Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Nadwiślanko 🌼 Ja biorę Castagnus bo podejrzewam u siebie podwyższoną prolaktynę. Jestem bardzo nerwowa a wiem że ten hormon jest właśnie u nerwowych osób podwyższony. Agnes 🌼 dziękuję Ci za twoje słowa. Wiem że muszę to wszystko wytrzymać i wytrzymam to. Daję sobie jednak jeszcze tylko 3 miesiące (tyle mam pić zioła) i jedziemy do Novum bo muszę poprostu zacząć szukać pomocy gdzie indziej..... Życzę Ci wszystkiego dobrego kochana ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1701
Oli trzymam za ciebie mocno kciuki rób wszystko a zostanie ci to nagrodzone, mówie ci wiem to po sobie, zazywaj zioła pij wszelakie specyfiki dzięki którym twoja wiara wzrasta, do Novum masz zawsze czas jechać, to tak jak u mnie w cuda trzeba wierzyć, a ja wierze ze ci sie uda trzymam kciuki :) i pisz co u ciebie wielka buzka pozdrawiam ciebie i męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
Accu - fajnie, ze kawa działa dobrze na pleminiki - szkoda tylko ze mój mąż nigdy nie pił kawy, bo nie lubi jej zapachu i zakłada że nie bedzie mu smakowac:) muszą wystarczyc witaminy:) agness - nie wiem jeszcze ile kosztuje inseminacja. wizyte w N mam za tydzien - wtedy wszystkiego sie dowiem. maz w miedzy czasie powtorzy badanie i zobaczymy czy wytłukliśmy bakterie:) ja jestem "czyta":) wiec jesli jego wyniki beda ok, to jestesmy gotowi do inseminacji w lutym. agnes, ile trwaja badania do in vitro i czy mozna je robic rownolegle z monitorowaniem cyklu i zastrzykami? pytanie brzmi: odkad zdecydowaliscie sie na in vitro, ile czasu uplynelo do umieszczenia w tobie zaplodnionego zarodka? czy dwa jajeczka umiesczone w Tobie moga skonczyc sie ciaza blixnaicza?:) mysle, ze ja tez kmbinowalabym skad wziac kase na in vitro, jesli okazalo by sie ze to jedyna szansa ... nadwislanka - na naturalne poczecie dziecka mamy male szanse, moj maz ma raczej slabe wyniki badan. oli - nie boisz sie brac ziol, ktore sama sobie dobierasz? czy masz stwierodzona w badaniach zla prolaktyne, ze bierzesz na to ziola? podejrzenia to dla mnie za malo, zeby ryzykowac z rozhustaniem sobie poziomu hormonow... chyba ze xle cie zrozumialam i te ziola zalecil ci lekarz. milego dnia wszystki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosna- :) Mój mąż nawet nie chce mnie pocałować po kawie a co mówić pić! nawet jeśli od tego zależy bycie tatą/ mamą. Spotkałam się z kosztem 1700 PLN/inseminację, z tym, ze wliczone są w to badania, które trzeba zrobić wczesniej (zdaje się, ze także USG sutka). wieć badania te mozna w czasie rozłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosna 🌼 Zioła (takie do parzenia) dostałam od lekarza. A Tobie chyba chodzi o Castagnus (to tabletki też ziołowe)? on właśnie zbija prolaktynę ale to nie tylko na tym polega jego działanie. Reguluje cykl i pomaga gdy masz np bóle migrenowe podczas @, napięcie przed @ wzdęcia, mocne bóle brzucha przed @, zmiany nastroju itd. Ja zaczęłam go brać głównie dlatego że w połowie cyklu a potem w trakcie @ mam takie migreny że prawie mdleje. Nic mi nie pomagało a teraz w tym cyklu narazie odpukać jest spokój. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1701
Witaj wiosenko:)) zadałaś 1000 pytań na które wczesniej odpowiedziałam ale po krótce jeszcze raz ci odpowiem, do in vitro monitorują ci cykl bo muszą pobrać ci komórke jajową więc normalnie ze ci musza monitorować i dostajesz zastrzyki które sobie sama robisz ja brałam je 3 rodzaje,ja trafiłam do Novum 9 miesięcy temu gdybym miała wszystkie badania i wszystkie badania miałabym ok to do in vitro monitorowali mnie miesiąc tak jak cykl miesięczny, ale ze nie miałam badań albo niektóre wyszły że to cofało mnie w czasie, ale tak jak mówie gdyby wszystko było oki to znam osoby które zamykają całe in vitro w 3 miesiące, my zdecydowalismy sie od razu żadnych inseminacji i tym podobnie za dużo operacji przeszłam że raczej u mnie inseminacje były by bez skuteczne, a jeżeli podaja dwa zarodki to po to żeby zwiększyć szanse na ciąże czasami z tego są blizniaki a czasami tak jak u mnie jeden sie przyjoł a drugi niestety nie gdybym miała podany jeden moje szanse były by zerowe- ja chciałam żeby podali mi 3 zarodki ale bali sie ze organizm przyjmie 3 i bedą trojaczki więc jeden sobie juz zapłodniony zamoziłam na za 1,5-2 lata i wróce po niego:))) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
nadwiślanka, mój maż też nie chce żebym się do niego zbliżała jak piję kawę:) dzięki za info o cenie - zawsze lepiej wiedzieć czym walczysz:) swoją drogą ciekawe po co do inseminacje info z usg sutka... Oli - ja dziś jakaś zakręcona jestem i nie tylko Twojej wypowiedzi nie zrozumiałam:) biedna agnes musiała to samo mi tłumaczyć dwa razy:) ja nigdy nie miałam migren ani specjalnie bolesnych miesiączek, wieć nie musiałam szukac ratunku. oczywiście odkąd staram sie zajść w ciazę pojawiły sie bolesne miesiaczki:) co za pzrewrotnosć losu:) agnes - dzięki za ...cierpliwość:) dzięki za informacje. czy zamrożenie i pzrechowanie zarodka dodatkowo kosztuje? ciekawe ile taki zarodek moze byc zamrożony? miłęgo dnia dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1701
wiosenko nic nie szkodzi służe pomocą jestem cierpliwa:))) jak ma to komus tylko pomóc służe zamrożenie zarodka-ów kosztuje płatne od razu 700zł potem opłaca sie co roku ale z tego co wiem to cena jest co roku 500zł wiem ze zarodki można trzymać nawet 15lat ale niewiem jak tam z ich zywotnością, wiem ze jak rozmrażają i poddają cie do transferu z mrozaczka a nie prezzyłby odmrożenia to nic nie płacisz co do skuteczności znam osobiście osobe która po 5 latach pojechała po kolejne dzidzi z lodówki i transfer sie przyjoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Tebi, a jaką operację miał twój mąż? Mój jest po usunięciu żylaków powrózka nasiennego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie 1 dc-@ punktualna. Moze i dobrze. Przynajmniej to nie torbie, jak ostatnio. Accu-a jak sie zorientowaliscie, ze to zylaki??? Tego nie widac golym okiem i pewnie sami nie jestesmy w stanie tego stwierdzic...Czy robiliscie jakies badania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wosenko 🌼 :) Ja wczoraj powinnam dostać @ i łudziłam się że może może. Ale dzisiaj mam już brązowe plamienie :( Kolejny cykl przede mną........... Dziewczyny ja czasem nie mam już sił na to wszystko. Staram się być silna i wierzyć że niedługo nam się uda itd...... Ale zauważyłam ostatnio że coraz słabsza we mnie ta nadzieja i ta wiara że niedługo zobaczę 2 kreseczki. Echhhhhhhhhhhhhh Przepraszam że tak smucę ale wiecie ......jak @ przychodzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
nadwiślanka o oli, szkoda, ze zasczyna Wam się nowy cykl. ja pewnie dołączę do Was za tydzień, bo chodzę wnerwiona i mam zatrzymanie wody w organiźmie (obrączka ledwo mi wchodzi na palec). w tym cyklu próbowaliśmy naturalnie. pewnie sie nie udało, wiec w najblizszym cyklu czeka nas inseminacja. juz sie zdecydowalismy. nie chce juz tracic wiecej czasu. wiem ze inseminacja nie daje gwarancji zajscia w ciążę, ale przynajmniej zwiększa szanse. w naszym przypadku naturalne próby mogą nigdy sie nie udać. ale tak jak pisze nadwiślanka - trzeba widziec wszystko w jaśniejszych kolorach - przynajmniej nie mamy torbieli:) nie martwcie sie - kiedys na pewno sie nam wszystkim w koncu uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
dr Wolski z kliniki Novum stwierdził żylaki po badaniu męża - wzrokowo i dotykowo, w dodatku stwierdził żylaki III stopnia, czyli te największe. A później zrobiliśmy usg u siebie już prywatnie i lekarz radiolog stwierdził, że Wolski musi być świetny, bo on w 100 % potwierdza jego diagnozę i w efekcie mąż trafił na operację usunięcie zylaków. Nadmienię, że I i II fazę żylaków leczy sie tez farmakologicznie, ale III to juz konieczna operacja, chociaż wielu panów sie na to nie chce zdecydować i dalej czekają, niektórym się udaje zostać tatusiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Oli dokładnie wiem, co czujesz.... Mam to samo, dlatego oparłam się na modlitwie, bo tylko to mi zostało. 2 cykl po laparo - i nic! Maz po operacji juz ponad pół roku i nadal nic! Co jest grane!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu, Oli-ja tez mam dziś 1 dc, ale wiecie, wczoraj dostalam dawke nadziei. Byl u nas ksiądz z kolędą. B. czekalam na kapłana w domku. I jak się okazalo, ze to ten b. mily, mlody ksiądz (ma świetne kazania) to sama skierowalam rozmowe na tor dziecka. Powiedzialam, że staramy sie 3 lata prawie i nic. I ze chyba \"Szef na górze\" ma wobec nas inne plany:( No i ksiądz dal nam tyle ciepłych słow i nadziei, ze cala w skowronkach bylam:) A po jego wyjsciu dostalam @. I wcale mnie to nie zmartwiło. Juz sama przekonalam sie sie zycie mimo iz na poczatku wydaje mi sie, ze kladzie mi klody pod nogi , to końcowy efekt jest wspanialy. Tak bylo kilka rzy w moim zyciu. Np. z pracą. Nie dostalam na miejscu, w oddziele. Bylam zrozpaczona. A po kilku m-cach dostalam w tej samej firmie, ale w Centrali. A tam awansowalam, czego nie należało się spozdiewać w oddziele. Stad wiem, ze teraz nie będzie inaczej. Bog tak układa plany, by wszytsko bylo jak najlepiej dla nas. Ja w to wierze. A to czym chce sie z Wami podzielić, to slowa księdza, który powiedział, że ten czas wielkiego oczekiwania i takiego mocnego pragnienia posiadania dziecka ma nas wyjątkowo przygotować na rodzicielstwo. Po pierwsze uczy nas pokory wobec natury i uczy cierpliwości. Ludzie czasem pzrez takie oczekiwanie odkrywają Boga na nowo. Po drugie będzie to dziecko upragnione, wyczekiwane. A macierzyństwo spełnione. Chcę byście i Wy uwierzyły, ze w końcu wcześniej lub później kazda z nas doświadczy tego uczucia. Kazda musi przejśc swoją drogę, swoją Golgotę. By na końcu tej drogi spotkać swoje dziecko. Przepraszam, ze tak się rozpisałam. Ale może ja sama potrezbowałam sobie to raz jeszcze uświadomić wpiasując to na topiku. A może któraś z Was zaczerpnie z tego sił do walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna6
Nadwiślanka, dziękuję Ci za to co napisałaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnes1701
Nadwislanka dzięki za słowa otuchy, ja codziennie dziękuje Bogu i wszystkim świętym za cud, a tobie dziekuje za piekne słowa pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebi
wiosna6 Wczoraj bylismy w Novum i jestem pełna optymizmu. Operacja męża sie powiodła więc mozemy przechodzic do drugiego etapu- czyli badanie mnie. Dotej pory wszystko było ok. ale mam nadzieje że wszystko będzioe dobrze . Czeka mnie badanie drozności jajowodów, czego bardzo sie obawiam. A nastepnie jesteśmy zdecydowani na insyminacje a jak to nie wyjdzie to in vitro. Mam nadzieje że wszystko będzie dobrze i juz mam nieodparta ochote by sprawdzic czy niejestem wciąż- męża wyniki wyszły dobre więc ...... Za tydziej ide na wizyte do novum i zobaczymy co dalej. pozdrawiam Wakacji tez nie planujemy bo będziemy mieli brzuszek czyt."dzidzie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebi
Accu Mój mąż jest po zabiegu żylaków powrózka nasiennego III stopnia i po 3 miesiącach od operacji zrobilismy badania nasienia. Ilość poprawiła sie niesamowicie, na 5 - tak powiedział dr Wolski- wspaniały człowiek i bardzo mądry.Teraz wszystko zalezy ode mnie czy bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Mojemu mężowi po operacji wyniki się poprawiły, ale nadal nie przekraczaja 10 mln/1ml... w dodatku mało jest tych klasy A... za tydzien jedziemy na ponowne badanie nasienia, zobaczymy.. Jest teraz na testosteronie i nolvadexie, ale odczywa po tych lekach ból w okolicach jąder...także już sama nie wiem co to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Czytałaktóraś z Was może raport Niepłodność - został wydany miedzy innymi przez Stowarzyszenie Nasz Bocian. Sa tam relacje par z ich drogi do zostania rodzicami. Jeden z panów stwierdził, że polepszenie wyników nasienia nic nie daje, bo i tak chodzi o ciąże...a nie o lepsze wyniki i po półrocznej stymulacji i opreracji zdecydowali się na in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Cały czas boję się, że może plemniki męża nie są w stanie przedostać się do jajeczka i stąd ta niepłodność. Wtedy bez mikroiniekcji sie nie obejdzie, a my wciaż czekamy... Chociaz z drugiej strony moja owulacja zawsze pozostawiała wiele do życzenia. POciaszający jest dla mnie fakt, że w końcu miałam cykl książkowy tj. trwał 28 dni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Accu-w wolnej chwili wejde na bociana i poczytam. Wiesz, wydaje mi sie ze in. v. jest ostatecznością, ale ta ostatecznośc w końcu przynosi skutek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebi
W sumie wszystkie macie racje nie chodzi tu o polepszenie plemników ale jak ich było bardzo mało to jest sie z czego cieszyc. Tak jak pisałam mój mąż miał przed operacja ich bardzo mało bo tylko 2,5 miliona a po operacji żylaków uzyskał ich 30 milionów to jest sie z czego cieszyc i jest nadzieja na dzidzie nawet w sposób naturalny. Ale z racji wieku musimy poddac sie insyminacji. Czas płynie a ja jestem coraz starsza. Czy kotoś mi moze powiedzieć jakie nalezy wykonać badania do insyminacji.Na co mam się nastawic bo na duze pieniadze to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Accu81
Ja miałam robione badania na różyczkę, cytomegalię w klasie Igg i Igm, oczywiście posiewy z pochwy, badanie na chlamydie hmmm... Do inseminacji trzeba mieć akyualne szczególnie te posiewy z pochwy, bo przy stanie zapalnym nie wykonają tego. Ja w rezultacie nie zostałam zakwalifikowana do inseminacji...z uwagi na nieprawidłową owulacje tj. występowanie ciałka żółtego krwotocznego po pęknięciu pęcherzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tebi
Accu Dziękuję za informacje czy jest potrzebne wykonanie drozności jajowodów? Jeszcze tego nie robiłam i niewiem czy jest to konieczne- wizyte mam dopiero we środe więc wszystkiego sie dowiem ale chce juz wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie !!! Jestem juz po urlopie,odpoczelam psychicznie i poczekam do nastepnego @ i wtedy sprobujem raz jeszcze inseminacje,a moze dwa.... potem jak nie wyjdzie to chyba in vitro,jak wyjdyie to supere jak nie to nie tragedia,ale zyjemy nadzieja,ze sie uda... pozdrawiam was wszystkie !!!ania p.s milo bylo wlaczyc komputer i poczytac wasze wypowiedzi....,ale smutno,ze tak malo sie nam udaje miejcie nadzieje ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×