rodzicami. To jest ich decyzja ale na nich powinien również spaść obowiązek rodzicielski. Mam siostrę która urodziła mając 19 lat.Przez 6 miesięcy było nawet znośnie ale potem znudziła jej się rola rodzica i zostawiała nam małą a sama się włóczyła z chłopakiem po knajpach. Życzę Ci powodzenia.

bo nawet nie zdajesz sobie sprawy jakbardzo zmieni się teraz twoje życie. Dziecko to nie lalka,którą można rzucićw kąt jak się znudzi. Bierzesz na siebie odpowiedzialność do końca życia. Zdajesz sobie z tego sprawę???

Mam dwie starsze siostry 33 i 30 obie nie maja dzieci ,kazda ma za soba nieudane sztuczne zapłodnienie Dlatego ja sie ciesze bo bałam sie ze i ja podziele ich los Moja mama urodziła pierwsze dziecko w w ieku lat 18.I nic złego sie nie stało Czemu takie zołzy niektóre jestescie? No ale moje siostry tez nie beda dla mnie miłe gdy sie dowiedzą

Dobrze, że pozytywnie jesteś nastawiona do faktu, ze będziez mamą.Jednak uważam , że do końca nie zdajesz sobie sprawy co Cię czeka.Skończy się beztroskie , bezproblemowe życie. Zacznie się odpowiedzialność za drugiego człowieka ciągły strach , obawa i troska o to dziecko . Przecież Ty sama jesteś jeszcze dzieckiem i potrzebujesz wsparcia rodziców. Zycze Ci powodzenia i aby ten entuzjazm nigdy Cię nie opuścił.

zdaje sobie sprawe z wszystkich nastepstw naszej decyzji Nie chce zyc jak moje siostry jezdzac od szpitala do szpitala Dlaczego myslicie ze moj wiek wskazuje na to ze bede zła matką???

Nie twierdze, ze bedziesz złą mamą . Jednak na pewno bedziesz uzależniona od innych (i tu nie chodzi mi tylko o sprawy finansowe) bo jako 17-to letnia mama nie dasz sobie rady sama w wychowaniu .Sama się przekonasz, że 17 lat to nie wiek na posiadanie dziecka ale to dopiero życie zweryfikuje.

ja miałam 17 lat jak zaszłam 18 jak urodzilam. I daję sobię świernie radę. Mam córeczkę i jest super. Teraz ma 4 miesiące. Jak będzie miała 18 ja 36 to razem pójdzieny ba dyskotekę:)

ta i moze facetami bedziecie sie wymieniac co?:P

urodze majac lat 18 Moje siostry nadrobia za mnie wizyty w kinie i w knajpach Wole cos stracic by miec pewnosc ze nie bede tak jak one wykształconą, nie zalezną materialnie , bezdzietną kobietą

nadrobia? heheheheh

też będziesz wmawiac ze wykształcenie jest nieważne?

oj pogodka.... az sie przykro czyta co ty piszesz tez nie podoba mi sie taka sytuacja jak dzieci maja dzieci... jeszcze sama tego nie rozumiesz wiec dyskutowanie z Toba nie ma sensu... za pare lat bedziesz wiedziala o co nam chodziło...

Pogódko - z jednej strony gratuluję, z drugiej - ... nie wiem co powiedzieć. To, że się cieszysz i Twój chłopak też w pewien sposób oznacza, ze liczyliście się z taką "możliwością" . Jest to skutek waszej nieopowiedzialności. I nie można mówić, ze ktoś z was jest mniej, czy bardziej winny. Z twoich wypowiedzi wynika, ze wiedzieliście co robicie i postawiliście na fuksa. Stało się, dziecko w drodze ... ... ty się cieszysz, ale pomyśl sobie o czymś innym ... ...nawet jak masz teraz przed oczami wizję ślubu, wesela, wspaniałego życia i ogólnie sielanki, to lepiej zweryfikuj te marzenia. Bo tak naprawdę musisz/musicie przejść przez szkołę życia. Szybko dorosnąć. I udowodnić otoczeniu, ze potraficie poradzić sobie w konsekwencją waszych poczynań. Mówię o rodzicach, bo niestety na nich spadnie cieżar wychowywania waszego dziecka. A przynajmniej finansowego wsparcia.Jesteście bardzo młodzi, ty ciągle się uczysz i musisz to doprowadzić do końca. To będzie ciężka praca, a nie sielanka. Nie bedzie czasu na wypady, balety, bo pomiędzy jednym a drugim karmieniem, będziesz zakuwała do klasówki, czy jakiegoś egzaminu. To dobrze, ze się cieszysz, ale lepiej energię tej radości zaoszczędźcie na przyszłość. Może za 10 lat powiesz, ze dobrze się stało, ale przez ten czas masz naprawdę wiele do zrobienia. I życzę ci dużo siły i wytrwałości, żebyś za te 10 lat, z tym samym facetem u boku powiedziała "poradziliśmy sobie i jesteśmy z siebie dumni". Ja mam skończne 29 lat, w styczniu urodzę pierwsze, zaplanowane i wyczekane dziecko. Ale mimo problemów jakie miałam z zajściem w ciążę, nie załuję, ze dopiero teraz to nastąpi. Bo do tego czasu zdązyłam coś osiągnąć, zbudować na spokojnie i bez presji bazę na przyszłość. W Twoim wieku moze i byłam dojrzała emocjonalnie, ale jak pomyślę, ze wówczas mogłam zajść w ciażę z facetem, z którym wtedy byłam (starszym ode mnie o 6 lat - wtedy on miał 23 lata), to wiem, ze przegrałabym życie. Dzisiaj byłabym samotną matką, bo mimo, ze byłam bardzo zakochana, to on do odpowiednich partnerów na życie nie należał. Wiem jak on teraz żyje i jaki jest ... tylko nie wiem, jak ja mogłam kochać kogoś tak beznadziejnego. Powodzenia.

bo tak wygodniej? prawda..

a podoba ci sie sytuacja moich siostr?????